– To moja decyzja. Dojrzewała we mnie od jakiegoś czasu – mówi o odejściu z internetowego Radia Nowy Świat Karol Berger. W stacji prowadził programy od początku istnienia rozgłośni. Przyszedł tam z Polskiego Radia Katowice, gdzie przez rok był gospodarzem muzycznej audycji „Gwiazdy wieczorową porą”. Wcześniej zdobywał doświadczenie radiowe w rozgłośniach akademickich w Krakowie.
W Radiu Nowy Świat dziennikarz prowadził ostatnio tylko jedną audycję. „Berganocka” nadawana była na żywo w niedziele wieczorem (godz. 22-24). – Nazwę wymyślili słuchacze. To były dwie godziny polskiej muzyki z lat 70., 80. i 90. Przedstawiałem w niej utwory m.in. Andrzeja Zauchy, grupy Mech, prezentowałem też ostrzejsze brzmienia za sprawą kapel punkowych. Choć tak naprawdę romans trwał w najlepsze z muzyką rozrywkową oraz jazz-rockową. Często to słuchacze podsyłali propozycje piosenek. To niesamowite przeżycie, że mogłem przypominać im dawne czasy albo zarażać pasją do polskiej muzyki tych, którzy nie pamiętają tamtych lat – opowiada Karol Berger.
Jedną audycję zdjęto, drugą skrócono
We wrześniu „Berganocka” zniknęła z anteny. Przez miesiąc Karol Berger nie pojawiał się w radiu. Wrócił 10 października i poprowadził swoją audycję po raz ostatni. – Zniknąłem z anteny po tym, jak zacząłem poważniej chorować na gardło. Wszystkiemu winne jest przejście w zeszłym roku koronawirusa i problemy z tarczycą. Wraz z redaktor naczelną Magdą Jethon ustaliliśmy, że udaję się na chorobowe. Miałem wrócić na antenę, gdy podreperuję swój stan zdrowia. W październiku usłyszałem, że moja audycja została skrócona o godzinę. Byłem zaskoczony, ale nie mam o to żalu. Pomyślałem, że to znak, by iść gdzieś dalej – mówi nam Karol Berger.
Przypomina, że w wakacje zdjęto z anteny inną prowadzoną przez niego audycję „Za chwilę weekend”. W jej miejsce pojawił się „Muzyczny gabinet terapeutyczny” prowadzony przez wokalistkę jazzową Monikę Borzym, która po pierwszych urodzinach stacji dołączyła do grona prowadzących w Radiu Nowy Świat.
Dlaczego Berger odszedł ze stacji? – Dostałem kilka innych propozycji zawodowych. Potrzebowałem czasu, by się zastanowić, co z tym zrobić. I zdecydowałem, że moja przygoda z Radiem Nowy Świat się kończy – mówi nam autor „Berganocki”.
„Nie rezygnuję z radia”
O Radiu Nowy Świat mówi w samych superlatywach. – To był szalony czas wokół szalonej polskiej muzyki, zagranicznych przebojów, świetnych redaktorów i kolegów po fachu, a także wokół początkowo świetnych założycieli stacji, czyli Patrycji Macjon, Krzysztofa Łuszczewskiego czy Piotra Jedlińskiego. To był niezwykły czas, który wykorzystałem w 100 proc. Cieszę się, że mogłem dorzucić cegiełkę do promowania polskiej muzyki rozrywkowej – podsumowuje Karol Berger.
Jakie ma plany na przyszłość? – Teraz czeka mnie chwila przerwy i znów się gdzieś usłyszymy. W ostatniej audycji nie powiedziałem słuchaczom „żegnajcie”, tylko „do usłyszenia”, bo nie rezygnuję z radia. Teraz trwają rozmowy. Decyzję ogłoszę po nowym roku – zapowiada Karol Berger.
Prezenter zapewnia, że nie przechodzi do Radia 357 ani radiowej Trójki. – Nie dostałem stamtąd propozycji, ani sam się nie zgłosiłem. W obecnej sytuacji nie wróciłbym do Polskiego Radia. Jeśli zaś chodzi o Radio 357, nie celuję już w stacje internetowe – mówi Berger. I dodaje, że planuje przejść do stacji komercyjnej.
Jak informuje nas Magda Jethon, w Radiu Nowy Świat nie podjęto jeszcze decyzji, co pojawi się na antenie zamiast audycji Karola Bergera. Na razie na stronie stacji w niedzielnej ramówce wpisana jest nadal „Berganocka”.
Ponad 29 tys. patronów
Internetowe Radio Nowy Świat nadaje od lipca 2020 r. Ekipę tworzy prawie stuosobowy zespół. Każdego tygodnia na antenie pojawiają się 74 audycje: przede wszystkim autorskie programy muzyczne, ale też publicystyka.
Pod koniec czerwca Radio Nowy Świat przekroczyło próg 10 mln zł wpłat na Patronite. Obecnie w tym serwisie rozgłośnię wspiera 29,4 tys. osób, które deklarują miesięczne wpłaty na poziomie 606,7 tys. zł.