W niedzielnym wydaniu „Wiadomości” wyemitowano materiał Macieja Sawickiego „Nieuczciwe praktyki w internecie” w którym skrytykowano „nielegalne praktyki platform streamingowych w internecie”. Wprost wskazano, że chodzi o platformę WP Pilot, niekorzystną interpretację zasady must carry, must offer zarzucono też Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. – Nieprawdziwe zarzuty, manipulacja i propaganda – stwierdził Tomasz Machała, szef WP Pilota.
W wideo podkreślono, że „wykorzystywane są transmisje TVP, aby łupić internautów”, ponieważ sygnał publicznej telewizji jest „darmowy i dostępny dla Polaków”, a użytkownicy muszą płacić za dostęp (bezpłatny po zalogowaniu jest tylko najmniejszy pakiet kanałów). Oceniono także, że to efekt działań Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, która interpretuje w ten sposób zasadę must carry, must offer.
Przytoczono również opinię prezesa TVP Jacka Kurskiego, który stwierdził, że publiczna telewizja jest za „jak najszerszą dostępnością jej contentu m.in. w portalach społecznościowych czy na platformach społecznościowych, ale z pomiarem oglądalności”. – Z wyceną ekwiwalentu reklamowego i z poszanowaniem praw autorskich – pokreślił w materiale Kurski.
Autor ocenił, że „zasada must carry, must offer powinna zapewniać równy dostęp wszystkim widzom do oferty, a w praktyce jest teraz wytrychem do pokazywania najlepszych programów i transmisji bez licencji”. Zaznaczył, że WP korzysta z treści bez ponoszenia własnych kosztów przy tym nie dzieląc się zyskami z emitowanych na platformie reklam. Sawicki określił, że to „internetowy nadawca, żerujący na produkcjach TVP” (…) „dzięki lukom prawnym i interpretacji KRRiT stwarza nieuczciwą konkurencję dla podmiotów, które od lat budują swoją pozycję rynkową”. Krajowej Radzie zarzucono, że nie potrafi „wymóc na właścicielach platform streamingowych „nawet tak prostej kwestii jak retransmisja programów ośrodków regionalnych TVP”.
W materiale pokazano też artykuł WP krytykujący wizytę Jarosława Kaczyńskiego na cmentarzu 10 kwietnia br. „Koronawirus w Polsce. Jarosław Kaczyński na Cmentarzu Powązkowskim. Kuria się tłumaczy”.
WP: Nieprawdziwe zarzuty, manipulacja i propaganda
Prezes WP Holding Jacek Świderski w niedzielę wieczorem na Facebooku napisał: – Obejrzałem dzisiaj „Wiadomości” TVP ze swoim udziałem, kłamstwami na temat WP i od razu pomyślałem że wrzucę fotkę z weekendu. Jacy oni tam są nieszczęśliwi! I to nawet w weekend? Stanowczo powinni w weekendy zluzować. Pozdrawiamy ich serdecznie – podsumował.
Tomasz Machała, szef WP Pilot a do lutego br. redaktor naczelny Wirtualnej Polski i wiceprezes WP Media ds. produktu wydawniczego opublikował błyskawicznie odpowiedział na materiał artykułem w serwisie Wp.pl „TVP jak Kraśnik. Szef WP Pilota odpowiada >>Wiadomościom<<„. – Jest takie miasto w Polsce, które stało się przysłowiowym Ciemnogrodem. Kraśnik, bo o nim mowa, zasłynął ze strefy wolnej od LGBT i strefy wolnej od 5G. TVP Jacka Kurskiego bardzo Kraśnik przypomina. Nie tylko tym, że memów o Kraśniku i TVP jest więcej niż kiedyś o Wąchocku. Także tym, że w TVP, tak jak w Kraśniku kwestionuje się rozwój nauki i technologii – ocenił Tomasz Machała w tekście.
Kurski krytykuje zasadę must carry, must offer
Podczas ostatniego forum PIKE, które odbyło się kilka dni temu Jacek Kurski po raz kolejny publicznie skrytykował zasadę must carry, must offer, oceniając, że jest ona szkodliwa dla m.in. nadawców.
– Zasada must carry, must offer narzucona przez KRRiT, a w szczególności jej interpretacja prowadzi nie tyle do zapewnienia widzom równego dostępu do różnorodnej oferty różnego rodzaju kanałów telewizyjnych, ale niestety do budowy biznesu nowych podmiotów, które stają się konkurencją dla nadawców oraz operatorów kablowych. Tym samym KRRiT – przykro mi to mówić – staje się lobbystą pewnych grup firm – stwierdził Jacek Kurski, prezes Telewizji Polskiej.
KRRiT: nowa inicjatywa must measure
Po stwierdzeniu szefa Telewizji Polskiej Jacka Kurskiego, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji „staje się lobbystą pewnych grup firm”, organ w ubiegłym tygodniu postanowił odpowiedzieć oświadczeniem. – KRRiT kieruje się obowiązującą w UE zasadą neutralności technologicznej, a nie wspieraniem któregokolwiek z sektorów rynku audiowizualnego – napisała instytucja w swoim oświadczeniu.
W niedzielę wieczorem urząd opublikował na Twitterze link przypominający swoje poprzednie stanowisko oraz napisał: – Drogie „Wiadomości”: Przewodniczący KRRiT oświadcza, iż działa wyłącznie w interesie widzów. W trosce o dobro nadawców, KRRiT wdraża system pomiaru oglądalności na platformach wirtualnych, rozszerzając zasadę must carry, must offer o zasadę must/measure – zadeklarowano.
Drogie @WiadomosciTVP: Przewodniczący KRRiT oświadcza, iż działa wyłącznie w interesie widzów.https://t.co/hI0UOa1esB W trosce o dobro nadawców, KRRiT wdraża system pomiaru ogladalnosci na platformach wirtualnych rozszerzając zasadę must/carry must/offer o zasadę must/measure
— KRRiT (@KRRiT__) October 11, 2020
Z treści listu MOC TV (zrzeszającego nadawców telewizyjnych) skierowanego do przewodniczącego KRRiT Witolda Kołodziejskiego – do którego treści dotarliśmy – wynika, że nadawcy telewizyjni mają być zainteresowani nową inicjatywą KRRiT odnośnie wprowadzenia zasady dotyczącej pozyskiwania danych analitycznych od operatorów – nazwanej roboczo „must measure”.
Zasada must carry, must offer zakłada, że operator rozprowadzający programy telewizyjne musi włączać do swojej oferty kanały: TVP1, TVP2, Polsat, TVN, TV4, TV Puls i regionalną antenę TVP (must carry), a nadawcy tych telewizji nie mogą odmówić zgody na udostępnienie sygnału ani uzależniać jej „od uiszczania jakiegokolwiek wynagrodzenia, w tym w szczególności z tytułu udzielenia licencji za korzystanie z nadania” (must offer).
Interpretacja tej zasady była przyczyną sporu między Wirtualną Polską a Telewizją Polską, między WP a TVN-em, wątpliwości co do jej zastosowania na swojej platformie Ipla.tv miał także Cyfrowy Polsat. Kanały objęte must carry/must offer pojawiły się ostatnio także w usłudze telewizyjnej sieci Play, a wcześniej w WP Pilot.
W ub.r. Telewizja Polska osiągnęła wzrost przychodów o 16,7 proc. do 2,56 mld zł oraz 89 mln zł zysku netto. Na koniec roku nadawca miał 2 790 etatowych pracowników zarabiających średnio 9 572 zł. Wynagrodzenie zarządu wyniosło 2,18 mln zł, prawie trzy razy więcej niż rok wcześniej – na nagrody dla pracowników zostanie przeznaczone 18 mln zł.