Kurski wyrzuca z TVP Barbarę Kurdej-Szatan

Prokuratura wszczyna dochodzenie

Barbara Kurdej-Szatan, aktorka, jest znana także z reklamy Play

Występująca w reklamach sieci Play aktorka Barbara Kurdej-Szatan skrytykowała postępowania Straży Granicznej wobec dzieci imigrantów, nazywając ich „mordercami”. Prokuratura właśnie wszczęła dochodzenie w tej sprawie. A prezes TVP Jacek Kurski zapowiada, że kariera aktorki w TVP się skończyła.

Wygląda na to, że sprawa instagramowego wpisu Barbary Kurdej-Szatan skończy się w sądzie. Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała, że wszczęła dochodzenie w sprawie znieważenia funkcjonariuszy Straży Granicznej wykonujących czynności służbowe na granicy polsko-białoruskiej. Prokuratur jest w trakcie zabezpieczania materiałów dowodowych w sprawie.

Natomiast prezes TVP Jacek Kurski we wtorek wieczorem na Twitterze zapowiedział, że kariera aktorki w TVP się skończyła.

„Co tam się dzieje?”

Postępowanie ma związek z zamieszczonym kilka dni temu przez Kurdej-Szatan wpisem w mediach społecznościowych. Aktorka na Instagramie wstawiła nagranie z granicy polsko-białoruskiej. Widać na nim, jak straż graniczna szarpie kobiety z płaczącymi dziećmi na rękach. Aktorka napisała: „KUR** !!!!!!!!!! Ku**aaaaa !!!!!!!!!!!!!!!! Co tam się dzieje !!!!!!!! To jest ku**a „straż graniczna” ????? „Straż” ?????????? To są maszyny bez serca bez mózgu bez NICZEGO !!!Maszyny ślepo wykonujące rozkazy !!!!! Ku**a !!!!!! Jak tak można !!!!!!! Boli mnie serce boli mnie cała klatka piersiowa trzęsę się i ryczę !!!!!!! Mordercy !!!!! Chcecie takiego rządu wciąż ????? Który zezwala na takie rzeczy wręcz rozkazuje tak się zachowywać ??????? Ku**aaaaaaaaa !!!!!!!!”.

Potem postanowiła skasować swój emocjonalny wpis i przeprosiła za użyte w nim wulgaryzmy, tłumacząc swoje zachowanie: „Jestem matką dwójki małych dzieci. Nie jestem w stanie patrzeć na cierpienie, dzieci w szczególności. Nie akceptuję takiego świata i nie zaakceptuję nigdy. Moje emocje, gdy oglądam to nagranie, nie zmienią się… Ale przepraszam za niestosowny język i przekleństwa”.

Play na dystans

Firma Play zdystansowała się od wpisu Kurdej-Szatan. „Widzimy, jak duże poruszenie wywołały niektóre treści zamieszczane przez Panią Barbarę Kurdej-Szatan, która występuje w reklamach Play. Wiadomości publikowane na jej prywatnych profilach w mediach społecznościowych wyrażają jej opinię i nie są w żadnym wypadku stanowiskiem Play” – taki wpis pojawił się na twitterowym koncie marki Play.

Firma dodała: „Play obsługuje ponad 15 milionów klientów, dla których świadczy najwyższej jakości usługi telekomunikacyjne. W swojej komunikacji dbamy o to, aby używany język wyrażał szacunek”.