Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich poinformowało w poniedziałek, że sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wstrzymał zgodę prezesa UOKiK na kupno wydawnictwa Polska Press Grupa przez Orlen. – Apeluję do Doroty Kani, by zawiesiła swoje członkostwo w zarządzie Polska Press – mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Bogusław Chrabota, szef Izby Wydawców Prasy.
Według biura Rzecznika Praw Obywatelskich informację o wstrzymaniu zgody prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów na przejęcie Polska Press przez PKN Orlen uzyskano telefonicznie w sekretariacie Sądu Okręgowego w Warszawie XVII Wydział Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Decyzja miała zapaść w czwartek 8 kwietnia. Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich zaznaczyło, że wkrótce ma otrzymać pismo z tą decyzją.
Bodnar: sąd ochrony konkurencji może odgrywać ważną rolę dla obywateli
– Postanowienie uwzględniające wniosek o wstrzymanie wykonania decyzji przejęcia Polska Press przez PKN Orlen jest dla mnie ważnym sygnałem. Okazuje się, że w takich sprawach Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów może odgrywać ważną rolę dla obywateli – powiedział w poniedziałek rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar.
– Faktycznie otrzymaliśmy dziś informację z sądu, że sąd na mój wniosek zdecydował się o wstrzymaniu wykonania tej transakcji – potwierdził Bodnar w TVN24.
RPO przekazał, że jeszcze nie zna szczegółów postanowienia sądu w tej sprawie. „Na razie mam informację, że wniosek został pozytywnie rozpoznany. Poczekajmy do jutra i zobaczymy, na czym dokładnie to wstrzymanie polega” – powiedział.
„Takie wstrzymanie może być przedmiotem zażalenia. Czym innym jest wstrzymanie, a czym innym jest ostateczne orzeczenie weryfikujące decyzję prezesa UOKiK o zgodzie na dokonanie koncentracji, czyli przejęcia Polska Press przez PKN Orlen” – zastrzegł jednocześnie Bodnar.
Jak jednak podkreślił, informacja o takiej decyzji sądu jest dla niego ważnym sygnałem. „Okazuje się bowiem, że w tego typu sprawach Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów może odgrywać ważną i istotną rolę dla obywateli” – ocenił Bodnar.
„My czasami w kontekście wolności słowa zapominamy, że jest to nie tylko to, co możemy głosić, ale też to, co – jako obywatele – możemy otrzymywać, jakie informacje możemy pozyskiwać. I uważam, że te kwestie powinny być wzięte pod uwagę. (…) To jest transakcja o znacznie głębszym dnie” – mówił Bodnar.
Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek oświadczył w poniedziałek, że nie otrzymał żadnej informacji z sądu na temat Polska Press. Jak dodał jest „zdumiony, że to Pan Adam Bodnar ogłasza rzekome postanowienie sądu, powołując się na jakąś rozmowę telefoniczną”. „Zdziwiłoby nas, gdyby sąd zdecydował się podjąć taką decyzję, nie mając kompletu dokumentów” – dodał Obajtek.
„PKN Orlen zdążył się ustosunkować do wniosku o wstrzymanie. Już dwa tygodnie temu dostaliśmy całe kompleksowe pismo, które zostało przedstawione przez Orlen w tym postępowaniu” – odpowiedział Bodnar pytany o wpis Obajtka. Dodał, że główne postępowanie dotyczące oceny decyzji prezesa UOKiK w sprawie zgody na koncentrację może trwać kilka miesięcy.
Nie otrzymaliśmy żadnej informacji z sądu na temat Polska Press. Jestem zdumiony, że to Pan Adam Bodnar ogłasza rzekome postanowienie sądu, powołując się na jakąś rozmowę telefoniczną. Zdziwiłoby nas, gdyby sąd zdecydował się podjąć taką decyzję, nie mając kompletu dokumentów.
— Daniel Obajtek (@DanielObajtek) April 12, 2021
UOKiK: we wtorek nasze stanowisko
„Nasze stanowisko w sprawie postanowienia Sądu dotyczącego decyzji wydającej zgodę na przejęcie przez PKN Orlen spółki Polska Press przekażemy jutro” – napisał w poniedziałek wieczorem departament komunikacji UOKiK, w odpowiedzi na pytanie dotyczące publikacji, która po południu ukazała się na stronie Rzecznika Praw Obywatelskich.
Napisano w niej, że Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uwzględnił wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich o wstrzymanie wykonania decyzji Prezesa UOKiK w sprawie koncentracji. Chodzi o kwestię przejęcia przez PKN Orlen spółki Polska Press.
Chrabota: apeluję, by Kania ustąpiła
Po ogłoszeniu przejęcia Polska Press przez PKN Orlen zaniepokojenie tą transakcją wyraziła Izba Wydawców Prasy. W oficjalnym stanowisku ze stycznia br. napisano, że przejęcie tytułów prasy regionalnej i lokalnej, drukarni i licznych portali internetowych, czyli także danych użytkowników budzi poważne zaniepokojenie wydawców.
W poniedziałek w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Bogusław Chrabota, szef IWP, przypomina tamto stanowisko i mówi: – Myślę, że rząd pospieszył się z porządkami w Polska Press. Sąd wyważył porządnie wszystkie racje, więc skoro sprawa stanęła i sędzia czeka na przedstawienie stanowiska szefa UOKiKu (a ma on na to nawet trzy miesiące), znaczy, że sprawa jest poważna. Co prawda nie myśmy złożyli wniosek o zbadanie decyzji UOKiK, ale nasze stanowisko było od początku krytyczne.
Zdaniem naszego rozmówcy w tej chwili ważne jest też członkostwo Doroty Kani w zarządzie Polska Press. – Kania powinna zawiesić swoje czynności w ramach zarządu Polska Press. W kolejnym kroku powinien zostać powołany do zarządu tymczasowo pełniący obowiązki człowiek z grupy Polska Press, który zająłby się merytorycznymi kwestiami w wydawnictwie. Apeluję więc do Doroty Kani, by zawiesiła aktywność, do momentu orzeczenia ostatecznego sądu w tej sprawie – stwierdza Bogusław Chrabota.
RPO krytycznie o kupnie Polska Press przez Orlen
Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar odwołanie od zgody prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasza Chróstnego na przejęcie wydawnictwa Polska Press przez Orlen skierował w pierwszej połowie marca, niedługo po finalizacji tej transakcji. Odwołanie trafiło do Sądu Okręgowego w Warszawie – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Zgodnie przepisami samo odwołanie przekazuje się do sądu za pośrednictwem UOKiK. Prezes UOKiK ma trzy miesiące na przesłanie odwołania do sądu (chyba że w trybie autokontroli zmieni swoją decyzję o zgodzie na koncentrację).
– Wniosek o wstrzymanie decyzji jest uzasadniony tym, że spółka kontrolowana przez Skarb Państwa – a za jej pośrednictwem politycy sprawujący władzę – mogą uzyskać łatwy wpływ na całokształt działalności poszczególnych redakcji – uzasadnił Adam Bodnar.
Rzecznik Praw Obywatelskich zarzucił decyzji prezesa UOKiK m.in. naruszenie art. 18 (w związku z art. 4 pkt 9) ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, art. 14 i art. 54 ust. 1 Konstytucji – poprzez niewyjaśnienie czy na rynku środków społecznego przekazu – w tym prasy – „konkurencja nie zostanie istotnie ograniczona”. –
Tym samym nie wyjaśniono, czy w wyniku koncentracji nie dojdzie do niedopuszczalnego ograniczenia wolności prasy i innych środków społecznego przekazu, a w konsekwencji także do naruszenia wolności wyrażania poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji – argumentował RPO.
Negatywnie ocenił również to, że spółka kontrolowana przez Skarb Państwa – a za jej pośrednictwem politycy sprawujący władzę – może uzyskać łatwy wpływ na całokształt działalności poszczególnych redakcji. – W ten sposób mogą przekształcić wolną prasę, której cechą immanentną jest rzetelny i oparty na faktach krytycyzm wobec władzy publicznej i osób sprawujących funkcje publiczne, w zależne od tej władzy biuletyny informacyjne i propagandowe – uważa Adam Bodnar.
Z kolei Orlen zwrócił się do warszawskiego sądu o odrzucenie lub oddalenie wniosku Adama Bodnara o wstrzymanie realizacji zakupu wydawnictwa Polska Press. W stanowisku skierowanym do sądu PKN Orlen uzasadnił, że wstrzymanie wykonalności rozstrzygnięć prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów „może dotyczyć tylko i wyłącznie decyzji wykonalnych przed ich uprawomocnieniem”.
Polska Press: zmiany w zarządzie, radzie nadzorczej i kilku redakcjach
Po ogłoszeniu kupna Polska Press przez Orlen z wydawnictwem rozstało się już kilka osób. W połowie stycznia br. odszedł Paweł Siennicki (został wiceprezesem Przedsiębiorstwa Państwowego „Porty Lotnicze”), stanowisko redaktora naczelnego „Polski Metropolii Warszawskiej” przejął po nim Wojciech Rogacin.
Na początku marca pożegnała się z redakcją „Dziennika Zachodniego” Katarzyna Pachelska, wiceszefowa newsroomu . Impulsem do tego odejścia była niedawna zmiana właścicielska i związana z tym niepewność co do zawodowej przyszłości. Wcześniej pożegnały się z redakcją: wieloletnia sekretarz Anna Ładuniuk i publicystka polityczna Agata Pustułka. W śląskich mediach obie dziennikarki przepracowały niemal trzy dekady.
Na początku marca równocześnie z finalizacją kupna Polska Press Orlen z wydawnictwa odeszła prezes Dorota Stanek, natomiast z radą nadzorczą pożegnały się wówczas trzy osoby z rodziny Diekmannów, właścicieli Verlagsgruppe Passau.
Z początkiem kwietnia z zarządu odwołany został redaktor naczelny Paweł Fąfara, w jego miejsce powołano Dorotę Kanię, poprzednio związaną z Telewizją Republika i „Gazetą Polską”.
Ponadto Orlen powołał nową radę nadzorczą Polska Press – jej przewodniczącym został Tomasz Jakubiak z PGE Ventures, a pozostałymi członkami prezes Sigma BiS Marcin Dec oraz Marcin Jankowski i Magdalena Skowyrska z Orlenu.
Przejęcie Polska Press zostało ogłoszone przez PKN Orlen na początku grudnia ub.r. Nie podano kwoty transakcji, według nieoficjalnych doniesień wynosi ona ok. 120 mln zł. W portfolio prasowym Polska Press Grupy jest ponad 20 dzienników regionalnych („Dziennik Bałtycki”, „Dziennik Łódzki”, „Dziennik Zachodni”, „Gazeta Krakowska”, Głos Wielkopolski”, „Kurier Lubelski”, „Polska Metropolia Warszawska”, „Express Ilustrowany”, „Gazeta Krakowska”, „Dziennik Polski”, „Gazeta Lubuska”, „Gazeta Pomorska”, „Kurier Poranny”, „Gazeta Współczesna”, „Nowa Trybuna Opolska”, „Echo Dnia”, „Gazeta Codzienna Nowiny”, „Głos Dziennik Pomorza”, „Express Bydgoski” i „Nowości Toruńskie”), a także prawie 150 tygodników lokalnych (m.in. „Nasza Historia”, „Moto Salon”, „Moto Salon Classic”, „Strefa Biznesu”, „Strefa Agro”) oraz bezpłatna gazeta „Naszemiasto.pl”.
Firma wydaje też ok. 500 serwisów internetowych, głównie Naszemiasto.pl i portale poszczególnych tytułów prasowych.
Grupa kapitałowa Polska Press w 2019 r. zanotowała spadek przychodów sprzedażowych o 6,5 proc. do 398,44 mln zł oraz zysku netto z 9,64 do 8,59 mln zł. Wpływy ze sprzedaży gazet zmalały o 8,9 proc., z reklam – o 4,9 proc., a liczba pracowników wynosiła 2 126.