Wojciech Wybranowski podjął współpracę jako felietonista portalu TVP.Info. – Będę na tych łamach komentował bieżące wydarzenia polityczne, ale pozostaję freelancerem – mówi w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl. Propozycję złożył dziennikarzowi szef redakcji mediów interaktywnych w TAI, Daniel Liszkiewicz.
Wybranowski w czerwcu br. po ponad siedmiu latach pracy pożegnał się z tygodnikiem „Do Rzeczy”. We wrześniu związał się z Wirtualną Polską, skończył tę współpracę na początku grudnia br. – Od razu umawialiśmy się tylko na trzy miesiące – mówił nam wówczas dziennikarz.
W weekend dziennikarz zadebiutował na portalu TVP.Info jako felietonista. – Rzeczywiście otrzymałem propozycję współpracy ze strony redakcji portalu, propozycja jest ciekawa. Będę tam raz w tygodniu, czasami może dwa razy, w formie felietonu, komentował wydarzenia polityczne – mówi nam Wojciech Wybranowski.
Jak ustaliliśmy – propozycję złożył Daniel Liszkiewicz, od listopada szef redakcji mediów interaktywnych TVP. – To znany dziennikarz śledczy, którego szanuję. Daniel ma swoją wizję jak powinien wyglądać portal TVP Info, a także jak powinien wyglądać tam dział Opinii. Propozycja mojego publicystycznego wkładu w realizację jego projektu jest interesująca. Mam wolną rękę jeśli chodzi o tematy, którymi będę się zajmował, które będę komentował. Mam nadzieję, że współpraca dla każdej strony będzie satysfakcjonująca – komentuje Wybranowski.
„Nie jest stałym pracownikiem żadnej redakcji”
W piątek portal opublikował pierwszy jego tekst, w którym pisał dlaczego Zbigniew Ziobro nie wyjdzie z koalicji i jak bardzo Zjednoczona Prawica jest już podzielona, a także jakie będą warianty rozwoju sytuacji przed wyborami w 2023.
Nasz rozmówca podkreśla, że nadal nie jest stałym pracownikiem żadnej redakcji. – Nie jestem też dziennikarzem telewizji publicznej. Dalej pozostaję autorem zewnętrznym, współpracującym z różnymi redakcjami – wyjaśnia.
W czerwcu Wojciech Wybranowski podjął współpracę z internetowym serwisem Życie Stolicy. Zanim związał się z tygodnikiem „Do Rzeczy” przez kilka lat pracował w „Rzeczpospolitej” i „Uważam Rze”, odszedł stamtąd wraz ze zdecydowaną większością dziennikarzy tego drugiego tytułu po odwołaniu Pawła Lisickiego z funkcji redaktora naczelnego. Pisał też do „Naszego Dziennika”, „Gazety Polskiej” i „Najwyższego Czasu”.
W październiku br. portal TVP.Info odwiedziło 5,2 mln internautów, czyli 17,77 proc. wszystkich użytkowników internetu w Polsce.