Komisja Europejska zajmie się polskim projektem ustawy abonamentowej

Komisja Europejska poinformowała, że analizuje pismo od polskich nadawców, którzy poskarżyli się na projekt nowej ustawy abonamentowej. Zdaniem organizacji zrzeszających dostawców płatnych telewizji nowe przepisy mogą być sprzeczne z prawem UE.

– Odpowiadamy na wszystkie listy, które otrzymujemy. Część analiz, które przeprowadzamy, ma odpowiedzieć na pytanie, które prawo UE może wchodzić w grę – powiedziała na piątkowej konferencji prasowej w Brukseli rzeczniczka KE Mina Andreewa.

Pismo do KE skierowało siedem organizacji zrzeszających nadawców telewizji satelitarnych i kablowych, którzy czują się zagrożeni przez proponowane przez polski rząd przepisy.

Organizacje zrzeszające nadawców i operatorów rozprowadzających programy telewizyjne wskazują, że proponowane przez rząd zmiany oznaczają wprowadzenie nowej pomocy publicznej w Polsce, co jest zabronione przez prawo unijne.

Przedstawiony na początku marca projekt noweli ustawy o opłatach abonamentowych zobowiązuje dostawców telewizyjnych do przekazywania informacji o swoich klientach, dzięki czemu będzie od nich można ściągnąć abonament.

Zdaniem nadawców propozycje te naruszają zasadę neutralności technologicznej, bo przewidują objęcie niekorzystnymi warunkami regulacyjnymi tylko wybranych dostawców usług łączności elektronicznej.

Organizacje skarżą się też do Komisji Europejskiej na potencjalne naruszenia praw dotyczących przetwarzania danych osobowych. – Liczymy na to, że Komisja Europejska wskaże niezgodność tych propozycji z prawem UE – mówił w czwartek prezes Związku Pracodawców Mediów Elektronicznych i Telekomunikacji Mediakom Krzysztof Kacprowicz.

Pismo do KE zostało wystosowane w imieniu Krajowej Izby Gospodarczej, Krajowej Izby Gospodarki Elektroniki i Telekomunikacji, Krajowej Izby Komunikacji Ethernetowej, Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji, Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej, Związku Pracodawców Prywatnych Mediów oraz Mediakomu.

Rząd od drugiej połowy roku zmieni system finansowania mediów publicznych – Chcemy, by od drugiej połowy roku fundament finansowania mediów publicznych był solidniejszy – zapowiedział kilka dni temu wiceminister kultury Jarosław Sellin. Według niego do projektu noweli ustawy o abonamencie zgłoszono prawie 300 uwag.

„Niektóre merytorycznie ciekawe, dlatego myślę, że dyskusja na temat tej ustawy będzie się jeszcze toczyła, ale chcemy do połowy roku doprowadzić do sytuacji, w której w drugiej połowie roku wreszcie mielibyśmy solidniejszy fundament finansowania mediów publicznych, bo on dzisiaj jest bardzo słaby” – zaznaczył Sellin.

Według Sellina w projekcie, który ma uszczelnić pobór abonamentu, chodzi o „zachęcenie” do opłacania abonamentu tych, którzy dzisiaj go nie płacą, a „ewidentnie mają tradycyjne odbiorniki radiowe i telewizyjne, bo np. podpisali umowy o dostarczeniu usług z płatnymi telewizjami”.

Resort prognozuje, że po wejściu w życie nowelizacji abonament RTV zacznie płacić ok. 2,8 mln klientów płatnej telewizji, co po uwzględnieniu abolicji (powodującej utratę ok. 110 mln zł potencjalnych wpływów) przyniesie dodatkowo 620 mln zł rocznie. Projekt nowelizacji za kilka dni ma trafić pod obrady rządu.

W 2016 roku wpływy z abonamentu radiowo telewizyjnego wyniosły 749,9 mln zł, a zapłaciło go 1,12 mln spośród 3,2 mln zobowiązanych do tego gospodarstw domowych. 365,5 mln zł otrzymała Telewizja Polska, 185,9 mln zł – Polskie Radio, a 170,6 mln zł – publiczne stacje regionalne. Krajowa Radia Radiofonii i Telewizji prognozuje, że w br. przychody abonamentowe zmaleją do 635 mln zł.