Telewizja Polska sprzedała obligacje za 85 mln zł

Były prezes TVP, Jacek Kurski

Telewizja Polska wyemitowała kolejną serię obligacji, o nominalnej wartości 85 mln zł. Pośredniczył przy tym Bank Gospodarstwa Krajowego. Nadawca nie ujawnia celu emisji papierów dłużnych.

Nowa seria obligacji Telewizji Polskiej została zarejestrowana w zeszły piątek w Krajowym Depozycie Papierów Wartościowych. To 85 tys. sztuk po 1 tys. zł, TVP ma je wykupić za sześć miesięcy. Nie podano oprocentowania obligacji.

Funkcję agenta przy ich emisji pełnił Bank Gospodarstwa Krajowego. Rzeczniczka prasowa BGK Anna Czyż nie potwierdziła portalowi Wirtualnemedia.pl, czy bank także kupił nowe papiery dłużne TVP.

– Nie możemy udzielić odpowiedzi, ponieważ tak jak każdy bank jesteśmy zobowiązani do zachowania tajemnicy bankowej – wyjaśniła. – Ustawa Prawo bankowe zobowiązuje instytucje finansowe do zachowania w poufności informacji dotyczących konkretnych klientów, niezależnie od tego, czy jest to firma, instytucja publiczna czy osoba indywidualna. Ponadto ustawa Prawo bankowe jest nadrzędna w stosunku do ustawy o dostępie do informacji publicznej – dodała rzeczniczka BGK.

TVP wykupiła obligacje za 555 mln zł

W ostatnich latach Telewizja Polska wyemitowała wiele serii obligacji o różnych okresach zapadalności. Według uruchomionego przez KDPW rejestru zobowiązań emitentów obligacji w ub.r. publiczny nadawca wykupił sześć serii papierów dłużnych o łącznej wartości nominalnej 555 mln zł.

Pod koniec stycznia TVP wykupiła obligacje za 50 mln zł (plus 1,25 mln zł odsetek), w marcu – też za 50 mln zł (1,41 mln zł odsetek), w kwietniu – za 155 mln zł (4,38 mln zł odsetek), w czerwcu – za 50 mln zł (257 tys. zł odsetek), a na początku lipca dwie serie – za 155 mln zł (781,2 tys. odsetek) i 95 mln zł (478,8 tys. zł odsetek).

Trzy ostatnie serie były zarejestrowane w KDPW i zostały umorzone, trzy pierwsze – nie.

Dlaczego Telewizja Polska finansuje się instrumentami dłużnymi i komu je sprzedaje? W piątek biuro prasowe nadawcy nie odpowiedziało na pytania portalu Wirtualnemedia.pl.

Juliusz Braun – obecnie członek rady Mediów Narodowych z rekomendacji PO, a w przeszłości m.in. prezes Telewizji Polskiej i członek KRRiT – uważa że obligacje mogą być dobrym instrumentem finansowym. – Jeżeli są oprocentowane niżej niż kredyt w rachunku bieżącym, opłaca się je emitować. A środki w rachunku bieżącym są przydatne, żeby nie mieć problemów z płynnością finansową – mówi portalowi Wirtualnemedia.pl.

Nie chce natomiast oceniać, czy w obecnej sytuacji TVP powinna emitować papiery dłużne. – Trzeba by zajrzeć do dokumentów finansowych, a nie mam do nich dostępu – wyjaśnia.

Obligacje i pożyczka TVP w latach 2016-2018

Telewizja Polska w większym zakresie finansowała się z obligacji i pożyczki kilka lat temu. W połowie 2017 roku spółka otrzymała z Funduszu Reprywatyzacyjnego wchodzącego w skład Skarbu Państwa 800 mln zł pożyczki, którą wypłacano w transzach do połowy 2019 roku.

– To rodzaj średnioterminowej kroplówki. Nie rozwiązuje to docelowo kwestii abonamentu, ona, już pewnie w perspektywie roku 2019, musi przez ustawodawcę zostać w jakiś sposób załatana – komentował prezes firmy Jacek Kurski.

W 2016 roku TVP sprzedała Bankowi Gospodarstwa Krajowego obligacje za 300 mln zł, które wykupiła dwa lata później. – Projekt tego instrumentu dłużnego został wypełniony i skonsumowany do dnia dzisiejszego. Dzięki tym pieniądzom przeżyliśmy rok 2016 – stwierdził Kurski jesienią 2017 roku.

Natomiast w połowie 2018 roku nadawca wyemitował kolejne obligacje o wartości 300 mln zł, ponownie kupił je BGK. – Od dwóch lat TVP aktywnie pozyskuje dodatkowe środki poprawiające płynność i umożliwiające wyjście z wielu zapóźnień technologicznych i programowych a nawet ich rozwój firmy. Część rozpoczętych projektów ma charakter wieloletni i wymaga stałego finansowania. Działanie te są konieczne, gdyż nie powstał dotąd nowy przewidywalny mechanizm finansowania mediów publicznych – uzasadnił Jacek Kurski.

– W tej sytuacji po dokonaniu w lipcu 2018 całkowitej spłaty wcześniejszych emisji obligacji z 2016 i 2017r TVP uruchomiła nowa perspektywę wznawiając już zawarta umowę z BGK SA. Umowa zawarta jest na warunkach rynkowych – w pełni komercyjnych – zapewnił.

TVP z serią rekompensat abonamentowych

W 2019 r. Telewizja Polska osiągnęła wzrost przychodów o 16,7 proc. do 2,56 mld zł oraz 89 mln zł zysku netto. Na koniec roku nadawca miał 2 790 etatowych pracowników zarabiających średnio 9 572 zł. Wynagrodzenie zarządu wyniosło 2,18 mln zł, prawie trzy razy więcej niż rok wcześniej – na nagrody dla pracowników zostanie przeznaczone 18 mln zł.

W drugiej połowie kwietnia ub.r. zgodnie z nowelizacją ustawy abonamentowej, która weszła w życie w marcu, minister finansów przekazał Telewizji Polskiej i Polskiemu Radiu obligacje skarbowe o wartości 1,95 mld zł. 5 maja zostały one zasymilowane z inną serią obligacji, tak żeby minister finansów mógł je wykupić. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zdecydowała, że w ramach tegorocznej rekompensaty TVP dostała 1,71 mld zł, Polskie Radio – 119,2 mln zł, a regionalne ośrodki radiowe – 119,3 mln zł.

Głównie dzięki tej rekompensacie w pierwszej połowie ub.r. Telewizja Polska zanotowała 936,5 mln zł zysku netto. Przychody spółki wyniosły 2,27 mld zł, z czego 1,8 mld zł pochodziło z abonamentu i rekompensaty abonamentowej, natomiast wpływy z reklamy spadły rok do roku o 21 proc.

W rządowym projekcie ustawy budżetowej na 2021 roku zapisano kolejną rekompensatę w wysokości do 1,95 mld zł dla TVP i Polskiego Radia. Po przyjęciu przez Sejm, który odrzucił poprawkę Senatu proponującą, żeby kwotę rekompensaty przekazać na służbę zdrowia, w zeszły czwartek ustawa budżetowa została podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę.