Izby gospodarcze ostro krytykują nowelizację ustawy abonamentowej

"Chaos, destabilizacja, spadek wpływu z podatków"

W związku z planowanymi zmianami w poborze abonamentu sześć izb gospodarczych, reprezentujących firmy z rynku mediów i telekomunikacji, zwróciło się do MKiDN z wnioskiem o zaniechanie dalszych prac nad nowelizacją ustawy abonamentowej i wycofanie tego projektu. – Wejście w życie regulacji w obecnie projektowanym kształcie oznacza chaos prawny i destabilizację na rynku – wskazują przedsiębiorcy.

Na początku marca Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przedstawiło nowelizację ustawy abonamentowej. Projekt zakłada, że do procesu rejestrowania telewizorów zostaną włączeni operatorzy płatnej telewizji, głównie właściciele sieci kablowych i platform cyfrowych. Mają oni przekazywać Poczcie Polskiej (która odpowiada za pobór abonamentu) zgłoszenia od swoich klientów o posiadaniu telewizorów, za co będą dodatkowo wynagradzani. Domyślnie wszyscy użytkownicy płatnej telewizji zostaną uznani za posiadaczy telewizorów, umorzone też zostaną wszystkie zaległości w opłacaniu abonamentu RTV.

W projekcie zapowiedziano, że nowelizacja wejdzie w życie 6 miesięcy po podpisaniu przez prezydenta, ale minister kultury Piotr Gliński już zapowiedział, że w ramach autopoprawki ten okres zostanie skrócony do 1,5-2 miesięcy. Przez najbliższe tygodnie będą trwały konsultacje społeczne projektu.

W związku z planowanymi zmianami w poborze abonamentu sześć izb gospodarczych, reprezentujących firmy działające na rynku mediów i telekomunikacji, zwróciło się do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z wnioskiem o zaniechanie dalszych prac nad nowelizacją ustawy abonamentowej i wycofanie tego projektu z Rady Ministrów.

Pod wspólnym stanowiskiem podpisały się: Krajowa Izba Gospodarcza, Krajowa Izba Gospodarcza Elektroniki i Telekomunikacji, Krajowa Izba Komunikacji Ethernetowej, Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji, Polska Izba Komunikacji Elektronicznej oraz Związek Pracodawców Mediów Elektronicznych i Telekomunikacji Mediakom. Podmioty wskazują, że projekt nie uwzględnia otoczenia prawnego, realiów rynkowych, ani podejmowanych oraz planowanych w najbliższym czasie działań zmierzających do zapewnienia finansowania mediów publicznych.

W opinii izb gospodarczych mediów i telekomunikacji nowelizacja ustawy o opłatach abonamentowych obarczona jest licznymi wadami prawnymi, na które zwracały uwagę w konsultacjach międzyresortowych również inne instytucje.

– Wejście w życie regulacji w obecnie projektowanym kształcie oznacza chaos prawny i destabilizację na rynku. Wadliwość tego projektu legislacyjnego potwierdzają liczne opinie przekazane podczas konsultacji międzyresortowych przez GIODO, Ministerstwo Rozwoju i Finansów, Rządowe Centrum Legislacji oraz Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. Nie jest uzasadnione, co podkreśla m.in. GIODO, przejściowe wprowadzanie regulacji opartej na modelu poboru opłat, wiążącego się z przetwarzaniem – a co za tym idzie koniecznością zabezpieczenia – dużych ilości danych osobowych – czytamy we wspólnym stanowisku.

Izby zwracają również uwagę na to, że jedynie rozwiązanie oparte o istniejące rejestry podatników PIT, CIT i KRUS zagwarantuje powszechność daniny abonamentowej.

– Projekt przedstawiony przez MKiDN nie wspiera powszechności płacenia abonamentu, wprowadzając rozwiązanie, które traktuje obywateli w sposób wybiórczy, albowiem dotyczy tylko części społeczeństwa, co jest sprzeczne z konstytucyjną zasadą powszechności opodatkowania oraz prawem europejskim w zakresie niedyskryminacji obywateli w życiu gospodarczym, a także równości usługodawców niezależnie od stosowanych technologii – piszą przedsiębiorcy.

Zdaniem izb, projektowane rozwiązania nie obejmują swym zakresem części odbiorców, a ujawnienie chronionych danych osobowych klientów płatnej telewizji może naruszać ich prawa konsumenckie i osobiste. –

Projekt w obecnym kształcie może także przynieść skutki odwrotne od oczekiwanych przez wnioskodawcę ze względu na wysoce prawdopodobną migrację części odbiorców telewizji płatnej do platform internetowych, niezarejestrowanych w Polsce, a nawet serwisów pirackich, które stanowią realne zagrożenie dla legalnie prowadzonej działalności gospodarczej. Spowoduje to nieodwracalne zmniejszenie się bazy odbiorców płatnej telewizji, co finalne przełoży się na cały rynek medialny, a tym samym na znaczące zmniejszenie wpływów budżetowych z tytułu podatków – czytamy w piśmie.

Wcześniej projekt nowelizacji ustawy abonamentowej skrytykowały platformy Cyfrowy Polsat i platforma nc+. Zastrzeżenia do nowelizacji zgłosił też Henryk Kowalczyk, członek Komitetu Stałego Rady Ministrów i GIODO.

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego spodziewa się, że po wejściu w życie proponowanej nowelizacji abonament RTV zacznie płacić ok. 2,8 mln klientów płatnej telewizji, co zapewni rocznie dodatkowe ok 730 mln zł z tej opłaty (pomniejszone o ok. 110 mln zł z tytułu umorzenia obecnych zaległości abonamentowych).

W 2016 roku wpływy z abonamentu radiowo telewizyjnego wyniosły 749,9 mln zł, a zapłaciło go 1,12 mln spośród 3,2 mln zobowiązanych do tego gospodarstw domowych. 365,5 mln zł otrzymała Telewizja Polska, 185,9 mln zł – Polskie Radio, a 170,6 mln zł – publiczne stacje regionalne. Krajowa Radia Radiofonii i Telewizji prognozuje, że w br. przychody abonamentowe zmaleją do 635 mln zł.

———————————————————————

Poniżej pełna treść stanowiska sześciu izb gospodarczych:

Izby samorządu gospodarczego, zrzeszające m.in. operatorów rozprowadzających programy telewizyjne, zwracają się do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z wnioskiem o zaniechanie prac nad projektem ustawy o opłatach abonamentowych przedstawionym do konsultacji w dniu 7 marca 2017 r.

Projekt powinien zostać wycofany z dalszych prac w Radzie Ministrów, gdyż nie uwzględnia otoczenia prawnego, realiów rynkowych, ani podejmowanych oraz planowanych w najbliższym czasie działań zmierzających do zapewnienia finansowania mediów publicznych.

Rozumiemy potrzebę wypracowania skutecznych rozwiązań finansowania mediów publicznych. Jednak zamiast wadliwych prawnie i tymczasowych półśrodków powinniśmy dążyć do systemowego rozwiązania, które zapewni finansowanie mediów publicznych na oczekiwanym poziomie. Z informacji medialnych wynika, iż jeszcze w tym roku planowane jest przedstawienie projektu przepisów zakładających pobieranie opłat abonamentowych razem z podatkiem dochodowym PIT i CIT oraz składką KRUS. Takie rozwiązanie ma szansę uzyskać najwyższe poparcie społeczne, co wynika z badania przeprowadzonego przez Norstat Polska w dniach 10-15 lutego br.

Wejście w życie regulacji w obecnie projektowanym kształcie oznacza chaos prawny i destabilizację na rynku. Wadliwość tego projektu legislacyjnego potwierdzają liczne opinie przekazane podczas konsultacji międzyresortowych przez GIODO, Ministerstwo Rozwoju i Finansów, Rządowe Centrum Legislacji oraz Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. Nie jest uzasadnione, co podkreśla m.in. GIODO, przejściowe wprowadzanie regulacji opartej na modelu poboru opłat, wiążącego się z przetwarzaniem – a co za tym idzie koniecznością zabezpieczenia – dużych ilości danych osobowych. Tylko rozwiązanie oparte o istniejące rejestry podatników zagwarantuje powszechność tego typu daniny oraz, co niezwykle ważne, bezpieczeństwo danych obywateli. Projekt przedstawiony przez MKiDN nie wspiera powszechności płacenia abonamentu, wprowadzając rozwiązanie, które traktuje obywateli w sposób wybiórczy, albowiem dotyczy tylko części społeczeństwa, co jest sprzeczne z konstytucyjną zasadą powszechności opodatkowania oraz prawem europejskim w zakresie niedyskryminacji obywateli w życiu gospodarczym, a także równości usługodawców niezależnie od stosowanych technologii.

Projekt w obecnym kształcie może także przynieść skutki odwrotne od oczekiwanych przez wnioskodawcę ze względu na wysoce prawdopodobną migrację części odbiorców telewizji płatnej do platform internetowych, niezarejestrowanych w Polsce, a nawet serwisów pirackich, które stanowią realne zagrożenie dla legalnie prowadzonej działalności gospodarczej. Spowoduje to nieodwracalne zmniejszenie się bazy odbiorców płatnej telewizji, co finalne przełoży się na cały rynek medialny, a tym samym na znaczące zmniejszenie wpływów budżetowych z tytułu podatków.