Archidiecezja Krakowska wypowiedziała umowę najmu redakcji „Tygodnika Powszechnego”. – Po równych 76 latach pożegnamy się z naszą historyczną siedzibą i znajdziemy się w nowych przestrzeniach – piszą dziennikarze. Piotr Mucharski, redaktor naczelny pisma przekazał nam, że Archidiecezja nie wskazała powodu wypowiedzenia umowy.
„Tygodnik Powszechny” mieści się w siedzibie przy ul. Wiślnej 12 od 1945 roku. – Politycy przesuwali granice, żołnierze wciąż tkwili pod komendą, w Krakowie przy Wiślnej 12 (adres ten pojawia się po raz pierwszy w „TP” nr 4 z 27 stycznia 1946) tworzono redakcję, która – jak się okazało – przetrwała i na nowo wytyczane granice, i nowo tworzone ustroje – napisali dziennikarze w specjalnym dodatku w grudniu 2012 roku.
Koniec umowy
Kilka tygodni temu Archidiecezja Krakowska, do którego należą pomieszczenia wynajmowane przez „Tygodnik Powszechny”, wypowiedziała umowę. – Daliśmy zwyczajowy, trzymiesięczny okres. Redakcja ma więc czas na poszukanie nowej siedziby. Powodów zakończenia umowy najmu nie podajemy – mówi portalowi Wirtualnemedia.pl ks. Łukasz Michalczewski, dyrektor biura prasowego krakowskiej kurii.
Potwierdza nam to Piotr Mucharski, redaktor naczelny „Tygodnika”: – Nie podano przyczyn wypowiedzenia umowy. To był symboliczny adres, symbol, niemalże drugi tytuł pisma. Ale drogi i czasem niewygodny w pracy. I nie chce mi się wnikać w powody tej decyzji. Zaczynamy nowy rozdział – podsumowuje w rozmowie z nami.
O tym, że adres Wiślna 12 był ważny dla redakcji, opowiada także Jacek Ślusarczyk, prezes spółki Tygodnik Powszechny. – To adres niezwykle dla nas ważny i symboliczny, stanowiący kulturowe dziedzictwo kilku pokoleń redaktorek i redaktorów oraz autorek i autorów „Tygodnika”, adres ważny dla Czytelniczek i Czytelników, jest jednak tylko adresem. Niebawem znajdziemy kolejne miejsce, w którym będzie biło serce naszej redakcji – dodał. Nowego miejsca na redakcję jeszcze nie znaleziono.
„Walcz o swoje”
„Tygodnik Powszechny” w listopadzie br. zamieścił okładkę z aktorką Dorotą Segdą. Tytuł „Walcz o swoje” zapowiadał rozmowę Katarzyny Kubisiowej z aktorką, w której Segda wyraża poparcie dla protestów organizowanych przez Strajk Kobiet. – To, czego dopuścili się Trybunał Konstytucyjny pod rękę z Kościołem, jest wyrazem pogardy do kobiet i stanowi pogrzeb praw człowieka w Polsce – mówiła artystka.
Po tym numerze współpracę redakcją zerwał korespondent Radia Watykańskiego, Tomasz Kycia. – Po tej okładce i Waszym ostatnim zaangażowaniu mówię DZIĘKUJĘ, WYSTARCZY. Albo zmienicie nazwę, albo treści. Inaczej wprowadzacie ludzie w błąd – napisał na Twitterze. A w innym wpisie wyjaśnił: – Okładka zawsze jest częścią spójnego przekazu redakcji. Okładka ma siłę symboliczną, często większą niż zawarte w numerze teksty. Okładka nie jest przypadkiem i wpisuje się w aktualną narrację.
Z kolei w sierpniu 2019 roku pismo opublikowało na okładce fotografię Jarosława Kaczyńskiego w ozdobnych ramach. Na uwagę internauty, że zdjęcie wygląda jak portret trumienny, dziennikarz pisma Tomasz Fiałkowski odpowiedział: „Byłoby miło”. Odpowiadając na krytyczne opinie, zapewnił, że żartował.
W ostatnich latach „Tygodnik Powszechny” bywał krytykowany przez niektóre środowiska kościelne za zbyt liberalne opinie.
Według danych ZKDP w sierpniu ub.r. średnie rozpowszechnianie płatne razem „Tygodnika Powszechnego” wynosiło 26 686 egz., po spadku o 2,78 proc. rok do roku.