„Głęboko ubolewam nad tym, co wszyscy musicie przeżywać – przede wszystkim i w szczególny sposób te (kobiety), które bezpośrednio dotknęło niewłaściwe postępowanie ich byłego redaktora naczelnego. To są główne poszkodowane” – powiedział szef firmy w przemówieniu, które branżowy serwis „Medieninsider” opublikował w piątek.
Reichelt „okłamał nas, a my pozwoliliśmy mu się okłamywać”
„Ale martwię się również o wiele osób pośrednio dotkniętych tym problemem, wszystkich pracowników +Bilda+, którzy tak naprawdę chcą tylko jak najlepiej dla tej wspaniałej marki, a którzy od miesięcy doświadczają niepewności i strachu, ataków i oskarżeń. Tak, to absolutnie jasne: z dzisiejszej perspektywy, wiedząc wszystko, co dziś wiemy i co nie ulega wątpliwości, powinniśmy byli rozstać się z Julianem Reicheltem pół roku temu” – podkreślił dodał Doepfner.
Reichelt „okłamał nas, a my pozwoliliśmy mu się okłamywać. To też sobie zarzucam” – dodał.
Publikacja „New York Timesa”
Amerykański dziennik „New York Times” opublikował w niedzielę raport na temat firmy Axel Springer, Reichelta i panującej w koncernie kultury korporacyjnej. Sprawą przez wiele miesięcy zajmował się również zespół śledczy z grupy medialnej Ippen. Część wyników badań ukazała się w internetowym raporcie tygodnika „Der Spiegel”, ponieważ Ippen pod wpływem wydawcy Dirka Ippena postanowiła ich nie publikować, aby nie sprawiać wrażenia, że chce zaszkodzić swojemu konkurentowi – przypomina portal RND.
Jak ustalił reporter „NYT” Ben Smith, Reichelt kilkakrotnie nawiązywał romanse z podległymi mu pracownicami, szybko promując je na wysokie stanowiska, lecz ostatecznie degradując je po zakończeniu relacji. „Tak zawsze to działa w +Bildzie+. Te, które sypiają z szefem, dostają lepszą pracę” – miała zeznać jedna z pracownic w ramach wewnętrznego śledztwa. Jednej z kobiet Reichelt miał przedstawić też sfałszowane zaświadczenie o tym, że jest rozwiedziony, zaś innej – gdy narzekała na służbowe wydatki – wypłacić z firmowego konta 5 tys. euro i powiedzieć, by nikomu o tym nie mówiła.
Reichelt zwolniony
W poniedziałek Axel Springer zwolnił ze skutkiem natychmiastowym redaktora naczelnego dziennika „Bild” Juliana Reichelta z pełnienia obowiązków.
Zarzuty o nadużywanie władzy przez naczelnego tabloidu pojawiły się na początku marca. „Der Spiegel” informował wówczas, że kilka pracownic zgłosiło firmie incydenty, do jakich doszło w ostatnich latach. Koncern wszczął dochodzenie przeciwko Reicheltowi. Według Springera u podstaw dochodzenia leżały zarzuty o nadużywanie władzy w związku z dobrowolnymi relacjami z pracownicami, a także zażywanie narkotyków w miejscu pracy. Grupa doszła do wniosku, że Reichelt powinien zachować swoje stanowisko.
Axel Springer podkreślał wtedy, że w ramach tamtego postępowania nigdy nie było wobec Reichelta żadnych zarzutów dotyczących molestowania seksualnego lub napaści na tle seksualnym. „Pojawiły się jednak zarzuty dotyczące konsensualnych romansów z pracownicami +Bilda+ i oznaki nadużycia władzy w tym kontekście” – pisano.
Miejsce Reichelta zajął 37-letni Johannes Boie, który do tej pory był redaktorem naczelnym magazynu „Die Welt am Sonntag”.
„Bild” to niemiecki tabloid, ukazujący się codziennie od poniedziałku do soboty; niedzielne wydanie ukazuje się pod tytułem „Bild am Sonntag” i ma własną redakcję. Pierwsze wydanie gazety ukazało się 24 czerwca 1952 roku. „Bild” jest najlepiej sprzedającą się gazetą w Europie.