Lopez został zamordowany w stanie Sonora, jednym z najbardziej niebezpiecznych w tym kraju dla dziennikarzy. W marcu zeszłego roku informował, że z powodu swojej pracy otrzymuje pogróżki.
„Prasa w porcie Guaymas pracuje pod groźbą. Złożona została skarga do prokuratora generalnego kraju” – mówił.
Wcześniej Lopez pracował dla kanału Televisa w Sonorze i kilku lokalnych gazet.
Zabójstwo Lopeza nastąpiło niespełna sześć tygodni po zamordowaniu innego dziennikarza, Gustavo Sancheza, który został zastrzelony w połowie czerwca w stanie Oaxaca (południe).
W maju w stanie Sonora został zamordowany dziennikarz Benjamin Morales.
Meksyk jest uważany za jeden z najniebezpieczniejszych krajów dla dziennikarzy. Od 2000 r. zamordowano tam około 100 przedstawicieli tego zawodu, w tym ośmiu w 2020 r.
Według organizacji zajmujących się wolnością prasy w Meksyku ponad 90 proc. tych przestępstw pozostaje bezkarnych.