Serwis w piątek poinformował, że „tysiące czytelników nagle przestało dostawać maile od OKO.press” i że sygnały w tej sprawie zaczął pojawiły się w styczniu. Chodzi o wysyłane do bazy mailingowej newslettery i inne wiadomości. „Szybko okazało się, że problem dotyczy prawie wyłącznie Czytelników, którzy założyli konto, korzystając z adresów mailowych należących do Grupy Wirtualna Polska” – podał OKO.press.
Wzrosła liczba „odbijanych maili”
W tekście wyjaśniono, że serwis korzysta z platformy Mailchimp do wysyłania maili. „Na początku marca tego roku zauważyliśmy, że skokowo wzrosła liczba tzw. odbijanych maili” – napisał OKO.press i podaje, że zwykle była ich „góra kilkadziesiąt”. „Nagle, 12 stycznia 2020 zauważyliśmy, że do adresatów nie dotarło 1,2 tys. maili z naszym newsletterem. Potem co kilka, kilkanaście dni takie skoki odbitych maili się powtarzały i przekraczały 9-10 tysięcy” – opisał serwis. Wskazano, że 18 lutego wiadomości o przekazaniu 1 proc. na Fundację OKO nie dostało 13 382 osób. „Około 95 proc. zablokowanych adresów mailowych pochodzi z domen należących do Wirtualnej Polski” – podał OKO.press.
OKO.press tłumaczy, że Mailchimp po siedmiu nieudanych próbach dostarczenia wiadomości adresatowi na stałe uniemożliwia dalszą wysyłkę do tej osoby. „Jak wynika z naszych danych, do maja zostało w ten sposób zablokowanych ponad 16 tys. adresów mailowych z bazy OKO.press. Oznacza to, że do tylu naszych Czytelników aktualnie nie możemy przesyłać żadnych wiadomości” – wskazał serwis.
Serwis przekroczył limit
OKO.press zacytował odpowiedź biura obsługi klienta WP Media. Wynika z niej, że maile serwisu zostały oznaczone jako spam, bo serwis „przekroczył dzienny limit wysyłanych wiadomości z danego adresu IP/domeny”. Z kolei rzecznik Wirtualnej Polski Michał Siegieda wyjaśnił OKO.press, że blokowanie maili jest skutkiem zmian w polityce antyspamowej, które obowiązują od stycznia 2020 roku.
„Rzecznik stanowczo zaprzecza, że WP zaczęła intencjonalnie i świadomie blokować korespondencję OKO.press” – napisał serwis.
„Co na to Mailchimp? Odpowiedź platformy mailingowej jest prosta: Wirtualna Polska powinna dodać adres IP Mailchimpa do tzw. białej listy (ang. whitelist), czyli listy zaufanych IP platform, które nie rozsyłają spamu. W ten sposób wszystkie maile zaczną ponownie trafiać do skrzynek Czytelników OKO.press” – czytamy w tekście.
Każda poczta ma swoje ograniczenia
Michał Siegieda tłumaczy „Presserwisowi”, że każda poczta e-mail na świecie ma wbudowane systemowe ograniczania w przyjmowaniu liczby maili na sekundę, minutę czy godzinę i Poczta WP nie jest wyjątkiem.
– Szczególne restrykcje w zakresie takich limitów dotyczą platform, które świadczą usługę masowej wysyłki maili, a którym zdarza się rozsyłać spam. Należy do nich usługodawca, z którego zdaje się korzystać OKO.press. Miesięcznie od tego usługodawcy na Pocztę WP trafia ponad 100 milionów maili, a te wysyłane przez OKO.press stanowią około 2 promili z nich. W tym kontekście zarzut celowego blokowania przez WP maili od usługodawcy, który obsługuje redakcję OKO.press, jest karkołomny – stwierdza Siegieda. – Zmiana usługodawcy na platformę, która masowo rozsyłając maile, nie rozsyła także spamu, da znacznie lepsze efekty niż publikacja artykułów przypisujących WP nieprawdziwe intencje – przekonuje rzecznik WP i jednocześnie dodaje: – Doceniając jednak wkład OKO.press w rozwój dziennikarstwa śledczego i biorąc pod uwagę obywatelski charakter projektu, podjęliśmy decyzję o wyfiltrowaniu maili OKO.press z wysyłek tego dostawcy i wpuszczeniu ich do systemu z pominięciem limitów.
Serwis OKO.press w połowie stycznia napisał, że Wirtualna Polska cenzurowała artykuły krytyczne wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i jego środowiska oraz publikowała materiały pozytywnie oceniające ich działalność. Stanowisko wiceprezesa WP Media i redaktora naczelnego stracił Tomasz Machała (został w grupie), a WP przyjęła nowy kodeks etyki dziennikarskiej i zasady współpracy pomiędzy pionem wydawniczym a pionem sprzedaży.