Policja: parawan zasłaniający protestujących zapewniał bezpieczeństwo i godność

Policja parawanem zasłania pikietujących

Komendant stołeczny policji stwierdził, że użycie przez funkcjonariuszy parawanu, którym zasłonięto protestujących przed Trybunałem Konstytucyjnym, nie miało na celu utrudnienia pracy dziennikarzom, ale zapewnienie „bezpieczeństwa i godności osobom, wobec których podjęto czynności służbowe”.

10 marca czworo aktywistów przypięło się do ogrodzenia przed siedzibą Trybunału Konstytucyjnego w Warszawie. Policja uniemożliwiła dziennikarzom relacjonowanie wydarzenia, zasłaniając manifestantów parawanem i odgradzając ich kordonem. Według „Gazety Wyborczej” na miejscu było ok. 60 policjantów.

Press Club Polska zwrócił się do komendanta stołecznego policji nadinsp. Pawła Dzierżaka z prośbą o przypomnienie podwładnym przepisów dotyczących wolności prasy. Jak podkreślono, dziennikarze relacjonujący wydarzenia są „wysłannikami opinii publicznej”, a utrudnianie lub uniemożliwianie im pracy to działania „wymierzone w prawo obywateli do informacji”. Press Club spytał komendanta policji, dlaczego uniemożliwiono relacjonowanie wydarzenia, zwłaszcza przez użycie parawanu, ale także o odepchnięcie dziennikarzy od uczestników protestu.

Dzierżak w odpowiedzi zaznaczył, że „użycie parawanu nie miało na celu utrudnienia pracy przedstawicielom mediów. Parawanu użyto w celu zapewnienia bezpieczeństwa i godności osobom, wobec których podjęto czynności służbowe, a także zapewnienia właściwych warunków podczas użytkowania specjalistycznego sprzętu technicznego”. Jak dodał, parawany policja wykorzystuje od lat, m.in. aby nie ujawniać „stosowanych metod i technik działania”. Według komendanta, ich użycie ma miejsce „w wyjątkowych przypadkach i jest ograniczone do niezbędnego zakresu”.

„Pan Nadinsp. Paweł Dzierżak odniósł się jedynie do kwestii użycia parawanu, pomijając inne działania policjantów, de facto uniemożliwiające pracę dziennikarzom” – skomentował pismo Marcin Lewicki, prezes Press Club Polska.