Rafał Ziemkiewicz przedsięwziął kroki prawne względem posła Adama Szłapki (Nowoczesna), który nazwał go na Twitterze „faszystą” – ustalił portal Wirtualnemedia.pl. – Powinno się robić smartfony z alcolockiem. Wiele osób publicznych by to ocaliło przed kompromitacją – komentuje w rozmowie z nami Ziemkiewicz.
Szłapka w poniedziałek zareagował na wpis Rafała Ziemkiewicza, który skomentował wypowiedź Wandy Traczyk-Stawskiej – sanitariuszki w czasie Powstania Warszawskiego, która apelowała o delegalizację Marszu Niepodległości. Weteranka sugerowała, że domaga się tego w imieniu całego środowiska kombatantów Powstania Warszawskiego.
– „My powstańcy” – czyli ja i jedna moja koleżanka. Jakie to nikczemne i żałosne… można powiedzieć tylko jedno: Lis i Hołdys – napisał Ziemkiewicz. W odpowiedz zaś Adam Szłapka zatweetował: „Znajdź faszysto jednego Powstańca, który tego nie chce”.
Rafał Ziemkiewicz dał Adamowi Szłapce 24 godziny na przeprosiny. Wtedy poseł skasował wpis i stwierdził: „A kto powiedział, że ja Pana w tym tweecie wskazałem?”
Ziemkiewicz chce przeprosin
Polityk nie przeprosił, więc – jak ustalił portal Wirtualnemedia.pl – Rafał Ziemkiewicz przekazał sprawę swojemu prawnikowi i poprosił, by ten podjął stosowne kroki prawne celem ochrony jego dobrego imienia.
– Jakiej procedury prawnik użyje – nie wiem, pewnie zacznie od jakichś pism przedprocesowych – mówi nam Ziemkiewicz. – Od dawna głoszę, że powinno się robić smartfony z alcolockiem. Wiele osób publicznych by to ocaliło przed kompromitacją – dodaje.
Ziemkiewicz to pisarz, publicysta i dziennikarz związany z tygodnikiem „Do Rzeczy”. W mediach pracuje od ponad 20 lat. W 2016 roku został jednym z gospodarzy programów „W tyle wizji” i „W tyle wizji extra” w TVP Info. Zniknął w nich jesienią ub.r., po tym jak krytykował ogłoszoną wówczas przez prezesa PiS „piątkę dla zwierząt”. Pod koniec ub.r. uruchomił swój kanał youtube’owy, zamieścił tam dotychczas ponad 350 nagrań.
Na początku października o dziennikarzu zrobiło się głośno za sprawą zatrzymania na lotnisku w Wielkiej Brytanii, gdzie wylądował wraz z żoną i córką. Po kilku godzinach wypuszczono go. – Zostałem zatrzymany za poglądy, które ponoć nie licują z wartościami uznawanymi w Wielkiej Brytanii – powiedział PAP Rafał Ziemkiewicz. Kiedy dopytywał, jakie to są poglądy usłyszał od funkcjonariusza, który prowadził czynności służbowe w jego sprawie, że ten nie wie, nie zna, ale „na pewno są niewłaściwe”.
Z kolei Adam Szłapka z Marszem Niepodległości walczy już od pewnego czasu. Na początku października zawnioskował do prokuratora generalnego o delegalizację Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. W odpowiedzi jednak Robert Bąkiewicz, szef stowarzyszenia, ogłosił zbiórkę na batalię prawną w jego obronie.