Kanał Media IQ tworzą dziennikarze należący do białoruskiego oddziału Press Clubu, którzy pod koniec ubiegłego roku musieli uciekać z kraju w związku z działaniami reżimu Aleksandra Łukaszenki. W grudniu 2020 roku aresztowano szefową białoruskiego oddziału tej organizacji dziennikarskiej, Julię Słucką. W mieszkaniach innych członków służby miały przeprowadzić rewizję.
Dziennikarze, którzy trafili do Polski dzięki pomocy polskiego oddziału Press Clubu próbują teraz urządzić sobie życie na nowo w naszym kraju. Stworzyli kanał Media IQ, w ramach którego będą pokazywali manipulacje białoruskiej władzy i mediów.
Reżyserką projektu jest Lena Veraschahina, a redaktorką naczelną Nadzieja Bielakhvostik. Kolejne materiały mają skupiać się m.in. na porównaniu białoruskiej i sowieckiej telewizji. Celem kanału ma być zainteresowanie tym, co dzieje się na Białorusi również Polaków oraz pokazanie im przebiegu wydarzeń tak, jak odbywa się to w rzeczywistości, a nie w oparciu o manipulacje białoruskiej telewizji państwowej.
W rozmowie z nami jedna z dziennikarek Press Clubu Aleksandra Skupień tłumaczy, że pomysł na stworzenie tego typu kanału zrodził się już w ubiegłym roku. – Realizujemy monitoring materiałów propagandowych w mediach białoruskich i poza analitycznymi dokumentami, które interesują władze, ambasady czy think tanki, chcieliśmy realizować także takie, które zainteresują „zwykłego odbiorcę”. Takiego, który też chciałby wiedzieć na co zwracać uwagę i gdzie media białoruskie manipulują – mówi nam dziennikarka.
Za wsparcie przy produkcji odpowiadają bracia Tomasz i Marek Sekielscy, którzy niedawno uruchomili „Sekielski Brothers Studio” oraz domenę Sekielscy.pl na której materiały wideo i audio będą publikowali niezależni twórcy. W ramach współpracy oferują sprzęt i studio, obecnie trwa poszukiwanie tłumacza, który pomoże przy tłumaczeniu materiałów na język polski.