10 kwietnia TVP1 pokaże „Stan zagrożenia” i „Smoleńsk”

W sobotę, 10 kwietnia TVP1 pokaże film dokumentalny Ewy Stankiewicz „Stan zagrożenia”, którego emisję odwołano w styczniu. W jedenastą rocznicę katastrofy smoleńskiej w stacji będzie też można obejrzeć film „Smoleńsk”.

Według opublikowanej właśnie ramówki „Stan zagrożenia” zostanie pokazany w TVP1 10 kwietnia od godz. 20:35. Dokument potrwa ok. godziny.

– Mój film dokumentalny, do którego materiały gromadziłam przez 10 lat, podsumowujący wiedzę o śmierci polskiego Prezydenta na terenie Rosji, z podaniem źródeł informacji – b. poważnych – tak „Stan zagrożenia” zapowiadała na Twitterze Ewa Stankiewicz.

„Stan zagrożenia” o katastrofie smoleńskiej

Film „Stan zagrożenia” miał zostać pokazany w TVP1 w środę 20 stycznia. Zwiastuny wyświetlano jeszcze na kilka godzin przed planowaną emisją, ale ostatecznie ją odwołano – w zamian pokazano mecz piłkarski o Superpuchar Włoch.

Centrum informacji Telewizji Polskiej wyjaśniło szybko, że do firmy „wpłynęły zastrzeżenia natury formalno-prawnej, stwarzające poważne wątpliwości co do ryzyka użycia w filmie materiałów prawnie chronionych”. Nadawca poinformował, że po przeprowadzeniu szczegółowych analiz prawnych zdecydowano się przełożyć emisję „Stanu zagrożenia” na 10 kwietnia.

– Oświadczenie wydano godzinę po czasie planowej emisji filmu. Film jest gotowy od 9 miesięcy, przeszedł analizy prawne, jest obwarowany umowami, został wstawiony w ramówkę i promowany zwiastunem TVP od tygodnia – skomentowała Ewa Stankiewicz. – Na krótko przed emisją zaczęto nagle szukać pretekstu do jej wstrzymania. Najpierw miały to być błędy językowe, a następnie prawne. Wyciągnięto korespondencję sprzed 8 miesięcy – z maja ubiegłego roku – próbę interwencji jednego z polityków, który usiłował zablokować – już wtedy- emisję filmu – opisała. – Żadne nowe zarzuty się nie pojawiły – zapewniła.

Według „Gazety Wyborczej”, emisja „Stanu zagrożenia” została wstrzymana po interwencji Antoniego Macierewicza, ponieważ w filmie w bardzo krytycznym tonie przedstawiono jego działania w sprawie katastrofy smoleńskiej, m.in. w ramach podkomisji sejmowej.

– Podkomisja (ani jej Przewodniczący) nigdy nie występowali przeciwko emisji tego filmu w TVP czy w jakimkolwiek innym medium – zapewniła w oświadczeniu podkomisja. Dodała, że w maju ub.r. zwróciła się do producenta filmu, żeby nie publikował „materiałów, będących jej własnością, których ujawnienia prawo lotnicze zakazuje, bez wiedzy sądu lub przewodniczącego”. Autorka i producent filmu nie skontaktowali się z podkomisją, żeby uzgodnić tę sprawę.

Z kolei Centrum Monitoringu Wolności Prasy, działające przy Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich, zapewniło, że w pełni solidaryzuje się z Ewą Stankiewicz i zaapelowało do Telewizji Polskiej o jak najszybszą emisję „Stanu zagrożenia”.

„Smoleńsk” znów w TVP

10 kwietnia zaraz po „Stanie zagrożenia” wyemituje film fabularny „Smoleńsk” w reżyserii Antoniego Krauze. Główne role zagrali w nim Beata Fido, Maciej Półtorak, Aldona Struzik i Lech Łotocki.

To kolejna emisja „Smoleńska” przy okazji rocznicy katastrofy smoleńskiej.

Według danych Nielsen Audience Measurement w lutym br. średnia widownia minutowa wynosiła 698 568 widzów, a udział stacji w rynku oglądalności – 10,25 proc. (po wzroście o 2,2 proc. w skali roku).