Wydając zgodę na przejęcie Polska Press przez PKN Orlen, UOKiK powinien zapytać o opinię lokalnych wydawców, by mieć pełen obraz sytuacji. Wzmocnienie tej konkurencji przez kapitał spółki skarbu państwa jest nieuczciwą konkurencją w stosunku do gazet lokalnych – uważa Ryszard Pajura, prezes Stowarzyszenia Gazet Lokalnych. – Proszę zwrócić uwagę, że Orlen kupił 20 z 24 tytułów regionalnych właśnie, nie lokalnych. Nie wiem, jak można liczyć inaczej monopol – ocenia Andrzej Andrysiak, wydawca „Gazety Radomszczańskiej”.
W piątek 5 lutego prezes Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał bezwarunkową zgodę na przejęcie Polska Press Grupy przez PKN Orlen. – W przypadku transakcji pomiędzy Orlenem a Polska Press mamy do czynienia z koncentracją wertykalną zachodzącą pomiędzy podmiotami działającymi na różnych szczeblach obrotu prasy.
W praktyce oznacza to, że działalność uczestników koncentracji się nie pokrywa – napisano w komunikacie regulatora.
– Planowana koncentracja nie wpłynie na konkurencję na rynku wydawniczym prasy lokalnej, na której jest obecna Polska Press, a nie był dotychczas obecny PKN Orlen. Zmianie ulegnie wyłącznie właściciel spółki Polska Press, zaś udziały rynkowe poszczególnych jego uczestników pozostają bez zmian. Po starannej analizie zebranych materiałów i ocenie skutków rynkowych połączenia spełnione zostały kryteria do wydania bezwarunkowej zgody dla koncentracji spółek PKN Orlen i Polska Press – stwierdził prezes UOKiK-u Tomasz Chróstny.
UOKiK analizował rynek prasy lokalnej, a nie regionalnej
Andrzej Andrysiak, wydawca „Gazety Radomszczańskiej” i członek Stowarzyszenia Gazet Lokalnych, w rozmowie z Wirtualnemedia.pl zwraca uwagę na to, że w komunikacie UOKiK-u mowa jest o „prasie lokalnej”, a nie o „prasie regionalnej”.
– To nie jest przypadkowe przejęzyczenie, czy źle postawione akcenty. Uważam, że UOKiK celowo skupił się na rynku lokalnym, pomijając regionalny. Dlaczego? Jeśli chodzi o lokalne tytuły, to rzeczywiście może nie być wpływu na rynek konkurencji, ale przecież cała transakcja przejęcia Polska Press Grupy dotyczy rynku prasy regionalnej – uważa Andrzej Andrysiak.
– Proszę zwrócić uwagę, że Orlen kupił 20 z 24 tytułów regionalnych właśnie, nie lokalnych. Nie wiem, jak można liczyć inaczej monopol, niż właśnie to, że 20 na 24 tytuły trafiają w ręce jednego wydawcy. Użycie słowa „lokalne” jest kluczowe dla tej decyzji – komentuje Andrysiak. Zdaniem naszego rozmówcy to celowy zabieg, który ma spowodować, że nikt nie będzie mógł nic zarzucić decyzji UOKiK.
Co będzie działo się dalej? – Po przejęciu tytułów kluczowe będą zmiany osobowe. To ważne z punktu widzenia nowego właściciela, kto zostanie prezesem, kto redaktorem naczelnym. To będzie pierwszy krok. Dopiero po tych zmianach przekonamy się, w jakim tempie będzie wszystko szło i w jaką stronę – mówi nam wydawca „Gazety Radomszczańskiej”.
Nikt nie spytał wydawców lokalnych
Z kolei prezes Stowarzyszenia Gazet Lokalnych Ryszard Pajura zwraca uwagę na inny aspekt sprawy: Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przed sporządzeniem opinii nie kontaktował się ani z ze Stowarzyszeniem Gazet Lokalnych, ani z drugą dużą organizacją skupiającą tych wydawców – Stowarzyszeniem Prasy Lokalnej.
– Wydaje mi się, że jeżeli Urząd chciałby mieć pełen obraz sytuacji, to powinien zapytać najsilniejszego konkurenta tej prasy, co na ten temat sądzi. Miło by było, gdyby takie pytanie padło – ale ono nie padło – zaznacza Pajura.
Nasz rozmówca podkreśla, że po przejęciu Polska Press przez Orlen sytuacja nie będzie symetryczna. – Prasa regionalna to jednak najsilniejsza konkurencja prasy lokalnej, czyli lokalnych niezależnych dzienników i tygodników. Docieramy do tych samych czytelników w regionach, powiatach i miastach, więc to jest nasza konkurencja. Wzmocnienie tej konkurencji przez kapitał spółki skarbu państwa jest nieuczciwą konkurencją w stosunku do gazet lokalnych. Nasz najsilniejszy konkurent dostaje teraz dostęp do nieograniczonego źródełka finansowania ze strony PKN Orlen, którego my jesteśmy pozbawieni – analizuje prezes SGL.
Zapewnia przy tym, że wydawcy lokalni nie załamią rąk i podejmą walkę z umacniającym się konkurentem. – Jesteśmy zdeterminowani, aby walczyć. Strategia walki z tak silnym graczem będzie tematem walnego zgromadzenia, które odbędzie się w pierwszej połowie roku – zapowiada..
– O przejęciu Polska Press przez państwo mówiło się co prawda od kilku lat, ale ten proces pod koniec ubiegłego roku przyspieszył i teraz jest to dla nas nowa sytuacja. Będziemy zastanawiali się zatem wspólnie, jak podjąć walkę. W formalny sposób nic nie możemy zrobić, ale będziemy jeszcze bardziej wspierać gazety lokalne, postawimy mocno na transformację cyfrową – to bardzo ważne. Nie mamy źródeł, z których możemy czerpać środki jak nasza konkurencja – ale poszukamy tych źródeł. Nie poddajemy się, a nasza determinacja wzrasta z tygodnia na tydzień – podkreśla Pajura.
Orlen dysponuje też Ruchem i Sigmą
Zdaniem Mariusza Orzechowskiego, członka zarządu Stowarzyszenia Prasy Lokalnej, przejęcie grupy Polska Press przez Orlen będzie miało „walny wpływ na rynek prasy lokalnej”.
– Nie mam najmniejszych wątpliwości, że władza będzie kierowała swoje płatne zamówienia do gazet orlenowskich, na których przychylność będzie liczyć, a może nawet będzie jej pewna. Taki zastrzyk finansowy, a raczej rzeka pieniędzy, w sposób fundamentalny może wpłynąć na rynek prasy lokalnej, gdzie – przypomnijmy – Orlen wszedł w posiadanie stu kilkudziesięciu tytułów prasowych. Pamiętajmy też, że Orlen posiadając drukarnie, agencję reklamy i Ruch, będzie nie tylko dyktował lokalnym konkurentom ceny, ale uzyska dostęp do ważnych w kontekście konkurencji informacji o nakładach i poziomie sprzedaży – mówi na Orzechowski.
Krótko po ogłoszeniu kupna Polska Press przez Orlen zarząd Stowarzyszenia Prasy Lokalnej jest zdania, że kupno Polska Press przez Orlen może rodzić nieprawidłowości podobne do tych, jakie uwidaczniają się w miejscach wydawania lokalnej prasy przez samorządy. Z kolei Stowarzyszenie Gazet lokalnych zaapelowało: „Władza niech trzyma się z dala od mediów”.
Opinie organizacji dziennikarskich i RPO bez znaczenia dla UOKiK-u
W piątek UOKiK poinformował, że przed wydaniem decyzji analizą objęto również wszystkie materiały otrzymane w związku z prowadzonym postępowaniem, m.in. przesłane przez Helsińską Fundację Praw Człowieka, Towarzystwo Dziennikarskie czy Rzecznika Praw Obywatelskich.
– W przypadku tej koncentracji otrzymaliśmy różne stanowiska niezwiązane z naszymi kompetencjami. Część z nich wyrażała obawę, że w wyniku koncentracji mogłoby dojść do zagrożenia pluralizmu mediów czy ograniczenia wolności słowa. Zgodnie z prawem jedyną przesłanką, w oparciu o którą Prezes UOKiK może zakazać dokonania koncentracji, jest istotne ograniczenie konkurencji, oceniane w oparciu o jasno określone i mierzalne kryteria gospodarcze – wyjaśnił Tomasz Chróstny.
– Prezes UOKiK w zakresie swojej działalności orzeczniczej jest niezależny i nie może kierować się sugerowanymi kryteriami przy prawnej i merytorycznej ocenie koncentracji – zarówno tej, jak i każdej innej. Nie może być zatem mowy o posługiwaniu się w postępowaniu koncentracyjnym subiektywnymi i bliżej niezdefiniowanymi w prawie antymonopolowym kryteriami czy kategoriami pojęciowymi. Uwzględnienie tego typu kryteriów stanowiłoby złamanie prawa – podkreślił.
– Postępowania w zakresie kontroli koncentracji realizujemy zawsze w oparciu o dogłębną ocenę merytoryczną i wypracowany warsztat metodologiczny, nie ulegając przy tym jakiejkolwiek presji zewnętrznej czy emocjom – zapewnił Tomasz Chróstny.
Pod koniec grudnia prezes UOKiK w odpowiedzi na wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara poinformował, że nie może oceniać kupna koncernu Polska Press przez Orlen pod względem wpływu transakcji na pluralizm mediów, za to oceni przejęcie pod kątem zachowania warunków konkurencji na rynku.
Jak Orlen uzasadnił kupno Polska Press
Przejęcie Polska Press zostało ogłoszone przez PKN Orlen na początku grudnia ub.r.
– Konsekwentnie poszerzamy obszary naszej działalności. Na bazie Sigma Bis zbudowaliśmy od podstaw profesjonalną agencję mediową, która sukcesywnie zdobywa nowych klientów, w tym komercyjnych. Przejęliśmy spółkę Ruch, co ułatwi nam wejście na rynek nowych punktów sprzedaży i rozwój usług e-commerce. Z kolei dostęp do 17,4 milionów użytkowników portali zarządzanych przez Polska Press, skutecznie wzmocni sprzedaż całej Grupy Orlen, zoptymalizuje koszty marketingowe i umożliwi dalszą rozbudowę narzędzi big data. Podejmujemy działania, które wpisują się w nową strategię PKN Orlen do 2030 r. i będą efektywnie wspierać dynamiczny rozwój sieci detalicznej – komentował Daniel Obajtek.
Nie podano kwoty transakcji, według nieoficjalnych doniesień wynosi ona ok. 120 mln zł. Kilka dni później Orlen złożył do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wniosek o zgodę na kupno Polska Press. W portfolio prasowym Polska Press Grupy jest ponad 20 dzienników regionalnych („Dziennik Bałtycki”, „Dziennik Łódzki”, „Dziennik Zachodni”, „Gazeta Krakowska”, Głos Wielkopolski”, „Kurier Lubelski”, „Polska Metropolia Warszawska”, „Express Ilustrowany”, „Gazeta Krakowska”, „Dziennik Polski”, „Gazeta Lubuska”, „Gazeta Pomorska”, „Kurier Poranny”, „Gazeta Współczesna”, „Nowa Trybuna Opolska”, „Echo Dnia”, „Gazeta Codzienna Nowiny”, „Głos Dziennik Pomorza”, „Express Bydgoski” i „Nowości Toruńskie”), a także prawie 150 tygodników lokalnych (m.in. „Nasza Historia”, „Moto Salon”, „Moto Salon Classic”, „Strefa Biznesu”, „Strefa Agro”) oraz bezpłatna gazeta „Naszemiasto.pl”. Firma wydaje też ok. 500 serwisów internetowych, głównie Naszemiasto.pl i portale poszczególnych tytułów prasowych.
Polska Press ma ponad 170 tytułów prasowych
W portfolio prasowym Polska Press Grupy jest ponad 20 dzienników regionalnych („Dziennik Bałtycki”, „Dziennik Łódzki”, „Dziennik Zachodni”, „Gazeta Krakowska”, Głos Wielkopolski”, „Kurier Lubelski”, „Polska Metropolia Warszawska”, „Express Ilustrowany”, „Gazeta Krakowska”, „Dziennik Polski”, „Gazeta Lubuska”, „Gazeta Pomorska”, „Kurier Poranny”, „Gazeta Współczesna”, „Nowa Trybuna Opolska”, „Echo Dnia”, „Gazeta Codzienna Nowiny”, „Głos Dziennik Pomorza”, „Express Bydgoski” i „Nowości Toruńskie”), a także prawie 150 tygodników lokalnych (m.in. „Nasza Historia”, „Moto Salon”, „Moto Salon Classic”, „Strefa Biznesu”, „Strefa Agro”) oraz bezpłatna gazeta „Naszemiasto.pl”.
Firma wydaje też ok. 500 serwisów internetowych, głównie Naszemiasto.pl i portale poszczególnych tytułów prasowych. Na początku br. sprzedała serwis ogłoszeniowy Gratka.pl do Ringier Axel Springer Media (wydającego w Polsce m.in. Onet, „Fakt”, „Newsweek” i „Forbesa”).
Jak analizowaliśmy szczegółowo, grupa kapitałowa Polska Press w 2019 r. zanotowała spadek przychodów sprzedażowych o 6,5 proc. do 398,44 mln zł oraz zysku netto z 9,64 do 8,59 mln zł. Wpływy ze sprzedaży gazet zmalały o 8,9 proc., z reklam – o 4,9 proc., a liczba pracowników – o 107 do 2 126.
Pod koniec listopada zgodnie z planem ogłoszonym w połowie br. Orlen objął 65 proc. akcji Ruchu, przez ostatnie ponad dwa lata prowadzącego restrukturyzację. Wcześniej kupił od niego i oddał do sprzedaży komisowej zapasy produktów tytoniowych, a ostatnio pożyczył pieniądze na spłatę wierzycieli w ramach dwóch przyspieszonych postępowań układowych.
Resztę akcji Ruchu mają inne państwowe spółki: 29 proc. należy do PZU i PZU Życie, a 6 proc. do Alior Banku, wieloletniego kredytodawcy i jednego z największych wierzycieli Ruchu.
Kaczyński i Morawiecki chwalą kupno Polska Press
O przejęciu Polska przez Orlen bardzo pozytywnie wypowiedzieli się ostatnio w wywiadach dla Telewizji wPolsce.pl prezes PiS i wicepremier Jarosław Kaczyński oraz premier Mateusz Morawiecki.
– Uważam, że jest jedna z najlepszych wiadomości, którą usłyszałem w ciągu ostatnich lat. To pierwszy krok w drugą stronę – podkreślił prezes PiS.
Skrytykował obecność kapitału zagranicznego w mediach. – Pozbawiliśmy się w wielkiej mierze mediów na rzecz czynników pozapolskich, głównie niemieckich, z ogromną stratą dla naszej suwerenności – już nie jako państwa, ale jako narodu – i z ogromnymi stratami w innych dziedzinach – ocenił.
Jako przykład tych strat wskazał wpływ na młodzież. – Media przejmowane przez Niemców jeszcze w latach 90. odegrały ogromną rolę w demoralizowaniu młodzieży, i to najbardziej wulgarnym, prymitywnym. To rzeczywiście było szokujące – stwierdził Kaczyński.
Mateusz Morawiecki podkreślił, że zakup Polska Press przez PKN Orlen jest niedoceniany, a jego zdaniem jest to istotny ruch z punktu widzenia strategii całego koncernu w zakresie segmentu detalicznego.
– Media nie powinny, zwłaszcza w takim zakresie należeć do właścicieli zagranicznych, bo media mają ogromne znaczenie dla kształtowania opinii publicznej – ocenił szef rządu. – Doskonale widzimy nie tylko to, co dzieje się w Polsce, ale i Stanach Zjednoczonych – to jest coś niebywałego. Kapitał ma ogromne znaczenie – dodał.