Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek wytoczył powództwo Piotrowi Nisztorowi i „Gazecie Polskiej Codziennie” w związku z publikacjami, które odnosiły się do jego przeszłości i powiązań, jak również do działalności kierowanego przez niego Związku. Sąd Okręgowy zdecydował, że o wybranych obszarach działalności Bońka dziennikarze „Gazety Polskiej Codziennie” nie mogą pisać przez rok – także w mediach społecznościowych. Przeciwko takiemu zakazowi zaprotestowało Centrum Monitoringu Wolności Prasy, nazywając go „szczególnym i skandalicznym” naruszeniem wolności słowa.
W środę ogłoszono, że na polecenie Prokuratora Krajowego, Prokuratura Regionalna w Warszawie przystąpiła do dwóch postępowań sądowych o ochronę dóbr osobistych, prowadzonych przed warszawskim Sądem Okręgowym z powództwa Zbigniewa Bońka przeciwko Piotrowi Nisztorowi oraz wydawcy „Gazety Polskiej Codziennie”.
„Na polecenie Prokuratora Krajowego Bogdana Święczkowskiego Prokuratura Regionalna w Warszawie na podstawie art. 7 Kpc przystąpiła do dwóch postępowań sądowych o ochronę dóbr osobistych prowadzonych przed Sądem Okręgowym w Warszawie z powództwa Zbigniewa Bońka przeciwko dziennikarzowi Piotrowi Nisztorowi oraz Forum S.A. – wydawcy +Gazety Polskiej Codziennie+” – przekazała w środę Prokuratura Regionalna w Warszawie.
Jak informuje Prokuratura, Zbigniew Boniek wytoczył powództwo Nisztorowi i „Gazecie Polskiej Codziennie” w związku z publikacjami, „które odnosiły się do przeszłości powoda i jego powiązaniach, jak również do działalności kierowanego przez niego Polskiego Związku Piłki Nożnej”.
Prokuratura podaje, że sąd, zakazując Nisztorowi przez rok pisania na temat Bońka i jego działalności w „zakresie objętym pozwem”, wydał decyzję kontrowersyjną.
„Kontrowersje budzi ograniczenie pod groźbą sankcji finansowych konstytucyjnej wolności słowa, która jest wartością nadrzędną, jak również naruszenie prawa obywateli do informacji. Udział prokuratora w tych postępowaniach ma na celu zagwarantowanie ochrony praworządności i interesu społecznego” – podaje prokuratura regionalna.
Interes społeczny oraz praworządność zostały naruszone. Prokuratura przystąpiła do sprawy @PNisztor i #Boniek‼️ https://t.co/ql677dZEkX
— Tomasz Sakiewicz (@TomaszSakiewicz) September 9, 2020
Kilka tygodni temu w „Gazecie Polskiej” ukazał się artykuł Piotra Nisztora pt. „Kapitan SB trzęsie polską piłką”, w którym można było przeczytać, że „były esbek stojący na czele firmy od lat zarabiającej miliony na współpracy z Polskim Związkiem Piłki Nożnej, rozpracowywał Jana Pawła II m.in. podczas jego wizyty w Austrii w czerwcu 1988 roku”.
Zbigniew Boniek zareagował pozwami, a jego adwokaci wystąpili o sądowy zakaz pisania przez „GPC” i Nisztora i kilku aspektach jego działalności. – To zabezpieczenie nakłada obowiązki niemożliwe do spełnienia – skomentował dla portalu Wirtualnemedia.pl Hubert Kubik z kancelarii Kopeć & Zaborowski, broniącej Piotra Nisztora i „Gazetę Polską Codziennie”. Zapowiedział też możliwie szybkie zaskarżenie tej decyzji sądu. Zbigniew Boniek w rozmowie z nami mówił, że – jako obywatel – ma prawo bronić się przed kłamstwami na jego temat, powielanymi przez media. – Nie mogę pozwolić na to, żeby kosmiczne bzdury na mój temat krążyły w przestrzeni publicznej. Co do protestu Centrum Monitoringu Wolności Prasy mogę odpowiedzieć, że wolność słowa nie polega przecież na pisaniu kłamstw – komentował.
Średnia sprzedaż „Gazety Polskiej Codziennie” w lipcu br. wyniosła 12,4 tys. egz.