Eksperci o 20-leciu i perspektywach TVN24

"Może niedługo kanał zastąpi CNN Polska"

Wielkimi krokami zbliża się 20 rocznica uruchomienia pierwszego w Polsce kanału informacyjnego. TVN24 zaczął nadawanie 9 sierpnia 2001 roku. W rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl eksperci chwalą zasługi stacji dla demokracji i próbują przewidzieć jej przyszłość.

Kiedy TVN24 rozpoczynał nadawanie na rynku nie było ani jednego kanału informacyjnego. Przez ponad miesiąc stację można było oglądać głównie za pośrednictwem analogowej emisji satelitarnej. Dopiero zamachy z 11 września 2001 roku zachęciły platformy cyfrowe i sieci kablowe do szybkiego dołączenia TVN24 do oferty.

– Gdy startował TVN24 nazywano go często „polskim CNN”. Całodobowe kanały informacyjne były jeszcze zupełną nowością i wiele osób wątpiło w szanse powodzenia takiego projektu na polskim rynku. Zaledwie miesiąc od startu TVN24 doszło jednak do wydarzeń 11 września. Kanał nagle zyskał bardzo wielu widzów i zdobył trwałą pozycję na rynku – wspomina Juliusz Braun, członek Rady Mediów Narodowych i były przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Po sukcesie TVN24 posiadanie kanału informacyjnego stało się standardem

Choć TVN24 pojawił się dopiero w 2001 roku, to już w poprzedniej dekadzie stacje informacyjne królowały w Stanach Zjednoczonych.

– Pamiętam, jak premier Krzysztof Bielecki publicznie się żalił, że o wybuchu wojny w Zatoce dowiedział się z telewizji, właśnie z CNN, a nie ze źródeł wywiadowczych. Od tego czasu telewizje informacyjne to jedne z najszybszych źródeł wiadomości ze świata. Z TVN24 było w jakimś sensie podobnie. W marketingu pomogła mu dramatyczna rzeczywistość – zamachy na World Trade Center, na żywo transmitowane przez nową stację ledwo miesiąc po starcie. Odtąd rynek mediów wyglądał już inaczej – dla stacji telewizyjnych konieczne stało się posiadanie w portfolio całodobowego kanału informacyjnego, dla widzów było to już niezbędne medium dostarczające szybkich informacji i publicystyki. Stąd Polsat News,TVP Info – przypomina Jan Dworak, szef kanału News 24, były prezes TVP i były przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Od wytwórni chipsów do poważnego koncernu medialnego

Zdaniem Janusza Daszczyńskiego, w przeszłości m.in. prezesa TVP, wpływ na sukces TVN24 miała cała strategia obrana przez Jana Wejcherta i Mariusza Waltera.

– Nie byłoby TVN24, gdyby nie było tak zwanego dużego TVN-u, gdyby nie było Grupy ITI, gdyby nie wizja, którą wspólnie nieśli i – co ważniejsze – zrealizowali Jan Wejchert i Mariusz Walter, przekształcając wytwórnię chipsów w poważny koncern medialny. Nieżyjącego już niestety Janka Wejcherta pamiętam jeszcze z liceum, z gdańskiej Topolówki. To mój o dwa lata starszy kolega szkolny. Natomiast z Mariuszem Walterem spotkałem się po raz pierwszy w 1993 roku. Byłem wówczas wiceszefem powstającej właśnie Telewizji Polonia. Walter zaprosił mnie na obiad do swojego domu na warszawskim Mokotowie. Zapytał mnie wówczas wprost: czy możliwe jest odkupienie od Telewizji Polskiej kanału Telewizja Polonia? Asertywnie odpowiedziałem, że nie jest to możliwe. Dlaczego to wspominam? Ano dlatego, aby pokazać, że już wtedy w tandemie Wejchert – Walter pojawiła się myśl o utworzeniu całkiem nowej telewizji – mówi Daszczyński.

CNN Polska w miejsce TVN24?

Po 3 latach od obiadu, o którym wspomina Daszczyński, TVN otrzymał koncesję na nadawanie programu o charakterze ponadregionalnym w centralnej i północnej Polsce. Potem wchłonął Telewizję Wisła, która działała głównie na południu kraju. TVN rozpoczął nadawanie jesienią 1997 roku. Po sukcesie „Faktów” TVN stworzenie kanału informacyjnego wydawało się naturalną koleją rzeczy. Choć programy informacyjne i publicystyczne TVN24 przypominały te produkowane za oceanem, to przez długo stacji udawało się pozostawać w polskich rękach. Dopiero w 2015 roku Scripps Networks Interactive sfinalizował zakup TVN. Dwa lata później sam właściciel m.in. Travel Channel został kupiony przez Discovery Communications, a pod koniec maja br. doszło do fuzji WarnerMedia ze wspomnianym Discovery.

– Znane mi opinie eksperckie wieszczą, że nastąpi wzmocnienie TVN-u. Ciekawe. Pożyjemy, zobaczymy. Kto wie, może w miejsce TVN24 będziemy mieli w naszym kraju CNN Polska? – pyta retorycznie Daszczyński. Poza USA istnieją lokalne mutacje CNN m.in. w Turcji, Indonezji, Ameryce Łacińskiej, czy Chile. Także w Czechach w zeszłym roku ruszyła CNN Prima News. W przeszłości międzynarodowa nazwa nie pomogła jednak TVN CNBC Biznes. Kanał pod nazwą TVN24 BiS o zbliżonej tematyce radzi sobie lepiej. To też pokazuje siłę marki TVN24.

TVN24 i kolejne kanały informacyjne zmieniły politykę

Nasi rozmówcy zwracają uwagę, że po pojawieniu się TVN24 nie zmienił się tylko rynek telewizyjny, ale przede wszystkim rynek polityczny.

– Trzeba pamiętać, że przez wiele lat nie było jeszcze internetowych transmisji różnych wydarzeń i konferencji prasowych i wszystkie ważne wydarzenia polityczne organizowane były tak, by mogły zaistnieć o godz. 19.30 w Wiadomościach TVP, ale tam mogły się znaleźć tylko wydarzenia najważniejsze. Całodobowe kanały informacyjne doprowadziły do kompletnej rewolucji. Pojawił się trwający całą dobę popyt na newsy, transmisje wydarzeń, debaty i komentarze – przypomina Braun.

Obecnie także kanały informacyjne, w tym TVN24, są wypierane przez partyjne profile w mediach społecznościowych, które transmitują konferencję. Politycy mogą sami docierać do „wyznawców”. W Stanach Zjednoczonych Donald Trump wypłynął na hejtowaniu mediów głównego nurtu. W Polsce podobną rolę przyjął swego czasu Paweł Kukiz nie szczędząc złośliwości pod adresem TVN24, a następnie Konfederacja punktowała niemal wszystkie media. Pozyskiwanie odbiorców, którzy chcą otrzymywać zweryfikowane informacje, a nie tylko przekazy polityków to wyzwanie, które stoi przed TVN24 i innymi kanałami informacyjnymi.

TVN24 dał przykład TVP Info i Polsat News

Nasi rozmówcy wspominają, że nie od razu TVN24 był kanałem bez wpadek. – Początki nie były łatwe, ale żadne początki nie są łatwe. Zespół musiał się docierać, był kompletowany. Częściowo byli to wychowankowie Telewizji Polskiej, ale było też sporo nowicjuszy. Po latach ta czołówka się dotarła. Tam nie ma takich zmian kadrowych jak w TVP, czy w Polskim Radiu. Zespół jest prawidłowo zorganizowany. Są mistrzowie, czeladnicy i uczniowie. Czasami możemy oglądać programy archiwalne z tamtych czasów. Były wtedy pewne nieporadności, docierali się ludzie, ale poza tym wszystko funkcjonowało perfekcyjnie – ocenia dziennikarz Jan Ordyński, związany w przeszłości z m.in. z Polskim Radiem i TVP. W ocenie Ordyńskiego wiele programów emitowanych dzisiaj w TVP Info i Polsat News inspiruje się TVN24. Chociażby po latach od wprowadzenia do ramówki satyrycznego „Szkła kontaktowego” nadawca publiczny rozpoczął nadawanie programu „W tyle wizji”.

„Nie wyobrażam sobie polskiej demokracji bez TVN24”

Polsat News pod koniec zeszłego roku zaczął ściągać reporterów „Czarno na białym” i rozpoczął nadawanie programu „Raport”. Zdaniem Ordyńskiego, najlepszego magazynu TVN24 m.in. z powodu dogłębnych reportaży.

– Mam dużo szacunku dla warsztatu dziennikarzy. W szczególności reporterów magazynu „Czarno na białym”. Mistrzostwem były też poważne rozmowy Grzegorza Miecugowa z politykami i ludźmi kultury. Był on jednym z twórców sukcesu TVN24. Czekałem z niecierpliwością na uruchomienie TVN24. Polska nie miała bowiem wtedy żadnej telewizji informacyjnej. To była absolutna nowość. Myślę, że wszystkie moje nadzieje związane z tą telewizją spełniły się. Nie wyobrażam sobie w tej chwili dziennikarstwa i polskiej demokracji bez TVN24. Zasługi tej stacji dla polskiej demokracji i polskiego życia publicznego są nie do przecenienia. Nie wyobrażam sobie polskiej demokracji bez tego kanału i to chyba jego największe osiągnięcie – zauważa Ordyński.

Przyszłość TVN24 zagrożona?

Oddelegowany do Rady Programowej TVP przez Koalicję Obywatelską Daszczyński ubolewa, że TVN24 nie ma na multipleksie naziemnej telewizji cyfrowej. To decyzja biznesowa nadawcy, który chce zarabiać na udostępnianiu swoich kanałów tematycznych sieciom kablowym i platformom cyfrowym. Nie wiadomo też, czy na zmianę w koncesji zgodziłaby się KRRiT.

– Od ponad roku wlecze się w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji postępowanie o przedłużenie koncesji dla TVN24, która wygasa pod koniec września. Podobno rozważane są wyłącznie aspekty prawne. Ja jednak mam przekonanie, że jest to związane z potężną domieszką rządowej polityki wobec wolnych mediów – zwraca uwagę Daszczyński.

TVN24, podobnie jak wiele innych kanałów tematycznych dostępnych na polskim rynku, może wystąpić o koncesję do czeskiego regulatora rynku medialnego RRTV. Ciężko wyobrazić sobie zatem zniknięcie stacji z rynku.

Niejasne zabiegi dotyczące przedłużenia koncesji TVN24

Zdaniem Jana Dworaka działalność dziennikarska TVN24 może przeszkadzać rządzącym.

– Takie magazyny reporterów śledczych jak Superwizjer, czy Czarno na białym wielokrotnie dostarczały rzeczywistych sensacji, ujawniały sprawy bulwersujące i skandale, i wpływały na bieg spraw politycznych w Polsce. Z najbardziej głośnych można przypomnieć urodziny Hitlera, sprawę Banasia czy wyborów kopertowych. Nie podoba się to krytykowanej władzy, która na różne sposoby stara się zneutralizować, uciszyć niewygodną stację. Stąd próba gigantycznej kary nałożonej i na szczęście pod presją amerykańską cofniętej przez KRRiT, stąd nieprzejrzyste, niejasne zabiegi tego regulatora w prostej kwestii przedłużenia koncesji TVN24 na kolejny okres – twierdzi były prezes TVP.

Obecnie Stanami Zjednoczonymi rządzi Joe Biden, a Demokraci są jeszcze bardziej wyczuleni na kwestie wolności słowa niż Republikanie. Kłopoty z przedłużeniem koncesji dla TVN24 mogłyby więc bardzo zaszkodzić relacjom polsko-amerykańskim. Zwłaszcza, gdyby Amerykanie usłyszeli o próbie zamknięcia „polskiego CNN”.

Niewielki spadek udziału w rynku TVN24

TVN24 miał w maju br. 4,72 proc. udziału w rynku telewizyjnym. To spadek o 8,88 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2020 roku. Udział konkurencyjnego TVP Info wyniósł 3,82 proc. (spadek o 27,7 proc.). Niewielki wzrost, o 2,76 proc. względem maja 2020 roku odnotował natomiast Polsat News. Udział w rynku tego kanału wyniósł 1,86 proc. – wynika z danych Nielsen Audience Measurement, opracowanych przez portal Wirtualnemedia.pl.