Zarzuty wobec Krzysztofa Skowrońskiego kilka dni przed zjazdem SDP

Truszczyński apeluje, by nie startować w wyborach

Krzysztof Skowroński, prezes SDP i Radia Wnet

Nikt z obecnych członków zarządu SDP nie powinien kandydować do władz podczas zbliżającego się zjazdu delegatów – uważa członek zarządu Stefan Truszczyński. List o tej treści rozesłał we wtorek do członków organizacji – ustalił portal Wirtualnemedia.pl. Chodzi m.in. o zarzuty zgłaszane pod adresem obecnego prezesa, Krzysztofa Skowrońskiego przez skarbniczkę i sekretarz generalną. Zjazd delegatów i wybór władz zaplanowano na najbliższy weekend.

Skowroński stoi na czele obecnego zarządu od listopada 2017 roku, kiedy to został wybrany na prezesa po raz trzeci z kolei. Wówczas jego kontrkandydatem byli Stefan Truszczyński i Zbigniew Rytel. I Truszczyński, i Rytel weszli w skład zarządu głównego SDP. I to oni teraz są w opozycji do obecnego prezesa, podobnie jak część zarządu warszawskiego oddziału SDP.

Wniosek: akredytować na zjazd prawnika

Zarzuty względem obecnego zarządu SDP, a zwłaszcza prezesa, są na tyle poważne, że delegaci z oddziału warszawskiego zwrócili się z wnioskiem, by cały pierwszy dzień zjazdu (piątek, 16 października) przeznaczyć na wysłuchanie informacji komisji rewizyjnej o wynikach kontroli, dotyczących m.in. działalności gospodarczej i Fundacji Solidarności Dziennikarskiej, a także „niewykonania uchwał poprzednich Zjazdów w sprawie powstania Domu Dziennikarza Seniora”.

We wnioskach wysłanych zarządowi podniesiono także konieczność akredytowanie na walny zjazd wyborczy niezależnego od SDP prawnika, specjalizującego się w prawie o stowarzyszeniach, a także „zagwarantowanie tej osobie noclegu i wyżywienia podczas Zjazdu”.

– To, co się wyprawia w finansach, przechodzi ludzkie pojęcie, dlatego musimy te sprawy jasno postawić i zażądać wyjaśnień – mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Stefan Truszczyński.

„Próba sprzeniewierzenia środków z grantu”

Przewodniczący komisji rewizyjnej Janusz Wikowski dostał kilka dni temu pismo, w którym Aleksandra Rybińska-Wróbel (skarbniczka SDP) i Jadwiga Chmielowska (sekretarz generalna) wyliczają zastrzeżenia dotyczące działalności organizacji. O sprawie napisał portal OKO.Press.

Pojawiające się w liście zarzuty to: „próba sprzeniewierzenia środków publicznych z grantów Ministerstwa Kultury oraz Funduszu Patriotycznego” (zarząd SDP rzekomo optował za zakupem zbyt drogiego sprzętu do streamingu), a także to, że nowa dyrektor biura SDP (Agnieszka Wójcik, desygnowana na stanowisko przez Krzysztofa Skowrońskiego), „sprawdzała i zatwierdzała faktury wystawiane dla SDP przez firmę jej męża – STAO Stanisław Wójcik”. Ten podmiot zarządzał Centrum Prasowym Foksal. „Według KRS pani Agnieszka jest pełnomocnikiem firmy męża, a według ich strony nawet ją prowadzi. Oznacza to, że zatwierdzała faktury samej sobie” – czytamy w piśmie.

Kolejne zarzuty to m.in. „podpisywania faktur przez nieupoważnione osoby i wypłacanie ich nawet bez podpisu zatwierdzającego”, nie rozliczenie się przez Krzysztofa Skowrońskiego z 18-tysięcznej zaliczki „nie wiadomo na jaki cel”, czy brak rozliczeń z organizowanych przez SDP bali dziennikarzy. SDP ma też figurować w rejestrze dłużników „z powodu niezapłaconej faktury na 800 zł za Cyfrę Plus. To blokuje możliwość przyznania SDP niskooprocentowanej pożyczki z rządowego pakietu pomocowego w BGK” – piszą członkinie zarządu.

We wrześniu zarząd główny SDP pozbawił obie autorki wzmiankowanego listu prawa do podpisywania dokumentów bez uzgodnienia.

Komisja ma raport, ale nie pokaże

We wtorek komisja rewizyjna debatowała nad raportem na weekendowy zjazd, obejmującym czteroletnią działalność zarządu. Raport ten w założeniu powinien też rozstrzygać problemy, które sygnalizują w swoim piśmie Rybińska-Wróbel i Chmielowska.

– Rzeczywiście, pracujemy nad takim raportem, ale zostanie on przedstawiony uczestnikom zjazdu dopiero w weekend, nie wcześniej – powiedział portalowi Wirtualnemedia.pl Janusz Witkowski.

– I to jest właśnie problem, bo myśmy chcieli mieć ten raport u siebie znacznie wcześniej, jakiś miesiąc temu. Obiecano nam go w tamtym terminie, potem miał być tydzień temu. Teraz okazuje się, że nie ma go na trzy dni przed zjazdem. Trzeba się z nim spokojnie zapoznać, a wrzucenie go w weekend, w sam środek zjazdowej gorączki, spowoduje, że zejdzie on na plan dalszy – mówi nam Stanisław Truszczyński. – Ale może o to właśnie chodzi? – dodaje.

Trójka kandydatów na prezesa SDP

Z naszych informacji wynika, że o stanowisko prezesa SDP starać się będą trzy osoby: Krzysztof Skowroński, Zbigniew Rytel i autorka listu do komisji rewizyjnej – Aleksandra Rybińska-Wróbel. We wtorek Truszczyński zaapelował jednak w mailu rozesłanym delegatom, aby nikt z obecnych członków zarządu kandydował już na stanowiska w weekend.

– To trzeba wyczyścić, dać młodym głos. Sprawy zarządu, który właśnie ustępuje, należy spokojnie wyjaśnić i powinny zrobić to osoby świeże, nie związane z „wierchuszką” Stowarzyszenia – podkreśla w rozmowie z nami Truszczyński.

Zapytaliśmy Krzysztofa Skowrońskiego, jak ustosunkowuje się do zarzutów podnoszonych przez zjazdem delegatów. Szef SDP nie odpowiedział na wysłane pytania nie odebrał telefonu ani nie oddzwonił.

Zjazd SDP w Kazimierzu Dolnym

Zjazd delegatów SDP odbędzie się w Domu Dziennikarza w Kazimierzu Dolnym. Wiosną br. obiekt stał się osią konfliktu wewnątrz organizacji. Wówczas osiem z jedenastu osób zatrudnionych tam zwolniło się z pracy, po tym jak zarząd SDP zmniejszył im wymiar pracy i pensje – najpierw o połowę, a po protestach o jedną czwartą. Zjazd zacznie się w piątek, 16 bm., zakończy dzień później. W sobotę też powinniśmy poznać nazwisko nowego prezesa SDP.

We wrześniu br. Stowarzyszenie dostało ćwierć miliona zł na 36-odcinkowy cykl rozmów dziennikarzy z dziennikarzami „SDP Cafe – podaj dalej”. W pierwszym odcinku prezes SDP Krzysztof Skowroński rozmawiał z Anną Popek, która jest w zarządzie warszawskiego oddziału SDP.

W ub.r. łączne przychody Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich zmalały o 27,4 proc. do 3,72 mln zł, a przy spadku kosztów o 12,1 proc. do 4,8 mln zł jego strata netto pogłębiła się z 264,9 tys. zł do 1,07 mln zł – wynika z analizy portalu Wirtualnemedia.pl. Wpływy gospodarcze SDP spadły z 4,42 do 2,47 mln zł. Przychody z Domu Pracy Twórczej w Kazimierzu Dolnym poszły w dół z 1,87 mln zł do 531,3 tys. zł. Natomiast Wpływy z Domu Dziennikarza przy ul. Foksal w Warszawie zmniejszyły się z 1,87 do 1,64 mln zł, a z Centrum Prasowego Foksal – z 649 do 275,1 tys. zł.