Po pierwszym półroczu w TVP wzrosło zatrudnienie, wynik netto – na plusie

Prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski

Ponad 80 tys. zł: tyle wyniósł wynik netto Telewizji Polskiej po pierwszych sześciu miesiącach 2021 roku. Spółka pierwotnie zakładała, że półrocze zamknie minusowym wynikiem. Wzrosło też zatrudnienie u publicznego nadawcy, ale tylko w centrali.

Telewizja Polska przedstawiła Radzie Mediów Narodowych sprawozdanie z realizacji planu ekonomiczno – finansowego za pierwszych sześć miesięcy 2021 roku.

Wynika z niego, że zatrudniała w tym okresie 2 902 osoby, z czego 2 216 w centrali, zaś 686 w oddziałach terenowych. To oznacza wzrost zatrudnienia w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego o 47 osób, ale nierównomiernie rozłożony. Po pierwszych sześciu miesiącach 2020 roku spółka zatrudniała bowiem 2 855 osób, z czego 2141 osób pracowało w zakładzie głównym, 717 – w oddziałach terenowych. Z „terenu” w ciągu roku odeszło (bądź zmieniło formę zatrudnienia) 31 osób, a w centrali przybyło 75 pracowników.

Przychody ze sprzedaży w pierwszym półroczu wyniosły 1 502 192 tys. zł, wobec zakładanych 1 499 812 tys. zł (spółka ogłasza więc 100 proc. wykonania planu). Z tytułu reklamy przychody wyniosły 338 031 tys. zł wobec zakładanych 368 088 tys. zł. Niższe osiągi TVP tłumaczy niestabilną sytuacja na ogarniętym pandemią rynku reklamy w Polsce. Koszty działalności operacyjnej nadawcy w omawianym okresie wyniosły 1 408 890 tys. zł wobec zakładanych 1 610 510 tys. zł. Z kolei wynik ze sprzedaży brutto zakładano że będzie na minusie (- 110 769 tys. zł), ale finalnie po pierwszym półroczu jest na plusie: wyniósł 93 302 tys. zł.

Plan zakładał także, że wynik netto po 6 pierwszych miesiącach roku będzie także na minusie. Wynosić miał – 117 133 tys. zł, ale ostatecznie – jak podaje w podsumowaniu spółka – jest na plusie: 80 634 tys. zł . Jest więc wyższy łącznie o 197,8 mln zł od planowanego – a to z powodu (jak informuje publiczny nadawca) niższych kosztów.

NIK: koszty operacyjne wzrastają

W opublikowanym niedawno raporcie NIK, kontrolerzy zaznaczyli, że globalnie wpływy z reklamy i sponsoringu Telewizji Polskiej spadły o 3 proc. w 2019 r. w porównaniu do 2014 r. Urzędnicy jako przyczynę wskazują malejącą widownię w wieku 16–59 lat (z 27,1 proc. w 2014 r. do 23,2 proc. w 2019 r.) oraz w zmiany czasu przeznaczonego na reklamy.

Jak wyliczył NIK, przychody ze sprzedaży Telewizji Polskiej w 2019 r. wyniosły 2,7 mld zł (w tym m.in.: z reklamy 745 mln zł, sponsoring 128,7 mln zł, abonament 1,4 mld zł) i były wyższe o 81 proc. niż w 2014 r. – blisko 1,5 mld zł. Koszty działalności operacyjnej spółki w 2019 r. były wyższe o 67 proc. w porównaniu do 2014 r. (wyniosły one: w 2014 r. – 1,46 mld zł, w 2015 r. – 1,52 mld zł, w 2016 r. – 1,65 mld zł, w 2017 r. – 1,69 mld zł, w 2018 r. – 2,07 mld zł i w 2019 r. – 2,44 mld zł).

W 2019 r. najwyższe pozycje tych kosztów to usługi obce (27,5 proc.) oraz wynagrodzenia (21 proc.). Koszty usług obcych w 2019 r. były wyższe w stosunku do 2014 r. o 82 proc., „głównie ze względu na znaczący wzrost wolumenu produkcji realizowanej przez spółkę” – opisuje Najwyższa Izba Kontroli.

Przychody w 2020 r. – ponad 3 mld

Rok 2020 zakończył się dla Telewizji Polskiej zyskiem w wysokości 198 mln zł, z tego 9 mln zł publiczny nadawca przeznaczył na nagrody z zysku. Przychody ze środków publicznych (abonamentu i rekompensaty) wyniosły ponad 2 mld zł – wynika ze sprawozdania przekazanego na początku roku Radzie Mediów Narodowych.

Przychody publicznej telewizji wyniosły w sumie 3,036 mld zł (to więcej o 330 mln w stosunku do 2019 roku). TVP zanotowała też zanotowała 740 mln zł przychodów z reklam i sponsoringu, co było wynikiem mniejszym o 12 proc. w stosunku do 2019 roku, a w porównaniu do 2018 – o ponad 18 proc.

Koszty działalności TVP były w 2020 roku większe o 120 mln zł w porównaniu do poprzedniego roku i wyniosły 2,816 mld zł. Było to mniej o 250 mln zł niż przewidywał nadawca, który wskazał, że ograniczenie wydatków było wymuszone przez pandemię i było wynikiem m.in. odwołania imprez sportowych oraz wstrzymania produkcji w okresie lockdownu.