Nie będzie zmian w art. 212 Kodeksu karnego – senatorzy odrzucili apel Rzecznika Praw Obywatelskich

Adam Bodnar

Senacka komisja praw człowieka, praworządności i petycji odrzuciły apel Rzecznika Praw Obywatelskich i Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, żeby zmienić przepisy art. 212 Kodeksu karnego dotyczące odpowiedzialności karnej za zniesławienie.

Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar w swojej petycji postulował, żeby w art. 212 Kodeksu karnego zniesławienie zastąpić oszczerstwem, czyli świadomym działaniem w złej wierze.

We wrześniu ub.r. w piśmie do ministra sprawiedliwości RPO ocenił, że utrzymywanie art. 212 w obecnym brzmieniu może wywołać skutek mrożący – powstrzymywać dziennikarzy przed wykonywaniem ich funkcji społecznej. Sugerował „rozważenie możliwości wprowadzenia takich zmian legislacyjnych, które doprowadziłyby do uproszczenia procedury dochodzenia roszczeń w sprawach o zniesławienie na drodze cywilnoprawnej, przy jednoczesnym pozostawieniu możliwości zastosowania sankcji karnych do tych przypadków, w których sankcje cywilnoprawne mogą okazać się niewystarczające”. Ponadto ocenił, że warto rozważyć obniżenie kosztów w przypadku powództwa o ochronę dóbr osobistych, wprowadzenie tzw. ślepego pozwu (wskazującego przedmiot naruszenia dóbr osobistych, bez konieczności ustalania przez powoda, kto jest sprawcą czynu) oraz rozszerzenie granic odpowiedzialności wynikających z innych zapisów Kodeksu karnego: art. 256 (mówiącego o karach za propagowanie faszyzmu lub totalizatorami) i 257 (opisującego karę za znieważenie grupy ludności lub osoby z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej).

W odpowiedzi wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł krytycznie ocenił te postulaty. Zwrócił uwagę m.in., że istnieje już procedura zwolnienia od kosztów sądowych, a poszerzenie zakresu działania art. 256 i 257 mogłoby skutkować nie zawężeniem, lecz poszerzeniem zasięgu kryminalizacji.

– Nie mogę się zgodzić również ze stanowiskiem Ministra Sprawiedliwości, że niewłaściwe byłoby wprowadzeni odpowiedzialności karnej za kwalifikowany typ zniesławienia, czyli tzw. oszczerstwo. Minister Sprawiedliwości uważa, że ochrona na gruncie takiego typu czynu byłaby niewystarczająca. Zgadzam się, że cześć czy dobre imię może naruszyć nie tylko kłamstwo, ale również twierdzenie zgodne z prawdą podyktowane niskimi pobudkami. Jednak stoję na stanowisku, że właśni takie formy zniesławienia powinny być chronione wyłącznie w drodze powództwa cywilnego, a nie karnego – skomentował to Rzecznik Praw Obywatelskich.

RPO w petycji do senackiej komisji praw człowieka, praworządności i petycji powtórzył swoje argumenty dotyczące zmian w art. 212 Kodeksu karnego. W zeszłym tygodniu podczas posiedzenia komisji przypominał, że za zmianami w tym przepisie opowiadali się w ostatnich latach przedstawiciele wszystkich sił politycznych (m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński) oraz że propozycja zmian miałaby doprowadzić do rozpoczęcia poważnej debaty o tym, jak art. 212 działa, jak dotyka dziennikarzy i dlaczego dotknięte zniesławieniem osoby nie korzystają z w takich przypadkach z pozwów cywilnych.

Adam Bodnar zwrócił też uwagę, że rośnie liczba skazanych z art. 212 Kodeksu karnego: w 2015 roku było ich ok. 70, a w pierwszej połowie ub.r. – 50. – To poważny problem i RPO nie może przechodzić nad nim obojętnie – podkreślił.

Stanowisko RPO poparł przedstawiciel Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Dodał, że art. 212 w obecnej wersji dotyka najbardziej dziennikarzy lokalnych, ograniczając ich możliwości kontrolowania władzy samorządowej.

Jednak członkowie komisji nie przychylili się do tej argumentacji. Przewodniczący komisji Michał Seweryński z PiS stwierdził, że art. 212 zapewnia skuteczniejszą ochronę przed zniesławieniem, bo wyroki cywilne nie są wykonywane, natomiast Aleksander Pociej z PO ocenił, że zmiana art. 212. zwiększy liczbę agresywnych i kłamliwych wypowiedzi.

W głosowaniu za propozycją Rzecznika Praw Obywatelskich opowiedział się tylko jeden członek komisji. Przy czym Michał Seweryński zaznaczył, że senatorzy chętnie wezmą udział w dyskusji eksperckiej o art. 212, którą zapowiedział RPO.