Rada Etyki Mediów: nazwanie PiS „zorganizowaną grupą przestępczą” nie narusza zasad

Jarosław Kaczyński

Nazwanie członków Prawa i Sprawiedliwości „zorganizowaną grupą przestępczą” nie narusza zasad zapisanych w Karcie Etycznej Mediów – uznała Rada Etyki Mediów. Jej zdaniem takie sformułowanie nie przekracza dopuszczalnych granic wypowiedzi publicystycznej, a pojęcie „zorganizowanej przestępczości” jest nieprecyzyjne i szerokie.

Sformułowania „zorganizowana grupa przestępcza” względem PiS użył 1 lutego br. Piotr Maślak na antenie Radia TOK FM (Grupa Radiowa Agory). To skłoniło kilkoro słuchaczy do zainteresowania wypowiedzią Rady Etyki Mediów.

Zdaniem Rady, wypowiedź dziennikarza nie narusza zasad zapisanych w Karcie Etycznej Mediów, bo – choć bulwersuje autorów skarg – nie przekracza dopuszczalnych granic wypowiedzi publicystycznej. Natomiast samo pojęcie zorganizowanej przestępczości jest nie tylko bardzo pojemne, ale i nieprecyzyjne.

– Oczywiście, użycie tego pojęcia w odniesieniu do partii politycznej może wydawać się nadużyciem – jednak czyż działalność niektórych partii politycznych nie spełnia co najmniej części, jeśli nie wszystkich elementów definicji? – spytał w imieniu Radu Mediów Narodowych jej członek Wojciech Dorosz.

REM przywołuje przegrany proces PiS z prof. Sadurskim

Przypomina, że sformułowanie „zorganizowana grupa przestępcza” w odniesieniu do PiS padło już w polskiej debacie publicznej. – Chodzi o wypowiedź prof. Wojciecha Sadurskiego z 10 listopada 2018 roku – podkreślił Dorosz.

Sadurski napisał na Twitterze: „Żaden przyzwoity człowiek nie powinien iść w paradzie obrońców białej rasy, którzy na chwilę schowali swe falangi i swastyki, w zmowie ze zorganizowaną grupą przestępczą PiS”.

Prawo i Sprawiedliwość pozwało wówczas prawnika, prawomocnie przegrało w pierwszej i drugiej instancji. – W uzasadnieniu wyroku z 18 czerwca 2020 r. Sąd Okręgowy w Warszawie odniósł się do orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka o ochronie wolności wypowiedzi. Zaznaczył, że władza musi być gotowa nawet na daleko idącą krytykę ze strony obywateli. W listopadzie 2020 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie w pełni podzielił ustalenia sądu okręgowego. z wyrokami niezawisłych sądów. – Dlatego właśnie REM uznała, że określenie „zorganizowana grupa przestępcza”, użyte w wypowiedzi publicystycznej w odniesieniu do partii politycznej, nie tylko nie narusza zasad , ale i nie przekracza granic dopuszczalnej krytyki – podkreśla Wojciech Dorosz.

W sprawie Piotra Maślaka Rada Etyki Mediów orzeka już drugi raz w ciągu ostatnich 6 miesięcy. W listopadzie ub. roku stwierdziła, że dziennikarz Tok FM miał prawo – oceniając rząd – powiedzieć, że działa on niczym „niewidomy w składzie porcelany”. – To nie była dyskryminacja osób niewidzących, lecz krytyka rządzących, do której Maślak miał prawo – oceniła Rada Etyki Mediów. O zajęcie stanowiska w tej sprawie także prosili słuchacze.