Związkowcy w Agorze grożą wejściem w spór zbiorowy

Chcą uregulować płace i zlikwidować umowy śmieciowe

Działająca przy Agorze Komisja Zakładowa OZZ Inicjatywa Pracownicza przygotowała w poniedziałek postulaty, które w tym tygodniu trafią do zarządu spółki. Wśród nich znalazła się m.in. wypłata zaległych nadgodzin, przywrócenie lokalnych siedzib „Gazety Wyborczej” i regulacje dla osób pracujących zdalnie – dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl.

Komisja Zakładowa powstała przy Agorze w maju br., w lipcu – ukonstytuowały się jej władze. W skład zarządu wszedł Bartosz Józefiak, pozostałe trzy osoby nie zdecydowały się na ujawnienie swoich personaliów. Związek na razie liczy kilkadziesiąt osób.

Związkowcy grożą wejściem w spór zbiorowy

Jak ustaliliśmy, w poniedziałek związkowcy przygotowali 13 postulatów, które zamierzają wysłać do zarządu Agory. – Wyślemy je prawdopodobnie w środę, jeśli nie porozumiemy się z szefostwem spółki co do ich realizacji, wejdziemy w spór zbiorowy – mówi Wirtualnemedia.pl Bartosz Józefiak.

Wśród postulatów znalazło się m.in. żądanie podwyżek dla dziennikarzy lokalnych oddziałów ”Gazety Wyborczej”, likwidacja umów śmieciowych i wypłata zaległych nadgodzin, czy nowe umowy ramowe dla współpracowników. Związkowcy proponują, by nowe umowy m.in. przyznawały autorom prawa do tekstów po roku od ich publikacji, zobowiązywały redakcję do pokrywana kosztów współpracownika, związanych z realizacją materiału wyjazdach i by wprowadzały system jawnych widełek płacowych.

Innym postulatem jest być przywrócenie siedzib redakcji lokalnych. W czerwcu br. Agora zrezygnowała z wynajmu 10 biur w całej Polsce, w których dotychczas mieściły się lokalne redakcje „Gazety Wyborczej”. Wydawca nie podał, o które oddziały chodzi, ale zapewnia, że dziennikarze w tych miastach pracują zdalnie. Innym postulatem ma być zapewnienie dziennikarzom godziwych warunków zdalnej pracy (udostępnienie sprzętu przez firmę, częściowe pokrycie rachunków za prąd i internet itp.).

Członkowie drugiego ze związków zawodowych działających przy Agorze – NSZZ Solidarność – mają we wtorek spotkać się z członkami zarządu, by ustalić reguły dalszej współpracy. – Jesteśmy otwarci na wszystkie propozycje zarządu, które nie będą ograniczać naszego prawa do obrony interesu pracowników oraz prawa wolności wypowiedzi (w zakresie obowiązujących przepisów – tak jak robiliśmy to dotąd) – czytamy na oficjalnym facebookowym koncie „Solidarności” działającej w Agorze.

– Prawdopodobnie wówczas też zostaną podjęte i zakomunikowane decyzje co do dalszych moich losów w firmie – mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Wojciech Orliński, szef Solidarności.

Kilka dni temu opisaliśmy treść wewnętrznego pisma, do którego dotarliśmy. Agora zwraca się w nim do działającego w spółce związku zawodowego z wnioskiem o wyrażenie zgody na rozwiązanie umowy z Orlińskim. Jednym z powodów ma być m.in. „straszenie pracowników zwolnieniami grupowymi”. Jako powód chęci rozwiązania umowy z szefem związkowców podano „nadużycie sprawowanej funkcji w związku zawodowym, a także nadużycie zaufania społecznego partnera społecznego oraz podważenie partnerstwa i dialogu społecznego” poprzez kolportowanie w newsletterze do członków związku „obraźliwych i wykluczających komentarzy” pod adresem Ewy Zając, nowej dyrektor ds. pracowniczych. Według Agory ma to stanowić „przejaw całkowitego braku poszanowania dla partnera społecznego, a także przejaw nacechowanej złą wolą chęci sabotowania wszelkich rozmów w ramach dialogu społecznego”.

W drugim kwartale br. przychody sprzedażowe grupy kapitałowej Agora zmalały o 52 proc. do 129,5 mln zł, a przy obcięciu kosztów operacyjnych o 34,4 proc. strata netto pogłębiła się z 6,6 do 41,1 mln zł. W całym półroczu firma miała 88,2 mln zł straty.

Na koniec czerwca br. zatrudnienie w grupie kapitałowej Agora wynosiło 2 333 etaty, o 109 mniej niż na koniec marca br. Firma osiągnie ok. 30 mln zł dzięki obniżeniu na sześć miesięcy wszystkim pracownikom wynagrodzeń i wymiaru pracy o 20 proc.