Rzeczniczka SG: Nie wyobrażam sobie, żeby 170 redakcji wjechało nam na granicę

W rozmowie w Radiu Plus rzecznika Straży Granicznej tłumaczyła, że być może na raz wydawanych będzie 20-30 tymczasowych przepustek

W poniedziałek w Radiu Plus rzeczniczka Straży Granicznej Anna Michalska mówiła o rozwiązaniach w zakresie dopuszczenia dziennikarzy do granicy polsko-białoruskiej. „Na pewno wiemy, że nie będą to mogły być duże grupy dziennikarzy” — powiedziała rzeczniczka.

W rozmowie w Radiu Plus rzecznika Straży Granicznej tłumaczyła, że w tej chwili na Podlasiu obecni są przedstawiciele 170 redakcji. — Nie wyobrażam sobie, żeby 170 redakcji wjechało nam na granicę — zaznaczyła. Michalska dodała, że być może na raz wydawanych będzie 20-30 tymczasowych przepustek.

Straż Graniczna zdecyduje, kogo wpuścić na granicę

2 grudnia przestaje obowiązywać stan wyjątkowy wprowadzony w pasie przygranicznym z Białorusią. Rząd chce ustawą przedłużyć zakaz przebywania na tym terenie, wprowadzając nowelizację ustawy o ochronie granicy państwowej.

Celem nowelizacji „jest zwiększenie bezpieczeństwa i porządku publicznego oraz stworzenie warunków dla funkcjonariuszy Straży Granicznej”. Zgodnie z proponowanymi zapisami to lokalni komendanci Straży Granicznej będą decydować, czy i na jak długo wpuścić dziennikarzy na teren objęty zakazem.

Nowelizacja ustawy o ochronie granicy państwowej niezgodna z konstytucją

Według prawników projekt nowelizacji ustawy o ochronie granicy państwowej jest niezgodny z konstytucją, a szefowie redakcji uznają go za kolejną próbę ataku na wolne media. Zdaniem dziennikarzy nowe przepisy segregują media na lepsze i gorsze.