Jak napisała Maria Kołtunowska z zespołu prasowego Wojsk Obrony Terytorialnej, „w związku z narastającą ilością treści pojawiających się w domenie informacyjnej o charakterze znieważającym, zniesławiającym i godzącym w dobre imię żołnierzy OT oraz formacji samej w sobie, powołano grupę zadaniową, reagującą na nieodpowiedzialne wypowiedzi osób publicznych czy internautów”.
Co to znaczy? Kto będzie śledził kontrowersyjne wypowiedzi i kwalifikował je jako te, w których autorzy przekroczyli granice? W komunikatorze wewnętrznym dla żołnierzy OT zwrócono się do ochotników, by zgłaszali się do grupy zadaniowej. Jak informuje Maria Kołtunowska, na apel odpowiedziało kilkadziesiąt osób, w związku z tym utworzono grupę szybkiego reagowania prawnego, „wykorzystując potencjał żołnierzy OT, posiadających wykształcenie oraz doświadczenie prawnicze, oraz żołnierzy swobodnie poruszających się w Internecie”.
Kołtunowska: „W zespole znalazł się – poza prawnikami czy studentami prawa – były policjant, obecnie żołnierz OT, który w swojej służbie w Policji zajmował się ściganiem osób szkalujących dobre imię Policji”.
Za koordynację prac zespołu odpowiada Szef Oddziału Prawnego Dowództwa WOT.
Jak tłumaczy WOT, członkowie grupy będą tropić szkalujące treści nie tylko w mediach tradycyjnych, ale i w social mediach, a także w komentarzach pod materiałami oraz postami na Facebooku.
Warto dodać, że działa już także inicjatywa „Obrońcy”. Po jej egidą kilkudziesięciu prawników oferuje pomoc żołnierzom, strażnikom granicznym, ale także żołnierzom Wojsk Obrony Terytorialnej, bo „żaden obrońca naszych granic nie powinien czuć się zagrożony”.
„W obliczu ostatnich wydarzeń na polsko-białoruskiej granicy, zdecydowaliśmy, że niezależnie od dzielących nas różnic, chcemy pomagać obrońcom naszych granic, którzy wykonują swoje obowiązki zgodnie z przepisami prawa, dla dobra Rzeczypospolitej” – piszą prawnicy.