Poseł Koalicji Obywatelskiej, Piotr Adamowicz, zawiadomił prokuraturę okręgową w Krakowie o twitterowych wpisach współpracującego z Radiem Kraków Dobrosława Rodziewicza. Chodzi o wpisy, w których Rodziewicz zamieścił przerobione zdjęcia „hailującej” prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz i europosłanki Magdaleny Adamowicz. Jak pisze w zgłoszeniu poseł – istnieje podejrzenie znieważenia w ten sposób funkcjonariuszy publicznych.
Rodziewicz na co dzień jest pracownikiem krakowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, współpracuje także z TVP Historia i Radiem Kraków. Kilka dni temu mężczyzna zamieścił na swoim koncie facebookowym fotomontaż: zdjęcie Aleksandry Dulkiewicz i Magdaleny Adamowicz (to wdowa po byłym prezydencie Gdańska Pawle Adamowiczu), wykonujących nazistowski gest, tzw. „rzymski salut”. Na trzecim zmontowanym zdjęciu „hailuje” wiceprzewodnicząca Europarlamentu, Katarina Barley. Od współpracownika odcięło się Radio Kraków, podkreślając, że nie ma wpływu na jego prywatne wpisy. IPN wyraził ubolewanie.
Sprawą zajął się poseł Piotr Adamowicz, prywatnie brat Pawła Adamowicza. Zażądał od Radia Kraków i krakowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej informacji, jakie kroki podjęto wobec Dobrosława Rodziewicza, który – jak pisze parlamentarzysta – „w swojej przeróbce zdjęć posłużył się mową nienawiści”.
Cel: znieważyć, uwłaczać godności
Dodatkowo w ubiegłym tygodniu Adamowicz wystąpił też do krakowskiej prokuratury, informując o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez współpracownika Radia Kraków. – Celem opublikowanych przez pana Dobrosława Rodziewicza materiałów jest przedstawienie w oczach opinii publicznej takiego wizerunku prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz, poseł do Parlamentu Europejskiego Magdaleny Adamowicz oraz poseł do Parlamentu Europejskiego Katariny Barley, który ma je znieważyć, uwłaczać ich godności oraz sprawić, aby poczuły się obrażone – stwierdził Piotr Adamowicz w zawiadomieniu do prokuratury.
Zdaniem zgłaszającego w tym konkretnie przypadku dojść mogło do złamania art. 226. § 1 k.k., mówiącego o tym, że „kto znieważa funkcjonariusza publicznego lub osobę do pomocy mu przybraną, podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”. – Zostały one (zdjęcia – przyp. J.K.) opublikowane z zamiarem pozbawienia szacunku i autorytetu funkcjonariuszy publicznych – kończy zawiadomienie do prokuratury poseł Koalicji Obywatelskiej.
Piotr Adamowicz to dziennikarz, publicysta, działacz opozycji demokratycznej w czasach PRL, za co w stanie wojennym był internowany. Był korespondentem agencji Agence France Presse, współpracownikiem brytyjskiego Reutersa, Deutsche Presse-Agentur, włoskiej agencji ANSA i amerykańskiej tv NBC. Do 1993 roku publikował w „Życiu Warszawy”, następnie do 2010 roku w „Rzeczpospolitej”. Po 1989 roku był m.in. pełnomocnikiem w kontaktach z IPN wielu działaczy opozycji antykomunistycznej, m.in. Bogdana Borusewicza, Lecha Wałęsy czy Donalda Tuska. Posłem jest od 2019 roku.
Radio Kraków w okresie od marca do sierpnia br. notowało słuchalność na poziomie 4,8 proc.