W sprawozdaniu notowanej na giełdzie firmy PMPG Polskie Media, większościowego udziałowca AWR „Wprost”, podano, że w ramach ugody strony sporu ustaliły, że nie mają wobec siebie roszczeń pieniężnych, co kończy proces sądowy w tej sprawie.
Sprawa zaczęła się we wrześniu 2012 roku, kiedy to Ringier Axel Springer Polska i Tomasz Lis (wiosną 2012 roku po zwolnieniu z „Wprost” został naczelnym „Newsweek Polska” pozwali AWR „Wprost” i PMPG. Zarzucili redakcji „Wprost”, że w akcji „Polska OK!” skopiowali pomysł Tomasza Lisa na kampanię promującą nowoczesny wizerunek Polski i patriotyzmu. Domagali się za to 8,7 mln zł odszkodowania.
Wydawca AWR „Wprost” wniósł o oddalenie powództwa, a wiosną 2014 roku pozwał Ringier Axel Springer Polska i Tomasza Lisa, zarzucając skopiowanie w „Newsweeku” formatu i linii redakcyjnej „Wprost”. Chciał 12,2 mln zł odszkodowania, które wraz z odsetkami urosło do 15 mln zł.
W sierpniu 2018 roku Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił oba pozwy. Obie strony postępowania wniosły apelacje, przy czym chciały zmiany orzeczenia jedynie w zakresie roszczeń niepieniężnych.
„Wprost” w marcu ub.r. przestał ukazywać się w wersji drukowanej, w maju uruchomiono jego edycję cyfrową. W ub.r. PMPG Polskie Media, do której należy też większość udziałów wydawcy „Do Rzeczy” i „Historia Do Rzeczy”, zanotowała spadek przychodów o 33,9 proc. do 32,81 mln zł oraz wzrost wyniku netto z 11,39 mln zł straty do 5,11 mln zł zysku.
Według danych Polskich Badań Czytelnictwa w lutym br. średnia sprzedaż ogółem „Newsweek Polska” wynosiła 73 089 egz., po wzroście rok do roku o 9,55 proc.
Tomasz Lis jest naczelnym tygodnika od wiosny 2012 roku, natomiast redakcją „Wprost” kierował od maja 2010 do lutego 2012 roku.
Wiosną 2018 roku na portalu naTemat.pl pod wpisem blogowym, w którym Tomasz Lis zasugerował, że za tygodnikiem „Do Rzeczy” stoi „cinkciarski kapitał”, pojawiły się przeprosiny skierowane do Michała Lisieckiego oraz spółek Orle Pióro i PMPG Polskie Media. To realizacja prawomocnego wyroku sądowego.