Kamil Durczok nie żyje

Miał 53 lata

Kamil Durczok

We wtorek nad ranem w szpitalu zmarł Kamil Durczok. Miał 53 lata.

Informację potwierdziliśmy w dwóch źródłach, także u rodziny. Dziennikarz zmarł dziś w Katowicach.

Informację później potwierdził także szpital: „Pacjent został przyjęty wczoraj o godzinie 13:45 na Izbę Przyjęć, przekazany na oddział Chorób Wewnętrznych, Autoimmunologicznych i Metabolicznych, a następnie przekazany na Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapi Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego im.prof. K. Gibińskiego SUM w Katowicach. Stan pacjenta określano jako bardzo ciężki. Pacjent zmarł o godzinie 4:23 (16.11 br.) w wyniku zaostrzenia przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia. Łączymy się myślami z rodziną w tym trudnym czasie oraz składamy najszczersze wyrazy współczucia” – czytamy w komunikacie.

Durczok zaczynał karierę dziennikarską w radiu, jednak popularność zdobył w telewizji. Od 1993 roku pracował w Telewizji Polskiej, natomiast w 2006 roku został dziennikarzem telewizji TVN. Był redaktorem naczelnym i prowadzącym Faktów, najważniejszego programu informacyjnego stacji. Musiał odejść ze stacji po oskarżeniach o mobbing. W 2019 roku został wydawcą i redaktorem naczelny portalu Silesion.pl. W latach 2016–2017 gospodarz programu Brutalna prawda. Durczok ujawnia (później pod nazwą Durczokracja) w Polsat News.

Kilkanaście lat temu chorował na nowotwór. O swej walce napisał książkę „Wygrać życie”.

Był laureatem wielu nagród branżowych, m.in. nagrody Grand Press dla dziennikarza roku (2000), Złotej Telekamery w kategorii Informacje (2008) oraz Wiktora dla najwyżej cenionego dziennikarza, komentatora i publicysty (2004).

*     *    *

19 listopada marca na cmentarzu w Katowicach-Kostuchnie odbędzie się pogrzeb Kamila Durczoka, zmarłego we wtorek nad ranem dziennikarza i publicysty. Jak poinformowała jego rodzina, msza święta żałobna odbędzie się w piątek o godz. 9 rano w kościele p.w. Trójcy Przenajświętszej.


Kamil Durczok nie żyje. Dziennikarz miał 53 lata

Nie żyje wieloletni szef „Faktów” TVN, Kamil Durczok. Dziennikarz i publicysta miał 53 lata. Zmarł w nocy, był reanimowany.

Kamil Durczok zmarł o 4.30 nad ranem w szpitalu Uniwersyteckie Centrum Kliniczne imienia Gibińskiego w Katowicach-Ligocie. Wcześniej był reanimowany. Dziennikarz miał krwotok.

Takie wiadomości przekazała dziennikarzom Interii najbliższa rodzina zmarłego.

„Nie żyje mój przyjaciel Kamil. Nie mogę w to uwierzyć” – napisał na Facebooku znany śląski dziennikarz Witold Pustułka.

Durczok pracował w TVP, TVN i Polsacie

Kamil Durczok był dziennikarzem telewizyjnym, pracującym – w latach 2006-2015 – w telewizji TVN, a wcześniej (przez 13 lat) związanym z Telewizją Polską. W obu stacjach prowadził najważniejsze programy informacyjne i publicystyczne. Z TVN rozstał się wiosną 2015 r. Karierę zaczynał w Telewizji Katowice, gdzie w latach 1993-2006 prowadził szereg audycji, m.in. „Studio Parlamentarne” i „Monitor Wiadomości”.

Po odejściu z TVN i wygaśnięciu zakazu konkurencji zaczął prowadzić cotygodniowy program publicystyczny w Polsat News – najpierw „Durczokrację”, a potem „Brutalną prawdę. Durczok ujawnia”. Ze stacją rozstał się z końcem 2017 roku. Związany był też – jako felietonista – z tygodnikiem „Wprost”.

W 2016 r. uruchomił portal internetowy Silesion.pl. Na początku kwietnia 2019 r. serwis przestał być aktualizowany, a następnie – definitywnie zniknął z sieci. Od 2019 roku Kamil Durczok pojawiał się w mediach najczęściej w kontekście problemów z prawem (jazda po pijanemu po autostradzie, zarzuty związane z rzekomym podrobieniem podpisów b. żony i wyłudzeniem ponad 3,2 mln zł kredytu i pożyczki hipotecznej).

Ostatnim projektem medialnym Kamila Durczoka była aplikacja Durczokracja. Mobilna aplikacja miała być miejscem „awantury, ale awantury toczącej się według określonych reguł, gdzie nie będzie tam miejsca na chamstwo i na komentarze wykraczające poza ramy grzeczności” – zapewniał dziennikarz w sierpniu br.

Kamil Durczok urodził się 6 marca 1968 roku. Był dziennikarzem oraz prezenterem radiowym i telewizyjnym.


Kamil Durczok nie żyje

Nie żyje jeden z najpopularniejszych dziennikarzy w Polsce. Kamil Durczok miał 53 lata.

Kamil Durczok w poniedziałek 15 listopada trafił do szpitala uniwersyteckiego w Katowicach-Ligocie. Według nieoficjalnych informacji pluł krwią.

We wtorek Press.pl poinformowało, że Kamil Durczok nie żyje. Tę informację potwierdziliśmy u swojego źródła. Zmarł nad ranem we wtorek 16 listopada.

Kamil Durczok na studiach zaczynał w studenckim Radio Egida. Później pracował m.in. Radiu Katowice, TVP i TVN. Był szefem Faktów. Współpracował również z Polsat News. Założył serwis Silesion.pl. Niedawno uruchomił swój nowy projekt „Durczokracja”.


Nie żyje Kamil Durczok. Znany dziennikarz ze Śląska zmarł we wtorek 16 listopada 2021 w Katowicach. Miał 53 lata

Kamil Durczok nie żyje. Dziennikarz ze Śląska zmarł 16 listopada w Katowicach. Miał 53 lata. Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Katowicach wydało oficjalny komunikat.

Nie żyje Kamil Durczok. Miał 53 lata

We wtorek, 16 listopada, zmarł Kamil Durczok. O śmierci dziennikarza poinformował magazyn Press.pl, który potwierdził informacje u dwóch źródeł, w tym u rodziny zmarłego. Kamil Durczok zmarł w szpitalu w Katowicach. Jak informuje Interia dziennikarz był reanimowany w nocy z poniedziałku na wtorek, miał krwotok. Miał zaledwie 53 lata.

Szpital wydał oficjalny komunikat:

– Pacjent został przyjęty wczoraj o godzinie 13:45 na Izbę Przyjęć, przekazany na oddział Chorób Wewnętrznych, Autoimmunologicznych i Metabolicznych, a następnie przekazany na Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego im. prof. K. Gibińskiego SUM w Katowicach. Stan pacjenta określano jako bardzo ciężki. Pacjent zmarł o godzinie 4:23 (16.11 br.) w wyniku zaostrzenia przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia. Łączymy się myślami z rodziną w tym trudnym czasie oraz składamy najszczersze wyrazy współczucia – przekazała Joanna Chłądzyńska z Biura Prasowego Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Katowicach.

Kim był Kamil Durczok?

Kamil Durczok pochodził z Katowic. Urodził się 6 marca 1968 roku. Pracę w zawodzie dziennikarza rozpoczął od Radia Katowice w 1991 roku. Polakom kojarzył się głównie z telewizją, bo to tam oglądały go miliony widzów. Od 1993 roku do 2006 roku był dziennikarzem Telewizji Polskiej. Później do 2015 roku pracował w TVN, gdzie był redaktorem naczelnym i prowadzącym Faktów. Po rozstaniu ze stacją utworzył portal Silesion.pl oraz współpracował z Polsat News. W trakcie kariery prowadził audycje radiowe m.in. w Trójce i RMF FM, był także felietonistą Wprost. W 2003 przeszedł chorobę nowotworową. Do końca komentował politykę w kraju.

Dziennikarz był wielokrotnie nagradzany. W 2000 roku otrzymał nagrodę Grand Press dla dziennikarza roku. Otrzymał kilka Telekamer i Wiktorów Publiczności, w tym Wiktora dla najwyżej cenionego dziennikarza, komentatora, publicysty roku 2004.


Kamil Durczok nie żyje. Był znanym prezenterem i dziennikarzem

Nie żyje Kamil Durczok, wieloletni szef „Faktów” TVN, potem założyciel portalu Silesion.

Informację o śmierci Kamila Durczoka potwierdziła nam jego była żona. Kamil Durczok miał 53 lata. Zmarł we wtorek nad ranem w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym im. prof. K. Gibińskiego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach przy ul. Medyków.

„Pacjent został przyjęty wczoraj [w poniedziałek – przyp.red.] o godzinie 13:45 na Izbę Przyjęć, przekazany na oddział Chorób Wewnętrznych, Autoimmunologicznych i Metabolicznych, a następnie przekazany na Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapi Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego im.prof. K. Gibińskiego SUM w Katowicach. Stan pacjenta określano jako bardzo ciężki. Pacjent zmarł o godzinie 4:23 (16.11 br.) w wyniku zaostrzenia przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia. Łączymy się myślami z rodziną w tym trudnym czasie oraz składamy najszczersze wyrazy współczucia” – czytamy w komunikacie.

Kamil Durczok nie żyje. Zaczynał w Telewizji Katowice

Karierę dziennikarską zaczynał w Telewizji Katowice, potem pracował w TVP w Warszawie. Później na długo związał się z TVN. Był dziennikarzem, a potem redaktorem naczelnym i prowadzącym „Faktów” TVN. Angażował się też w śląskie i katowickie sprawy. Gdy w 2011 r. Katowice o włos przegrały walkę o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury, pisał tak. „Wygrała polityka. I trudno się oprzeć wrażeniu, że w jej najbardziej prymitywnym wydaniu. Minister kultury, były prezydent Wrocławia, na ostatniej prostej zmagań o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury wyciągnął kasę z kapelusza. Tę, której ponoć wcześniej nie było. A potem zadeklarował, że przekaże ją oczywiście Wrocławiowi, swojemu rodzinnemu miastu”.

O Górnym Śląsku pisał z miłością. Nazywał to miejsce fantastyczną ziemią z fantastycznymi ludźmi, o bajkowym pejzażu pełnym stalowych smoków kopalnianych szybów. „Wartością Śląska są ludzie. Ci, którzy potrafią patrzeć na familoki i brudne zaułki Bytomia czy Lipin z zachwytem i z pomysłem, jak je zmieniać, nie rugając śląskiego charakteru. Jak w starej markowni urządzić galerię i kogo w niej pokazywać. Jak zwabić kapitał do stref ekonomicznych, póki istnieją. Jak tutaj spożytkować wiedzę zdobywaną w kilkunastu wyższych uczelniach” – pisał Kamil Durczok.

Kamil Durczok nie żyje. Kulisy odejścia z TVN

Był laureatem m.in. nagrody Grand Press w 2000 r. czy Telekamery w 2008 r.

Kariera Kamila Durczoka w TVN skończyła się w 2015 r. Po artykułach tygodnika „Wprost”, na łamach którego pod adresem Durczoka padły oskarżenia o nadużywanie stanowiska wobec podwładnych, powołana przez stację komisja przesłuchała ok. 30 osób – byłych i obecnych pracowników „Faktów”. W efekcie ustaleń komisji Kamil Durczok odszedł z TVN.

Później jeszcze przez jakiś czas prowadził program w stacji Polsat. Następnie założył w Katowicach serwis internetowy Silesion. Projekt nie okazał się sukcesem. Portal w 2019 r. z dnia na dzień zniknął z sieci. Ostatnio Kamil Durczok zajmował się aplikacją „Durczokraja”, w której prezentował autorskie treści.

Kamil Durczok nie żyje. Zmagał się z chorobą alkoholową

Kamil Durczok miał też poważne kłopoty osobiste. Katowicka prokuratura oskarżyła go o podrobienie podpisów byłej żony na kilku dokumentach i wyłudzenie na ich podstawie z banku 3,2 mln zł. Za takie przestępstwo grozi więzienie.

Wiosną tego roku sąd w Piotrkowie Trybunalskim w nieprawomocnym wyroku uznał, że Kamil Durczok, jadąc po pijanemu, spowodował kolizję na autostradzie A1. Wyrok to rok więzienia w zawieszeniu i pięcioletni zakaz prowadzenia pojazdów.

Po spowodowaniu kolizji Kamil Durczok przyznał publicznie, że jest alkoholikiem. – Choroba alkoholowa to potwór. Atakuje, kiedy uważamy się za wszechsilnych. I pokazuje, że nie ma mocnych. Jestem alkoholikiem. Nie piję czwarty miesiąc – pisał na Twitterze w 2020 r.