Portal Wyborcza.pl zamieścił list w obronie artystów, którzy zaszczepili się poza kolejnością. Podpisało się pod nim ponad 30 osób, m.in. Grzegorz Gauden, prof. Przemysław Czapliński, Jerzy Ilg, Jan Lityński czy Maja Komorowska. Publikację skrytykowali niektórzy publicyści. – Nie ma sprawy tak szubrawej, żeby autorytety nie wsparły jej listem – skomentował Rafał Ziemkiewicz.
Polsat ujawnił w niedzielę, że ze szczepień przeciw Covid-19 w placówce Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego skorzystało bez kolejki 18 nieuprawnionych osób ze świata kultury i mediów. Są wśród nich m.in. Krystyna Janda, Edward Miszczak, Mariusz Walter, Wiktor Zborowski czy Radosław Pazura. W mediach oraz mediach społecznościowych osoby te są ostro krytykowane.
W ich obronie stanęło kilkadziesiąt osób ze świata kultury i nauki, które wystosowały list otwarty. Opublikował go w poniedziałek portal Wyborcza.pl. – Występujemy w obronie dobrego imienia artystów oraz tych wszystkich, którzy są godnymi ambasadorami powszechnej akcji szczepień. Popieramy razem z nimi tę akcję, konieczną dla zdrowia i bezpieczeństwa polskiego społeczeństwa – czytamy w liście.
Autorzy listu podkreślają, że „w całym świecie osoby znane publicznie szczepią się demonstracyjnie, aby zachęcać wszystkich innych”. – Wiadomość o swoim szczepieniu podała sama Krystyna Janda – napisano w oświadczeniu. – Stało się to pretekstem do dezinformacji oraz obelżywych ataków, sugerujących rzekome „szczepienia poza kolejką”. Dzieje się to w sytuacji, gdy zapowiedziana akcja masowych szczepień opóźnia się, a społeczeństwo ma poważne powody do niepokoju co do skuteczności działań rządu dotyczących pandemii.
Pod listem podpisali się m.in. Edwin Bendyk, Przemysław Czapliński, o. Tomasz Dostatni, Andrzej Friszke, Grzegorz Gauden, Joanna i Jerzy Illgowie, Maja Komorowska, Danuta Kuroń, Jan Lityński, Paweł Smoleński, Grzegorz Turnau, Krystyna Zachwatowicz-Wajda, Maja i Adam Zagajewscy, czy Katarzyna Zimmerer.
– Nie możemy pogodzić się z falą złych, niesprawiedliwych, okrutnych słów, które wylały się na Krystynę Jandę i Andrzeja Seweryna. Gdy po śmierci Jacka szukałyśmy pomocy w ważnych akcjach społecznych czy obywatelskich, Andrzej i Krystyna nigdy tej pomocy nie odmówili,. Uważamy, że nie możemy ich teraz zostawić samych – oświadczyły osobno Danuta Kuroń i Iza Chruślińska.
Opublikowanie tego listu skrytykowali na Twitterze niektórzy publicyści. – List intelektualistów i autorytetów w obronie prawa ludzi lepszego sortu do obsługi poza kolejką przed ludźmi gorszego sortu. W zasadzie po liście w obronie Rywina to już chyba nie ma sprawy tak szubrawej, żeby intelektualiści i autorytety nie wsparły jej listem. Nie sądzę, by podpisani pod tym listem nie wiedzieli, iż rzekome „promowanie szczepień” to bezczelne kłamstwo, wymyślone przez przyłapanych na cwaniactwie. Więc ich też uważam za drobnych cwaniaczków, wspierających kłamstwa kolesiów. To chyba lepiej, niż za naiwnych idiotów? – napisał na Twitterze Rafał Ziemkiewicz.
Jacek Gądek z Gazeta.pl napisał: – A może byście najpierw wystąpili w obronie lekarzy, pielęgniarek, ratowników medycznych, rodziców wcześniaków, wolontariuszy pracujących w szpitalach?
18 znanych osób zaszczepionych na WUM poza kolejnością
W czwartek i piątek o tym, że zostali zaszczepieni przeciw koronawirusowi w placówce WUM, poinformowali były premier, a obecnie europoseł Leszek Miller oraz aktorka i właścicielka teatrów Krystyna Janda.
W weekend ujawniono nazwiska kolejnych zaszczepionych tam osób, m.in. Krzysztofa Materny, Wiktora Zborowskiego, Andrzeja Seweryna (razem z nim zaszczepiła się jego 45-letnia córka Maria) i Magdy Umer. Wywołało to falę krytyki, także ze strony części dziennikarzy i polityków. Większość zaszczepionych osób tłumaczyła, że zaproponowano im to tłumacząc, że będą ambasadorami kampanii promującej szczepienia.
Zgodnie z harmonogramem ogłoszonym przez rząd tuż po Bożym Narodzeniu do połowy stycznia mają być szczepieni wyłącznie pracownicy placówek służby zdrowia, domów pomocy społecznej, personel administracyjny tych jednostek.
Według danych ZKDP w październiku br. średnie rozpowszechnianie płatne razem „Gazety Wyborczej” wynosiło 66 394 egz., o 30,2 proc. mniej niż rok wcześniej. Portal Wyborcza.pl w listopadzie br. zanotował 9,38 mln użytkowników, a Wyborcza.biz – 2,04 mln (według badania Mediapanel). Na koniec września z oferty subskrypcyjnej w serwisach „Gazety Wyborczej” korzystało 241 tys. internautów.