Poniedziałkowe spotkanie szefów trzech redakcji Trójki z nową dyrekcją nie przyniosło spodziewanych przez zespół rezultatów – dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. Dziennikarze aktualności nadal nie wiedzą, jakie będą losy ich samych i ich audycji. Chodzi m.in. o blisko 30 osób tworzących audycję „Zapraszamy do Trójki”, dla której nowe szefostwo nie widzi miejsca w ramówce.
Po niespodziewanym odwołaniu Kuby Strzyczkowskiego ze stanowiska dyrektora radiowej Trójki, w poniedziałek w redakcji trwała napięta, patowa sytuacja. Po południu nowe szefostwo anteny spotkało się z kierownikami działów publicystyki (Sylwia Hejj), sportu (Mariusz Owczarek) i muzycznego (Mariusz Owczarek), by omówić aktualną sytuację. Jak się dowiadujemy, kierownicy najpierw zostali zaskoczeni zaproszeniem z godziny na godzinę, później trybem zebrania: spodziewali się bowiem spotkania ogólnego z cała redakcją. Mimo to trójka redaktorów stawiła się wczesnym popołudniem w gabinecie nowego dyrektora, jednak z półtoragodzinnej rozmowy nie wynikało, jakie będą dalsze losy anteny. Zespół aktualności nadal nie wie też, co będzie się działo z ich programami.
Otwartą sprawą pozostaje kwestia porannego i popołudniowego bloku „Zapraszamy do Trójki”. Podlegała ona bezpośrednio pod p.o. szefa aktualności – Ernesta Zozunia – ale w końcu tygodnia został on odwołany i przeniesiony (jak sam mówi: karnie) do Informacyjnej Agencji Radiowej.
Kurtz-Królikiewcz z powrotem w Trójce?
W związku z tym w poniedziałek na spotkaniu z nowym kierownictwem nie było nikogo, kto reprezentowałby redakcję aktualności. Sprawa dalszych losów osób zatrudnionych w „Zapraszamy do Trójki” pozostała otwarta.
– Pracujemy tam niemal w 30 osób: prowadzący, reporterzy, wydawcy, dokumentaliści. Przygotowywaliśmy sześć godzin programu dziennie, od poniedziałku do piątku. Jeśli komuś się wydaje, że po zdjęciu takiego bloku pustkę na antenie wypełni się po prostu muzyką, to jest w błędzie. W obliczu zapowiedzi o zmianie charakteru Trójki i wycofaniu z niej publicystyki, nasze losy pozostają wielką niewiadomą. Nikt nie potrafi powiedzieć, co będzie dalej, więc większość załogi pozostaje na urlopach i zwolnieniach – mówi nam anonimowo jedna z osób pracujących w aktualnościach.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że rozwiązaniem sytuacji w aktualnościach ma być powrót do redakcji Łukasza Kurtz-Królikiewicza. W zamian za zawieszonego Ernesta Zozunia miałby on znów kierować działem począwszy od września br. Kurtz-Królikiewicz nie pojawiał się w Trójce od maja br.
Weiss: Dziennikarze „Tylko Rocka” nie pracują w Trójce
Po południu sytuację w Trójce skomentował redaktor naczelny miesięcznika „Tylko Rock”, Wiesław Weiss. Wobec powtarzających się informacji (kolportowanych przez wicedyrektora stacji Mark Wiernika), że antenę wspomagać będą dziennikarze magazynu – Weiss napisał na Facebooku, że to nieprawda.
– Nikt z zespołu dziennikarskiego naszego pisma nie współpracuje obecnie z Programem Trzecim Polskiego Radia. Jako wieloletni słuchacz Trójki, jej dawny współpracownik i autor książki o najwspanialszych audycjach z jej historii z bólem obserwuję, co się dzieje się z tym radiem, odkąd do władzy doszedł PiS. I mogę zapewnić, że pismo, które redaguję od 29 lat, nie ma i nie będzie miało w tym żadnego udziału – stwierdził.
ZMIANY W TRÓJCE – BEZ TERAZ ROCKA W związku z pojawiającymi się informacjami, jakoby dziennikarze miesięcznika „Teraz…
Opublikowany przez Wiesława Weissa Poniedziałek, 24 sierpnia 2020
Zmiany nazwy nie będzie
Marek Wiernik w weekend pisał w mediach społecznościowych o możliwym (i potwierdzonym przez dziennikarkę) powrocie na antenę Agnieszki Szydłowskiej. Tę informację zdementował jednak Tomasz Michniewicz.
Trójka ma jesienią zmienić się w stację o nachyleniu muzyczno-kulturalnym, z mniejszym udziałem publicystyki i polityki. Stąd Strzyczkowski został zdjęty ze stanowiska (decyzją zarządu Polskiego Radia), a jego miejsce zajął Michał Narkiewicz-Jodko, który nadal będzie też dyrektorem Agencji Muzycznej Polskiego Radia. Powołano też dwóch nowych wicedyrektorów: są nimi Marek Wiernik i Piotr Kordaszewski.
W ubiegłym tygodniu pojawiła się informacja o zmianie nazwy anteny na „Centrum Kulturalno-Muzyczne”, lecz tę informację w poniedziałek zdementował na Facebooku w krótkim komunikacie Narkiewicz-Jodko.
„Trójka pozostanie Trójką! Nie ma mowy o żadnych zmianach nazwy, a doniesienia na ten temat to spekulacje i nieprawda.” – potwierdza dyrektor Programu 3 Michał Narkiewicz-Jodko.
Opublikowany przez Trójka – Program 3 Polskiego Radia Poniedziałek, 24 sierpnia 2020
Także Polskie Radio w poniedziałek przesłało portalowi Wirtualnemedia.pl komunikat w którym zaprzeczyło tym informacją. Monika Kuś z biura zarządu Polskiego Radia zapewnia, że nic takiego nie będzie mieć miejsca. – Pragniemy zdementować informacje o „zmianie nazwy rozgłośni i możliwym połączeniu w strukturach Polskiego Radia z Agencją Muzyczną”. Program Trzeci pozostaje Programem Trzecim. Ze względu na to, że Program Trzeci ma powrócić do swoich korzeni, ale w nowoczesnym wydaniu uwzględniając dzisiejsze realia, czyli być stacją muzyczno-kulturalną z dobrej jakości rozrywką, będziemy w znacznie większym stopniu niż to miało miejsce dotychczas wykorzystywać zarówno możliwości, zasoby jak i potencjał Agencji Muzycznej na potrzeby Trójki – napisała portalowi Wirtualnemedia.pl.
Udział Programu Trzeciego Polskiego Radia pod względem słuchania w okresie od maja do lipca br. wyniósł 4,1 proc.
Polskie Radio z nowym prezesem
W ub.r. Polskim Radiem jako prezes zarządzał Andrzej Rogoyski, w marcu ub.r. z funkcji członka zarządu został odwołany Mariusz Staniszewski. Natomiast Rogoyskiego zdymisjonowano w drugiej połowie stycznia, jego stanowisko objęła Agnieszka Kamińska, wcześniej m.in. dyrektor Jedynki, a od końcówki grudnia ub.r. wiceprezes spółki.
W połowie kwietnia Agnieszka Kamińska w mailu do pracowników Polskiego Radia zapewniła, że mimo pandemii i recesji gospodarczej firma nie planuje zwolnień ani obniżki pensji.
Na koniec 2018 roku nadawca zatrudniał 1 285 pracowników etatowych, o 30 więcej niż przed rokiem. Dyrektor – redaktor naczelny zarabiał przeciętnie 16 148 zł miesięcznie, kierownik redakcji – 12 036 zł, rzecznik prasowy – 12 132 zł, redaktor wydawca – 10 545 zł, a spiker-lektor – 3 978 zł (wszystkie kwoty brutto). Członkowie zarządu mieli podpisane kontrakty menedżerskie, a odwołanemu w sierpniu ub.r. prezesowi Jackowi Sobali wypłacono odszkodowanie za konkurencyjność.
Liderem RMF FM
W 2019 roku średni dzienny zasięg radia wyniósł 72,2 proc., a tygodniowy – 91,2 proc. Z kolei średni dobowy czas słuchania wyniósł 269 minut. Najchętniej słuchaną stacją niezmiennie było RMF FM, a sieć Eska wyprzedziła Jedynkę.