Zołatawej grozi od trzech do siedmiu lat więzienia. Białoruskie władze nie potwierdziły zarzutów, ale rzecznik Państwowego Komitetu Śledczego ujawnił, że wszczęta została sprawa karna. Nieoficjalnie mówi się, że dziennikarki zostały oskarżone „o współudział w uchylaniu się od płacenia podatków na szczególnie dużą skalę”. Posiedzenie sądu miało charakter niejawny. Zołatawa i Tałakaczowa przebywają w mińskim areszcie nr 1, tzw. Waładarce.
Dwa tygodnie temu aresztowano 15 pracowników Tut.by, a serwis został zablokowany. W czasie protestów przeciwko reżimowi Aleksandra Łukaszenki portal Tut.by był jednym z najczęściej czytanych serwisów informacyjnych na Białorusi.