Terlikowski o nałożonym na niego zakazie obecności w Telewizji Polskiej poinformował w oświadczeniu opublikowanym na Facebooku. Najpierw odniósł się do zarzutów internautów dotyczących jego występów w TVN 24. Fani publicysty krytykowali go za to, że pojawia się w stacji „nieprzychylnej PiS i Kościołowi”.
„Tym, którzy zarzucają mi, że mówiłem o problemach z tuszowaniem przestępstw seksualnych w Kościele (i będę mówił nadal) w TVN chciałem tylko powiedzieć, że o tych tematach mówię i piszę od lat, także w mediach prawicowych. W »Starciu cywilizacji« TV Republika rozmawiamy o tym regularnie, regularnie piszę o tym do »Gazety Polskiej”, »Tygodnika Solidarność«, ale także do »Rzeczpospolitej« czy »Wprost«” – poinformował na Facebooku.
Następnie wyjaśnił, dlaczego nie pojawia się już w Telewizji Polskiej. „Żeby nie było wątpliwości, rozmawiałbym o tym i mówił także w TVP Info, ale od czasu, kiedy skrytykowałem PiS za uwalenie ustawy chroniącej życie, mam tam bana…” – dodał.
Chodzi o obywatelski projekt ustawy komitetu „Stop Aborcji”, zakładający całkowity zakaz przerywania ciąży.
Tomasz Terlikowski jest publicystą katolickim. Ma programy w Telewizji Republika i Radiu Profeto.