„Pociąg marzeń”. Akcja charytatywna Dziennika Zachodniego

Pomóżmy wyjechać dzieciom na wymarzone wakacje

Olga Krzyżyk

Spełniamy marzenia dzieci i młodzieży. W piątek, 25 czerwca, rusza akcja charytatywna Dziennika Zachodniego „Pociąg marzeń”. Polega ona na tym, że wspólnie z partnerami biznesowymi, którzy dołączą do akcji, zbieramy pieniądze dla trzech domów dziecka z województwa śląskiego. Akcja potrwa do 19 lipca. Zebrane pieniądze pozwolą zorganizować wymarzony wyjazd wakacyjny dla dzieci z placówek w Katowicach oraz Bielsku-Białej, natomiast częstochowska placówka zebrane przez nas środki przeznaczy na sprzęt medyczny. Pomóżmy podopiecznym domów dziecka spełnić ich marzenia.

Rozpoczynamy akcję charytatywną „Pociąg Marzeń”, która pomoże podopiecznym trzech domów dziecka z województwa śląskiego – z Katowic, Częstochowy i w Bielsku-Białej – spełnić marzenia i wyjechać na wymarzone wakacje. Zapraszamy darczyńców do wspierania akcji. Na stronie „Dziennika Zachodniego” od 25 czerwca będzie widoczny pociąg.

Każdy kolejny sponsor i darczyńca pojawi się jako kolejny wagon tego pociągu. Akcja potrwa pięć tygodni. Zebrane pieniądze pozwolą na organizację wakacji dla podopiecznych domów dziecka. Ambasadorem akcji został kabaret Łowcy.B.

Akcja potrwa do 29 lipca i tego dnia odbędzie się też gala finałowa w redakcji Dziennika Zachodniego (Media Centrum), podczas której wręczone zostaną vouchery z zebraną przez te pięć tygodni sumą pieniędzy, która pozwoli podopiecznym trzech domów dziecka ze Śląska wyjechać na wymarzone wakacje.

Nasze doświadczenie i wiele przeprowadzonych akcji pokazują, że dzięki pomocy naszych partnerów biznesowych i czytelników, skutecznie niesiemy pomoc w regionie. Teraz chcemy wysłać dzieci na wakacje, a tym, które wyjechać nie mogą, podarować moc uśmiechów w innej formie. Pomożecie nam w tym?

Wspólnie pomożemy podopiecznych z trzech placówek w województwie śląskim w spełnieniu ich marzeń. Zebrane pieniądze przekazane zostaną do trzech placówek – Stowarzyszenia Pielęgniarsko-Opiekuńczego „Z ufnością w trzecie pokolenie” w Częstochowie, Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej w Bielsku-Białej oraz Centrum Obsługi Placówek Opiekuńczo – Wychowawczych Placówki Opiekuńczo-Wychowawczą Dom 1-12 w Katowicach.

Czekamy na kolejne firmy, które dołączą do naszej akcji, a wszelkich informacji udziela:

  • Aleksandra Smolak, Specjalista Ds. Projektów Specjalnych Dziennika Zachodniego
  • Numer telefonu: 797 607 842
  • E-mail: aleksandra.smolak@polskapress.pl

__________________________________

Dom dziecka w Katowicach

Nasi reporterzy odwiedzili placówkę w Katowicach – Placówkę Opiekuńczo-Wychowawczą Dom nr 3 przy ul. Plebiscytowej. Jeszcze niedawno był to Dom Dziecka „Stanica” w Katowicach. Istniał on do zeszłego roku, podobnie jak domy dziecka „Zakątek” i „Tęcza”. W ostatnim czasie przeprowadzona została jednak reorganizacja i połączono 12 placówek opiekuńczo-wychowawczych, które teraz są kierowane przez jedno Centrum Obsługi Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych w Katowicach.

– W każdej placówce znajduje się do 14 dzieci i w tym momencie łącznie mamy 150 miejsc. Obecnie znajdujemy się w mniejszym domu, który liczy 10 miejsc. Najmłodsze dziecko ma tu 4 lata, a najstarszy podopieczny ma 22 lata. Specyfika każdego domu jest inna. W niektórych jest więcej młodszych dzieci, gdzie indziej dominuje młodzież. Każdy dom funkcjonuje jako osobna rodzina, która ma swój zespół wychowawczy – wyjaśnia Monika Magiera-Drabik, dyrektorka Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej w Katowicach.

Dyrektorka placówki w imieniu podopiecznych przekazała nam list, w którym czytamy „Jesteśmy podróżnikami z placówek opiekuńczo-wychowawczych. Cieszymy się z każdego wyjazdu i każdej wycieczki, nawet ze spaceru, Ważne, żeby był ciekawy. Lubimy to i jeśli możecie nam pomóc w realizacji naszej pasji to super!”

Katowicka placówka oczywiście z radością przyjęła informacje o naszej akcji „Pociąg marzeń”. Zebrane pieniądze pozwolą spełnić marzenia dzieci o wyjeździe. To jedna z niewielu okazji, by dzieci miały szansę wyjechać i wyrwać się ze Śląska.

– Chcielibyśmy im pokazać jak najwięcej – to jaki piękny jest świat – ten daleki oraz bliski. Podróże bowiem rozwijają. To nie muszą być zagraniczne wyjazdy, ale też te krajowe czy jednodniowe wycieczki. To wszystko zależy od tego, czego będą chcieć nasi podopieczni – podkreśla Monika Magiera-Drabik, dyrektorka domu dziecka.

Nastoletnia Sandra, którą poznaliśmy w katowickiej placówce powiedziała nam, że to nie miejsce wyjazdu będzie najwalniejsze, ale sam wyjazd oraz oczywiście towarzystwo. To, że będą mogli wyrwać się z Katowic i wspólnie spędzić czas. To czy wycieczka będzie w góry, czy nad morze lub nad jezioro, ma już mniejsze znaczenie. Z kolei jej starsza koleżanka – Alicja – marzy o wyjeździe nad morze – najlepiej do Chorwacji. Piasek, Słońce i woda. To byłoby spełnienie marzeń Alicji.

Dodajmy, że były dom dziecka „Stanica”w Katowicach, a obecnie Placówka Opiekuńczo-Wychowawcza to jeden z najstarszych domów dziecka w mieście. Historia Domu Dziecka „Stanica” zaczęła się w latach dwudziestych XX wieku od utworzenia Stowarzyszenia im. doktora Andrzeja Mielęckiego, które miało uczcić jego pamięć. Jak wynika z archiwalnych zdjęć, w roku 1928 r. istniał już sierociniec, wybudowany jako wieczysta pamiątka jego męczeńskiej śmierci, a ufundowany z pieniędzy nadesłanych z całej Polski.