Budżet na dofinansowanie przez trzy lata wynosi 3,12 mln zł; na dotacje przyznane w efekcie odwołań zarezerwowano 675 tys. zł. Kolejny raz największą dotację na bieżący rok (135 tys. zł) otrzymała Fundacja Augusta hr. Cieszkowskiego na wydanie czterech numerów kwartalnika „Kronos. Metafizyka, Kultura, Religia” oraz prowadzenie elektronicznej wersji pisma.
Wysokie dotacje otrzymały także: Oficyna Wydawnicza „Mówią wieki” sp. z o.o. na dofinansowanie magazynu historycznego „Mówią Wieki”, Wydawnictwo Diecezji Tarnowskiej Promyczek na wydawanie miesięcznika „Promyczek Dobra” oraz Misyjne Drogi sp. z o.o. na „Misyjne Drogi” (wszystkie po 112,5 tys. zł), WNET sp. z o.o. 111,75 tys. zł na „Kurier Wnet” i Fundacja Kwartalnika „Wyklęci” 108,75 tys. zł na wydawanie, rozwój i upowszechnianie tytułu o żołnierzach wyklętych.
Część wydawnictw będzie otrzymywać dofinansowanie projektów przez trzy kolejne lata. Towarzystwo Przyjaciół Sopotu będzie co roku dostawać od resortu prawie 125,4 tys. zł na wydawanie dwumiesięcznika literackiego „Topos”, Fundacja Ośrodka Karta 112,5 tys. zł na wydawanie kwartalnika „Karta”, Fundacja Świętego Mikołaja 109,8 tys. zł na publikację i promocję tygodnika online „Teologia Polityczna Co Tydzień”, a Fronda PL sp. z o.o. 97,5 tys. zł na wydawanie kwartalnika „Fronda Lux” w wersji papierowej i elektronicznej.
Projekty, które nie otrzymały dofinansowania, ale miały przynajmniej 50 punktów w toku oceny, mogą do 21 lutego złożyć odwołania. W ub.r. w taki sposób dotacje dostały m.in. „Pismo” i „Dwutygodnik”. Także w tym roku oba tytuły nie otrzymały pieniędzy od ministra. W rozmowie z „Press” redaktorka naczelna „Dwutygodnika” Zofia Król zapowiada złożenie odwołania. To samo zrobi „Pismo”.
– Oglądając listę redakcji, które nie dostały wsparcia, poczułam, że jesteśmy w bardzo dobrym towarzystwie – mówi „Press” jego redaktorka naczelna Magdalena Kicińska. – Osobiście najbardziej smuci mnie brak dotacji dla „Dwutygodnika” i „Małego Formatu”, bardzo cenię te redakcje. „Mały Format” jest w trudnej sytuacji finansowej, a obszary kultury, które zagospodarowuje, są ważne i niszowe. Poza „Dwutygodnikiem” trudno znaleźć np. recenzje spektakli tańca współczesnego. Z kolei nigdzie indziej niż w „Małym Formacie” nie przeczyta się tak pogłębionych recenzji albo przekrojowych analiz stanu polskiej poezji współczesnej – mówi Kicińska.
O dotację bezskutecznie starał się także magazyn „Kontynenty”. – Publikujemy teksty i zdjęcia znakomitych rodzimych, i nie tylko, autorów. Czujemy się więc w obowiązku wobec naszych czytelników, by wykorzystać wszelkie możliwości, by to pismo im oferować i by przechować prawie 60-letnie dziedzictwo „Kontynentów”. Dlatego składaliśmy wniosek do ministerstwa. Nie pierwszy zresztą raz i, jak zawsze, bez efektu – mówi Dariusz Fedor, redaktor naczelny kwartalnika.
– Mając świadomość tego, jaki jest stosunek decydentów do niezależnych mediów, tak profilujemy naszą działalność, by nie być zależnym od polityków. Czy będziemy się odwoływać? Oczywiście! Trzeba dać panu ministrowi drugą szansę – mówi Fedor.
Z kolei Ministerstwo Edukacji i Nauki przyznało punktację pismom naukowym. Jak pisze Onet, minister Przemysław Czarnek „wywrócił hierarchię do góry nogami”, przyznając wysoką punktację pismom, w których sam publikował, i tytułom środowisk związanych z PiS.