Jednym z celów projektu ustawy PiS o nowelizacji przepisów dotyczących uzyskiwania koncesji przez nadawców tv i radiowych z zagranicznym kapitałem ma być skłonienie Discovery do sprzedaży TVN. W rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl posłanka PiS Joanna Lichocka mówi „reeuropeizacji mediów”. TVN oświadcza, że nie podda się presji. – Celem Lex TVN jest eliminacja największego niezależnego medium, które pozwala sobie na krytykę władzy – oceniła Rada Przedsiębiorczości złożona z 9 organizacji gospodarczych.
Grupa posłów PiS w środę późnym wieczorem złożyła w Sejmie projekt, który uniemożliwi podmiotom spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego sprawowanie kontroli nad polskimi stacjami telewizyjnymi.
Kontrolę nad TVN sprawuje spółka Polish Television Holding BV zarejestrowana w Niderlandach, a więc w EOG. Należy ona jednak do amerykańskiego koncernu Discovery.
Proponowana przez PiS nowelizacja nie pozwala na taką pośrednią kontrolę. Pod znakiem zapytania stoją więc koncesje dla wszystkich kanałów z TVN Grupy Discovery wydane przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji.
„Reeuropeizacja” zamiast „repolonizacji mediów”
Jedną z posłanek, które podpisały się pod projektem nowelizacji jest Joanna Lichocka z PiS. Choć do tej pory politycy tej partii mówili o „repolonizacji mediów”, to Lichocka podczas naszej pierwszej rozmowy posłużyła się sformułowaniem „reeuropeizacja”.
– Zażartowałam sobie. Chodzi o to, żeby podmioty spoza Unii Europejskiej nie mogły zdominować polskiego rynku medialnego. W tej nowelizacji jest wyraźnie napisane, że istnieje luka w prawie, która pozwala na przejęcie mediów działających w Polsce przez podmioty spoza UE – tłumaczy portalowi Wirtualnemedia.pl Lichocka.
Lichocka: Szczelina niebezpieczna dla rynku medialnego
We wtorek o zmiany w przepisach podczas posiedzenia sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu apelował przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski. Zdaniem Lichockiej, projekt nowelizacji to odpowiedź na ten apel, która nie jest związana z procedurą przedłużenia koncesji dla TVN24.
– Ta nowelizacja nie jest związana z konkretnym procesem koncesyjnym, tylko reakcja na pewną szczelinę, która jest niebezpieczna dla rynku medialnego w Polsce – wyjaśnia Lichocka.
Parlamentarzystka zastrzega, że projekt jest na początkowym etapie procedowania i finalnie może mieć odmienny kształt. Zwłaszcza, że rozwiązania krytykował m.in. wicepremier i lider Porozumienia Jarosław Gowin.
Rok na dostosowanie się do nowych przepisów
Jeden z autorów nowelizacji poseł PiS Marek Suski twierdzi, że na dostosowanie się do nowych przepisów właściciele TVN Grupy Discovery mieliby dużo czasu.
– Jest mowa o pół roku vacatio legis. Faktycznie to będzie pewnie koło roku, bo ustawa musi najpierw trafić do Senatu, a następnie do prezydenta – przypomina Suski w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl.
Poseł przekonuje, że propozycje zmian nie są niczym nadzwyczajnym. – To jest rozwiązanie, które funkcjonuje w Unii Europejskiej, dające przewagę podmiotom z Unii Europejskiej w stosunku do podmiotów spoza UE. Polskie media są w gorszej sytuacji niż media zagraniczne w Polsce. To wyrównanie szans i praw – dodaje Suski, który nie wyklucza, że po atakach hakerów na polskie portale, może dojść do próby przejęcia mediów.
„Daniel Obajtek już zbiera pieniądze”
Cała opozycja stanowczo sprzeciwia się propozycjom posłów PiS. – To próba podporządkowania kolejnego koncernu medialnego ulicy Nowogrodzkiej. Daniel Obajtek już zbiera pieniądze i czeka na wejście w życie głupiego i szkodliwego prawa – ostrzega w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl poseł Lewicy Tomasz Trela.
Na początku roku kierowany przez Obajtka koncern PKN Orlen kupił od niemieckiej firmy wydawnictwo Polska Press, która wydaje dzienniki i portale regionalne oraz lokalne. W drugiej połowie przyszłego roku dojdzie do finalizacji fuzji Warner Media z Discovery, który obecnie jest właścicielem TVN. Wcześniej spółki przeanalizują należące do nich aktywa. Opozycja obawia się, że to może być okazja do przejęcia TVN przez na przykład Orlen.
Radca z Kancelarii Prawnej Media: Tak potężne narzędzie należy stosować rozważnie
Sebastian Urban, radca z Kancelarii Prawnej Media zwraca uwagę, że artykuł 35 ustawy o radiofonii i telewizji dotyczy ochrony polityki informacyjnej w Polsce.
– W tym kontekście należy zgodzić się z tym co dzisiaj powiedział Pan Premier Morawiecki, że poważne państwo nie może być jak bezwolny listek na wietrze i że powinno móc skorzystać z narzędzi ochrony przed zagrożeniami w zakresie polityki informacyjnej – tłumaczy portalowi Wirtualnemedia.pl Urban. Zdaniem prawnika konieczne jest jednak rozważne korzystanie z tak potężnego narzędzia.
– Przy projektowaniu tektonicznych zmian, jakie zaproponowała grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości, należy dokładnie przeanalizować aktualny stan całego rynku, a nie tylko wyrywkowo i dla doraźnych celów, jego niewielką część. Taka zmiana Ustawy wymagałaby również odpowiednio długiego i odpowiednio zaprojektowanego okresu przejściowego, aby pozwolić uczestnikom rynku na dostosowanie się do nowych regulacji – przekonuje Urban.
Radca proponuje, żeby wziąć pod uwagę kwestie związane z pluralizmem, takie jak Europejska Karta Praw Człowieka z 1950, która zapewnia każdemu prawo do wyrażania swojej opinii i niedyskryminowanie nikogo. Zdaniem Urbana, zagraniczne inwestycje poprawiają standard życia w Polsce i nieprzemyślane działania mogą działać zniechęcająco na potencjalnych inwestorów. –
Jeśli należy, zdaniem rządzących, podjąć się ściślejszej regulacji rynku w tym zakresie, należy to zrobić porządnie, rozmawiając z uczestnikami całego rynku i to nie tylko na poziomie Polski ale też Europy i całego Świata. Zagadnień, na które trzeba zwrócić uwagę jest bardzo wiele: przepisy powinny być zgodne z prawem europejskim, nie powinny wprowadzać nierównego traktowania podmiotów europejskich czy wreszcie należy przeprowadzić analizę umów międzynarodowych, których stroną jest Polska, czy nie zostaną one w jakiś sposób przez proponowane zmiany naruszone. Żyjemy w erze globalizacji i nasze lokalne posunięcia mogą mieć i będą miały oddźwięk globalny. Warto się do tego przygotować – dodaje Urban.
TVN będzie przypominać TVP?
Posłowie opozycji podejrzewają, że partia rządząca chce uczynić z kanałów TVN media zbliżone linią do Telewizji Polskiej, a ostatnio także Polska Press. – Ten kierunek przejmowania przez spółki skarbu państwa wolnych mediów jest wyraźnie widoczny. Polska Press była tego wyraźnym przykładem. Widzieliśmy co się działo w dziennikach regionalnych. Mieliśmy zwolnienia redaktorów naczelnych i dziennikarzy. TVN od lat uwiera PiS jak kamień w bucie – ocenia w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl poseł Koalicji Obywatelskiej Jarosław Urbaniak.
Jego zdaniem działania PiS-u spotkają się z ostrą reakcją ze strony rządu amerykańskiego. Nie wiadomo jednak jak zareagują amerykańscy właściciele TVN. – W Stanach Zjednoczonych menadżerowie powiedzą: „Po co nam te kłopoty, skoro możemy ulokować pieniądze gdzie indziej i robić lepiej biznes”. To pytanie o to, czy dla Amerykanów ważniejsze jest poczucie misji czy biznes – zauważa Urbaniak.
„PiS-yzacja mediów”
Poseł Mirosław Suchoń z Polski 2050 uważa, że mamy do czynienia z próbą wyciszenia krytyki wobec rządu w kanałach TVN. – To PiS-yzacja mediów. Skandaliczny projekt, który pokazuje co w rzeczywiści Prawo i Sprawiedliwość chce zrobić z polskimi mediami: po prostu je zlikwidować. Ten projekt ustawy ma na celu zamknięcie ust wolnym mediom. Celem tego projektu jest jedna polityka informacyjna wszystkich stacji telewizyjnych, które miałyby nadawać wyłącznie rządową propagandę. Nie ma to nic wspólnego z demokracją, wolnością słowa. Chodzi o to, żeby zamknąć usta wolnym mediom, które mówią jak jest – mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Suchoń. Parlamentarzysta podejrzewa, że chodzi tu o presję na właścicieli TVN. – Być może projekt wpłynął nie po to, żeby został uchwalony, ale żeby stanowił groźbę. Być może pod stołem toczą się jakieś negocjacje w sprawie przejęcia tego aktywu Discovery i być może chodzi o to, aby postraszyć obecnych właścicieli: „Jeżeli nam nie sprzedacie, to i tak zrobimy wam problem tym projektem ustawy” – twierdzi Suchoń.
TVN wydał oświadczenie
Zarząd TVN wydał oświadczenie w sprawie projektu PiS. – Dla TVN najważniejsi są widzowie i ich prawo do rzetelnej, sprawdzonej informacji. To w ich imieniu nasi dziennikarze zadają pytania i od ponad 20 lat patrzą na ręce każdej władzy. W nocy przedstawiono projekt ustawy, którym usiłuje nam się zamknąć usta a widzów pozbawić prawa do wyboru. Pod pozorem walki z obcą propagandą próbuje się ograniczyć wolność mediów – napisano w stanowisku. Nadawca zapewnia, że nie ugnie się pod żadnymi naciskami i pozostanie niezależny.
„Skandaliczny charakter Lex TVN”
Z kolei Rada Przedsiębiorczości w oświadczeniu wyraziła stanowczy protest wobec zaproponowanej nowelizacji. – Proponowane w niej zmiany pozwolą uznaniowo udzielać koncesji nadawcom telewizyjnym i uderzą w podstawy pluralizmu medialnego. To bezprecedensowy zamach na polską demokrację, wolność słowa i wolność gospodarczą – oceniono.
– Domagamy się natychmiastowego przerwania prac nad procedowaniem proponowanej nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Wzywamy również wszystkie partie polityczne do tego, by nie popierały rozwiązań szkodliwych dla polskiego społeczeństwa – zaapelowano.
Według Rady Przedsiębiorczości pod pozorem ochrony mediów z polskim kapitałem projekt nowelizacji ma inny cel.
– Jego inicjatorzy nawet nie ukrywają, że nowelizacja ma uniemożliwić przedłużenie koncesji konkretnemu nadawcy – telewizji TVN, która tworzy równowagę dla przekazu rządowego lansowanego w telewizji publicznej. Propozycja zyskała już nawet miano Lex TVN, co uwydatnia jej skandaliczny charakter – napisano w oświadczeniu.
– Celem Lex TVN jest eliminacja największego niezależnego medium, które pozwala sobie na krytykę władzy. Takie działania legislacyjne są nie do pomyślenia w państwie demokratycznym, w którym wolna konkurencja między mediami to jeden z kluczowych instrumentów gwarantowania praw obywateli i kontrolowania działań rządzących – oceniono.
Rada Przedsiębiorczości uważa, że proponowana nowelizacja „nie ma żadnych merytorycznych przesłanek”, ponadto „dotyczy indywidualnego przypadku, przeciwko któremu uruchamia się całą machinę legislacyjną państwa”.
– To nie tylko jawne naruszenie zasad stanowienia prawa, ale przede wszystkim niebezpieczny precedens, który pokazuje, że dla każdego konflikt z władzą może się zakończyć prawnie usankcjonowanym wykluczeniem – a w przypadku firm nacjonalizacją… Pod przykrywką troski o uregulowanie sytuacji na rynku mediów forsowane są rozwiązania typowe dla krajów autorytarnych – skomentowano.
– Czy właśnie tak ma wyglądać nowy polski ład w wykonaniu Prawa i Sprawiedliwości? Polscy przedsiębiorcy stanowczo protestują przeciwko zamachowi na wolne media, wolność słowa, demokrację i własność prywatną! – podkreślono.
Pod oświadczeniem podpisali się szefowie dziewięciu organizacji gospodarczych: Krajowej Izby Gospodarczej, Konfederacji Lewiatan, Federacji Przedsiębiorców Polskich, Polskiej Rady Biznesu, Związku Banków Polskich, Business Centre Clubu, Pracodawców RP, Związku Rzemiosła Polskiego i Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych ABSL.
TVN od 2015 roku należy do Amerykanów
Grupa TVN od sześciu lat jest w amerykańskich rękach. W połowie 2015 roku nadawcę kupił holding Scripps Networks Interactive, który z kolei na początku 2018 roku został przejęty przez koncern Discovery.
Na horyzoncie jest kolejna fuzja: w połowie maja br. zapowiedziano połączenie Discovery z WarnerMedia należącym obecnie do telekomu AT&T. Transakcja ma zostać sfinalizowana w połowie 2022 roku.