W poniedziałek Sąd Rejonowy dla Warszawy-Żoliborza skazał Jana Pińskiego za twierdzenia, jakoby kapitan Tomasz Badowski dopuszczał się w trakcie misji wojskowej gwałtów na dzieciach – podał na Twitterze prawnik Bartosz Lewandowski.
Sąd skazał Pińskiego na 3 tys. zł grzywny, zadośćuczynienia oraz podanie wyroku do publicznej wiadomości. Wyrok nie jest prawomocny, Piński zapowiada, że będzie się odwoływał.
„O kpt. Tomaszu Badowskim vel @Tash_Witk nigdy nie napisałem nic. P. Badowski uznał moje wypowiedzi pod adresem hejtera anonimowego za atak na siebie. Nie dopuszczono żadnych zgłoszonych przeze mnie dowodów, dlatego sprawa wróci do pierwszej instancji. Ale napiszę o p. Badowskim” – poinformował na Twitterze.
„W wiadomościach prywatnych do @Tash_Witk oraz jego pracodawcy wskazywał Pan o kogo chodzi. W jednym wpisie wprost wskazał go Pan z danych. Spowodował Pan, że wielu internautów, w tym @EreaAndrzej do dzisiaj powielają info, że został wydalony z wojska i gwałcił dzieci na misjach” – odpowiedział mu Lewandowski.
„Nieprawda, doskonale Pan to wie. Wskazałem go z imienia i nazwiska jako członka redakcji Życia Stolicy, hejterskiego portalu (…). Fakt, że nie czeka Pan na prawomocny wyrok tylko »obsikuje« mnie medialnie pokazuje, że nie jest Pan pewny wygranej i stara się Pan w dość prymitywny sposób wpływać na wyższe instancje i procesy, które toczę z Pana klientami równolegle” – odpisał mu w kolejnych tweetach Piński.
Kim jest Piński?
Jan Piński to redaktor naczelny portalu Wieści24.pl, wydawca „Historii na weekend” i „Historii bez cenzury”. Przez cztery lata szefował „Warszawskiej Gazecie” (FreeDomMedia), lecz rozstał się z tym tytułem styczniu 2020 roku. Powodem była okładka tygodnika, na której zamieszczono portrety europosłów głosujących za rezolucją Parlamentu Europejskiego ws. praworządności w Polsce, opatrzona tytułem „Antypolskie polityczne szmaty”.
Z mediami Piński z mediami związany jest od ponad 20 lat. W swojej karierze był m.in. szefem „Wiadomości” TVP1 oraz dyrektorem Agencji Informacji TVP. W latach 2001-2009 pracował w tygodniku „Wprost”, gdzie m.in. kierował działem krajowym. Związany był też z tygodnikiem „Uważam Rze”. W 2015 roku związał się z „Gazetą Finansową”. Dwa lata później odszedł z redakcji.