Europarlamentarzysta z ramienia PO, Radosław Sikorski, poinformował, że nie zamierza zapłacić zaległości z tytułu abonamentu RTV, a także nie będzie płacił go na bieżąco – gdyż „nie pozwala mu na to klauzula sumienia”. – To mój sprzeciw obywatelski – tłumaczy w rozmowie z nami. – To zły przykład, który „idzie z góry” – komentuje dla portalu Wirtualnemedia.pl prof. Janusz Kawecki z KRRiT.
Radosław Sikorski dostał wezwanie do uiszczenia niemal 900 zł z tytuł zaległego, niezapłaconego abonamentu rtv. Stwierdził, że nie zapłaci zaległości, o czym poinformował w mediach społecznościowych.
– Po pierwsze od lat nie mam telewizora, co jest łatwe do sprawdzenia. Po drugie: to jest moja jedyna możliwa forma sprzeciwu obywatelskiego przeciwko tej pisowskiej szczujni, jaką uprawia TVPiS. Jeżeli z moich podatków zabrano już pieniądze i przekazano telewizji publicznej, to przynajmniej tak mogę zaprotestować. A poza tym czasy, kiedy w PRL-u byliśmy przywiązani do jednej telewizji dawno już na szczęście minęły. Mamy wybór i zamierzam z niego korzystać – mówi europarlamentarzysta w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl.
W mediach społecznościowych Radosław Sikorski dodaje jeszcze jeden argument: nie zapłaci, gdyż nie pozwala mu na to „klauzula sumienia”. – Wedle wszelkich relacji w alternatywnych mediach, dawne media publiczne zostały zawłaszczone przez klakierów jednej partii politycznej i służą utrzymaniu tej partii przy władzy, a nie misji, do której zostały powołane – pisze Sikorski w piśmie do bydgoskiego oddziału Poczty Polskiej, któremu miałby zapłacić zaległości.
Nie mogę zapłacić za korzystanie z mediów tzw. publicznych, gdyż nie pozwala mi na to klauzula sumienia. pic.twitter.com/nUpixgKaeI
— Radosław Sikorski MEP 🇵🇱🇪🇺 (@sikorskiradek) September 28, 2020
Zdaniem prof. Janusza Kaweckiego, członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Radosław Sikorski daje zły przykład społeczeństwu, a to, że ten zły przykład „idzie z góry”, to tym gorzej. – To jasne, że abonament należy płacić. Pan poseł wie, że jeżeli powinien go płacić, a nie płaci, to Poczta i tak będzie dochodzić swoich praw. I z pewnością dojdzie ich, prędzej czy później- mówi nam prof. Kawecki.
– Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że pewnie Poczta w końcu naśle mi komornika i ściągną mi tych kilkaset złotych z konta, ale innego sposobu wyrażenia sprzeciwu względem tego, co dzieje się w publicznych mediach, nie widzę – mówi nam Radosław Sikorski.
Poczta Polska, odpowiadająca na zlecenie KRRiT za pobór abonamentu radiowo-telewizyjnego, ma prawo skontrolować czy ktoś posiada radio i/lub telewizor w swoim domu. Od stycznia do lipca br. wpływy z abonamentu wyniosły 464 mln zł. Natomiast do końca ub.r. Poczta wszczęła postępowania administracyjne i wystawiła 122 365 nakazów zapłaty zaległego abonamentu, z czego zrealizowano 107 662 na łączną kwotę 102,7 mln zł. Na rachunek KRRiT w związku z tym przekazano 163,3 mln zł.
W sierpniu br. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zapowiedziała, że od początku 2021 roku będą obowiązywać wyższe stawki abonamentu radiowo-telewizyjnego. Miesięczna opłata za samo radio wzrośnie o 50 groszy, a za telewizor lub radio i telewizor – o 1,80 zł.
W br. 1,95 mld zł rekompensaty dla TVP i Polskiego Radia
W 2017 roku Telewizja Polska i Polskie Radio otrzymały 1,677 mld zł środków publicznych, a w 2018 roku – 741,5 mln zł. Za podzielenie tych środków odpowiadała Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, większość przyznała Telewizji Polskiej.
I tak w 2018 roku TVP dostała 385,5 mln zł, Polskie Radio – 186,3 mln zł, a 17 rozgłośni regionalnych Polskiego Radia – 169,7 mln zł.
Według danych UOKiK-u w 2017 roku środki przyznane mediom publicznym stanowiły 5,5 proc. łącznej kwoty 30,57 mld zł pomocy publicznej, a w 2018 roku – 3,4 proc. z 21,75 mld zł.
Środki publiczne uzyskane przez TVP i Polskie Radio to przede wszystkim wpływy z abonamentu radiowo-telewizyjnego, które są klasyfikowane jako środki publiczne. W 2018 roku wyniosły 741,5 mln zł, a abonament opłacało jedynie 994,6 tys. osób i firm.
Do tego doszła pierwsza rekompensata z tytułu wpływów nieuzyskanych z abonamentu radiowo-telewizyjnego. Przyznano ją, w wysokości 960 mln zł, na przełomie 2017 i 2018 roku w ramach nowelizacji ustawy budżetowej, z tej kwoty TVP przydzielono 860 mln zł, Polskiemu Radiu – 62,2 mln zł, a działającym jako osobne spółki 17 rozgłośniom regionalnym Polskiego Radia – 57,8 mln zł.
W drugiej połowie kwietnia br. zgodnie z nowelizacją ustawy abonamentowej, która weszła w życie w marcu, minister finansów przekazał Telewizji Polskiej i Polskiemu Radiu obligacje skarbowe o wartości 1,95 mld zł. 5 maja zostały one zasymilowane z inną serią obligacji, tak żeby minister finansów mógł je wykupić.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zdecydowała, że w ramach tegorocznej rekompensaty TVP dostała 1,71 mld zł, Polskie Radio – 119,2 mln zł, a regionalne ośrodki radiowe – 119,3 mln zł.