Słuchacze licytowali głównie bombki, ale nie zabrakło także gadżetów specjalnych, a wśród nich płyt z autografami, kalendarza popularnego serialu Ranczo, ręcznie malowanych poduszek czy chatki z piekarnika. Za ponad 2.000,- zł udało się zlicytować figurkę dzieciątka przywiezioną z San Giovanni Rotondo.
– Jednak to nie o te przedmioty toczyła się największa walka – mówi dr Jolanta Markowska-Grabowska, szefowa hospicjum.
Wojciech Skowroński, dziennikarz naszej rozgłośni, który zawsze prowadzi licytację podkreśla, że to zawsze wiele emocji na antenie.
Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone głównie na pomalowanie sal, w których przebywają najmłodsi pacjenci hospicjum, a także na bieżące funkcjonowanie placówki.