Wezwanie szefa KRRiT zamiast „Lex TVN”?

Zaskakujący pomysł Kołodziejskiego

Witold Kołodziejski

Podczas czwartkowego posiedzenia KRRiT w sprawie TVN24 odbyła się jedynie dyskusja. Portal Wirtualnemedia.pl ustalił nieoficjalnie, że we wtorek ma dojść do ponownego głosowania w sprawie rekoncesji kanału informacyjnego TVN Grupy Discovery. Przewodniczący KRRiT chce ją przedłużyć i dać czas na zmiany w strukturze właścicielskiej.

Teresa Brykczyńska, rzecznik prasowy Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji poinformowała portal Wirtualnemedia.pl, że przerwa w posiedzeniu regulatora potrwa do wtorku.

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że decyzja przewodniczącego o przerwie zapadła po tym jak członek KRRiT prof. Janusz Kawecki złożył wniosek o głosowanie nad odmową udzielenia koncesji. Przewodniczący Kołodziejski to zwolennik przedłużenia koncesji. Prof. Kawecki to z kolei zdecydowany przeciwnik.

Kilka dni temu w rozmowie z nami krytykował szefa KRRiT za to, że zgodził się na wpisanie TVN24 do rejestru operatorów płatnej telewizji na podstawie holenderskiej koncesji. Zdecydowanym przeciwnikiem rekoncesji jest też powołany do KRRiT przez prezydenta Andrzej Sabatowski.To oni zachęcają pozostałych członków rady, aby nie przedłużać koncesji TVN24.

„Ufamy słowom posła Terleckiego”

Na antenie TVN24 rozmowę z rzeczniczką KRRiT przeprowadził reporter Arkadiusz Wierzuk. – Jak na każdym posiedzeniu, była ożywiona dyskusja. Sprawa koncesji TVN24 jest zawsze tematem takiej dyskusji. Głosowanie nie odbyło się i ogłoszona została przerwa. Zdania były podzielone, dyskusja, była ożywiona i przewodniczący zadecydował o przerwie w posiedzeniu. Zrobiło się już późno. We wtorek ponownie podejmiemy dyskusję – tłumaczyła Brykczyńska.

Dziennikarz pytał czy pojawiły się jakieś nowe okoliczności w sprawie koncesji. – W tej chwili jest sytuacja zawieszona, jeśli chodzi o nowelizację ustawy radiofonii i telewizji. Czekamy czy coś się wydarzy w Sejmie w tej sprawie. Nie ma tej ustawy w porządku obrad, jednak Pan Poseł Terlecki podkreślił, że sprawa tej ustawy może być w każdym momencie podniesiona na posiedzeniu Sejmu – wyjaśniła rzeczniczka KRRiT.

Na tych słowach opiera się KRRiT podejmując decyzję? – Są jednak słowa pana Terleckiego i my ufamy tym słowom – zapewniła Brykczyńska. Wierzuk dopytywał jakie ma to przełożenie na koncesję TVN24, skoro wniosek dotyczy obecnie obowiązujących przepisów. – To prawda, ale proces ewentualnej nowelizacji cały czas trwa i KRRiT chce się odnieść do tego nowego uchwalonego prawa – przekonywała. Przyznała, że rada nie wie czy ustawa zostanie przegłosowana przez Sejm i podpisana przez prezydenta. – Każdy z członków ma wypracowaną opinię, a dyskusja jest aktywna, burzliwa, bardzo ciekawa. Myślę, że do wtorku należy się uzbroić w cierpliwość. Państwu też życzę cierpliwości. Mam nadzieję, że we wtorek będę mogła coś konkretnego zakomunikować – oznajmiła.

Projekt PiS nazywany „Lex TVN” zakazuje sprawowania pośredniej lub bezpośredniej kontroli nad stacjami koncesjonowanymi w Polsce przez spółki spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Formalnym właścicielem TVN jest spółka Polish Television Holding z siedzibą w Amsterdamie, ale kontroluje ją amerykański koncern Discovery. Jeśli nowe przepisy weszłyby w życie, Amerykanie mieliby blisko pół roku na odsprzedanie większościowego pakietu akcji.

Propozycja Kołodziejskiego alternatywą dla projektu PiS?

Według Brykczyńskiej „przewodniczący przedstawił swoje rozwiązanie, profesor Kawecki przedstawił swoje argumenty, pozostali członkowie również”. Nie chciała zdradzić jakie rozwiązanie proponuje szef KRRiT. – Jest to rozwiązanie dosyć ciekawe. Poczekajmy do wtorku – stwierdziła i nie zdradziła czy chodzi o jakąś inicjatywę legislacyjną.

Prof. Kawecki sugerował, że można byłoby zakwestionować holenderską licencję TVN24. Zawiesić rejestrację stacji przez sieci kablowe i platformy cyfrowe, poinformować o tym regulatora z Niderlandów i Komisję Europejską. Wtedy Bruksela w ciągu 6 miesięcy powinna zdecydować co dalej z koncesją TVN24. Niewykluczone jednak, że wiązałoby się to z koniecznością zawieszenia emisji.

Kołodziejski chciałby przedłużenia koncesji dla TVN24. Z nieoficjalnych informacji portalu Wirtualnemedia.pl wynika, że jednocześnie proponuje, by sięgnąć po artykuł 10 ustawy o radiofonii i telewizji. – Przewodniczący Krajowej Rady może wezwać dostawcę usługi medialnej do zaniechania działań w zakresie dostarczania usług medialnych, jeżeli naruszają one przepisy ustawy, uchwały Krajowej Rady lub warunki koncesji. Przewodniczący Krajowej Rady na podstawie uchwały Rady może wydać decyzję nakazującą zaniechanie przez dostawcę usługi medialnej działań w zakresie, o którym mowa w ust. 3 – czytamy w ust. 3 i 4 ustawy o radiofonii i telewizji. Zdaniem członków KRRiT, TVN Grupa Discovery narusza ustawę o radiofonii i telewizji, bo jest kontrolowana przez spółkę spoza EOG.

Propozycja Kołodziejskiego może być alternatywą do projektu PiS, który zostanie prawdopodobnie zawetowany przez prezydenta. Z naszych informacji wynika, że szef KRRiT dałby TVN Grupie Discovery czas na zmiany w strukturze właścicielskiej. Jeśli Amerykanie nie odsprzedaliby większościowego pakietu akcji, to ich kolejne kanały naziemne mogłyby tracić koncesje. (koncesja dla TVN7 wygasa 25 lutego 2022 roku, koncesja TVN 14 kwietnia 2024 roku, koncesja kanału dokumentalnego Metro 28 grudnia 2025 roku). Tym samym bez podpisu prezydenta zrealizowane zostałyby założenia „Lex TVN”.

Co z liberalizacją przepisów?

Do zagłosowania za rekoncesją dla TVN24 członków KRRiT mogłaby przekonać też liberalizacja przepisów. Mogłaby, bo z naszych informacji wynika, że pomysł utknął w martwym punkcie. Szef KRRiT już kilka tygodni temu w piśmie do szefa klubu PiS Ryszarda Terleckiego proponował, aby stacje satelitarno-kablowe zwolnić z obowiązku koncesji i wprowadzić zezwolenia na nadawanie. W ich przypadku stacja nie musiałaby należeć do firmy z EOG. Wprowadzenie takiej poprawki w Senacie do „Lex TVN” zapowiedział poseł PiS Marek Suski.

Zdominowana przez opozycję izba wyższa parlamentu odrzuciła jednak całkowicie projekt PiS. Kiedy ustawa wróci do Sejmu, nie będzie można dodać do niej poprawek. Otoczenie prezydenta Andrzeja Dudy zapowiada, że w obecnej formie jest nie do przyjęcia i zostanie zawetowana. Sytuacja zmieniłaby się, gdyby PiS zdecydował się złożyć do Sejmu „poprawkę Kołodziejskiego” jako osobny projekt ustawy. Miałaby ona szansę na poparcie opozycji, bo liberalizuje rynek, wprowadza rozwiązania znane z wielu krajów Europy Zachodniej. O propozycji Kołodziejskiego ciepło wypowiadał się też ostatnio Jerzy Straszewski, szef Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej, zrzeszającej sieci kablowe. PIKE należy do krytyków „Lex TVN”.

Gdyby PiS złożył projekt ustawy w postaci „poprawki Kołodziejskiego”, to członkowie KRRiT mogliby odczytać to jako sygnał polityczny, że koncesja TVN24 może zostać przedłużona. W żaden sposób nie rozwiązałoby to problemów naziemnych kanałów TVN.

Udział TVN24 w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów w 2020 roku wyniósł 5,36 proc.