Strajk mediów miał poparcie w ulicznych demonstracjach

Po południu przed kancelarią premiera, a wieczorem przed siedzibą TVP – podczas środowego strajku mediów odbyły się w Warszawie demonstracje na znak solidarności z wydawcami i nadawcami.

Pierwsza pikieta po godz. 15 rozpoczęła się w Alejach Ujazdowskich, naprzeciwko siedziby premiera. Kilkanaście osób wznosiło hasła „Warszawa to nie Budapeszt” oraz „Wolne media, wolni ludzie”. Protestujący zostali otoczeni przez policjantów, którzy spisali uczestników spontanicznego zgromadzenia.

Znacznie więcej osób zebrało się o godz. 19.30 (moment nadawania „Wiadomości” TVP 1) na pl. Powstańców Warszawy, gdzie mieści się siedziba TVP Info. Do demonstrowania wzywał m.in. Ogólnopolski Strajk Kobiet. Budynek telewizji publicznej został otoczony barierkami i szczelnym szpalerem policjantów. „TVP łże”, „2 miliardy pogardy”, „Telewizja w służbie prawdy”, „TVP Dezinfo” – to tylko część haseł z transparentów. Niektórzy uczestnicy swoje niezadowolenie wyrażali gwizdami.

Pikiety poparcia dla niezależnych mediów odbyły się również w innych miastach, m.in. Gdańsku.