Polityk SP interweniuje w sprawie byłego operatora TVN

Poseł Solidarnej Polski, Piotr Sak wystąpił – w ramach poselskiej interwencji – do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i Państwowej Inspekcji Pracy w związku z postępowaniem, dotyczącym b. operatora TVN, Kamila Różalskiego. Domaga się gruntownego sprawdzenia, jak nadawca realizuje prawa pracownicze.

Piotr Sak jest przewodniczącym Nadzwyczajnej Komisji Sejmowej ds. zmian w kodyfikacjach. Do ZUS i PIP wystąpił na początku października br., sprawę nagłośniono kilka dni temu.

W swoim piśmie poseł wnosi o zbadanie sprawy Różalskiego w kontekście „wielozakresowego ujawnienia prawdy materialnej i weryfikacji zarzutów interesariusza”. Wnioskuje też o „dogłębną analizę faktów oraz podjęcie działań ukierunkowanych na realizację praw pracowniczych. Prosi też o rozważenie „zasadności i legalności prawnie relewantnych działań pracodawcy w związku z suponowaną praktyką formalizowania stosunku pracy w ramach umów cywilnoprawnych z intencją radykalnego uszczuplenia wpływu składek na ubezpieczenie społeczne kosztem transferu środków na rzecz inwestora zagranicznego – w sytuacji spełnienia stosownych przesłanek natury merytorycznej i formalnej”.

Kamil Różalski był zatrudniony w latach 1998-2012 na podstawie umowy o pracę w TVN, na stanowisku operatora kamery. Na początku br. Rożalski publicznie zarzucił nadawcy poważne naruszenia praw pracowniczych, zwłaszcza wobec grupy osób, które kilka lat temu pod presją zwierzchników musiały przejść z etatów na umowy cywilnoprawne.

Według operatora – w takiej formie związanych jest z nadawcą 1,8 tys. osób. – Ja, moje koleżanki i koledzy byliśmy traktowani jak ludzie drugiej kategorii. Stawaliśmy się ofiarami mobbingu, współczesnego niewolnictwa, wykluczenia zawodowego, szantażu, odwetu. Byliśmy zmuszani przez pracodawcę do pracy po 16-17 godzin dziennie, w wyniku czego traciliśmy zdrowie – stwierdził.

Jesienią 2019 roku prawnik reprezentujący grupę współpracowników stacji wysłał skargę do ZUS. W lipcu br. pisaliśmy, że ZUS rozpoczął kontrolę, o którą wnioskowali pracownicy. W sierpniu br. inny operatora TVN, Robert Wyczałkowski, podał do sądu pracy nadawcę, żądając ustalenia, w jakim trybie był zatrudniony przez ostatnie 17 lat. Proces objęło kuratelą Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP, sprawą zajmuje się też Państwowa Inspekcja Pracy.

Centrum Monitorowania Wolności Prasy SDP w związku z wszczęciem monitoringu w sprawie skierowało pismo do ZUS z prośbą o wyjaśnienie, czy postępowanie w sprawie objęcia ubezpieczeniami społecznymi dotyczy wyłącznie Kamila Różalskiego, czy także innych osób, a jeżeli tak, to ilu. – Poprosiliśmy także o dodatkowe informacje: jakiego okresu czasu dotyczy postępowanie (lub postępowania), z jakiej przyczyny tut. Oddział ZUS nie podjął działań wcześniej, zważywszy, że wg posiadanych informacji p. Kamil Różalski wraz z grupą osób wniósł skargę w 2019 r. oraz czy ZUS przeprowadził w tej sprawie kontrolę u płatnika składek i czy taka kontrola jest lub będzie prowadzona. Pismo w tej sprawie zostało wysłane do ZUS (III Oddział w Warszawie) 17 maja b.r. W piśmie do CMWP SDP z 21 czerwca b.r. ZUS potwierdził prowadzenia kontroli u płatnika składek czyli w firmie TVN – informuje CMWP.

W 2019 roku TVN osiągnął wzrost skonsolidowanych przychodów sprzedażowych o 5 proc. do 2,07 mld zł oraz wyniku netto ze 157,71 mln zł straty do 540,57 mln zł zysku. Firma zatrudniała 1,6 tys. osób, zwiększyła wydatki na wynagrodzenia, marketing i badania.