W wywiadzie dla najnowszego wydania „Newsweeka” Mariusz Walter powiedział, że posiada dokumenty Służby Bezpieczeństwa, które jako takie i zgodnie z art. 54 ustawy o IPN powinny znajdować się w Archiwum IPN. „Zawsze można powiedzieć, że teczka z SB spłonęła, ale ja, widzi pan, mam ją w domu. Gruba jest na cztery palce. I tam nie ma nic, co mógłbym sobie zarzucić lub moja rodzina mogła mieć mi za złe” – czytamy w wywiadzie.
Zgodnie z art. 54 ustawy o IPN każdy, kto będąc w posiadaniu dokumentów podlegających przekazaniu do IPN, uchyla się od ich przekazania, utrudnia je lub udaremnia, podlega karze pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat.
W Instytucie Pamięci Narodowej – zarówno w Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, jak i w Biurze Prezesa IPN – PAP dowiedziała się nieoficjalnie, że procedura wyjaśnienia tej sprawy zacznie się od ustalenia dokumentacji dotyczącej Mariusza Waltera, która zachowana jest w Archiwum IPN. Kolejnym krokiem będzie weryfikacja, czy dokumenty, o których mówi Walter, są w jego posiadaniu legalnie.
„Wszystko zgodnie z wszelkimi przepisami ustawy o IPN”
PAP poprosiła o komentarz w tej sprawie Mariusza Waltera, który podał, że dokumenty, o których wspomniał w wywiadzie dla „Newsweeka”, posiada zgodnie z prawem. „Kopie materiałów na mój temat dostarczył upoważniony do tego prawnik zgodnie z wszelkimi przepisami ustawy o IPN” – przekazał Walter.
Do IPN – jak informował już wielokrotnie Instytut – należy przekazywać dokumenty wytworzone i zgromadzone przez organy bezpieczeństwa III Rzeszy oraz Związku Sowieckiego, w tym te, które dotyczą m.in. zbrodni nazistowskich i komunistycznych popełnionych na obywatelach polskich.
Ponadto do IPN należy przekazać m.in. dokumenty cywilnych i wojskowych organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-90 oraz dokumenty wytworzone przez organy więziennictwa, sądy i prokuratury dotyczące osób represjonowanych z motywów politycznych.
Co należy rozumieć pod pojęciem dokumenty? Są to wszelkie nośniki informacji, niezależnie od formy przechowywania informacji, w szczególności: akta, kartoteki, rejestry, pliki komputerowe, pisma, mapy, plany, filmy i inne nośniki obrazu, nośniki dźwięku i wszelkich innych form zapisu, a także kopie, odpisy i inne duplikaty tych nośników informacji” – wyjaśnił Instytut.
IPN dodał też, że jeżeli ktoś posiada takie materiały, może je przekazać według reguł opisanych na stronie www.archiwumpamieci.pl. Korzystając z zamieszczonych tam danych kontaktowych, można również skonsultować się, czy posiadane dokumenty podlegają ustawowemu obowiązkowi przekazania.
Kim jest Mariusz Walter?
Mariusz Walter od pierwszej połowy lat 80. jest związany z holdingiem ITI, który założył wspólnie z Janem Wejchertem, zmarłym w 2009 roku.
W 1997 roku Grupa ITI założyła TVN, który (w międzyczasie oprócz głównej stacji uruchomiono szereg kanałów tematycznych) w 2014 roku sprzedała amerykańskiemu koncernowi Scripps Networks Interactive (ten zaś w 2018 roku został przejęty przez Discovery). Z kolei w 2012 roku TVN sprzedał Grupę Onet koncernowi Ringier Axel Springer Media. Mariusz Walter był prezesem TVN w latach 1997-2001, potem nadawcą przez kilka lat kierował jego syn Piotr.
W 2006 roku Grupa ITI uruchomiła platformę n+, której większościowy pakiet sprzedała do Canal+ w 2011 roku. Przez ponad 10 lat ITI było też właścicielem sieci kin Multikino (zbyło je w 2013 roku brytyjskiemu Vue International, a przez prawie dekadę – klubu Legia Warszawa.
Na początku zeszłej dekady Mariusz Walter wycofał się z zarządzania Grupą ITI, w 2013 roku został jej honorowym prezydentem.
Z racji posiadanych udziałów holdingu ITI Mariusz Walter był przez wiele lat na listach najbogatszych Polaków. W rankingu „Wprost” jego majątek najwyżej, na 1,2 mld zł, był wyceniany w latach 2007-2008.
Na początku 2019 r. „Forbes” majątek Mariusza Waltera oszacował na 495 mln zł, co dało ostatnie, setne miejsce w rankingu najbogatszych Polaków. W ub.r. Walter nie pojawił się już w zestawieniu.
W latach 1963-1982 Mariusz Walter pracował w Telewizji Polskiej, m.in. jako szef widowisk publicystycznych i form dokumentalnych TVP2. Współtworzył takie programy jak: „Turniej Miast” czy „Studio 2”, należał w tym okresie do PZPR.