Zwycięska fotografia przedstawia młodego mężczyznę, oświetlonego telefonami komórkowymi, który recytuje wiersz w trakcie jednej z przerw w dostawie prądu w czasie antyrządowych protestów w Chartumie, stolicy Sudanu. Autorem Zdjęcia Roku jest Japończyk Yasuyoshi Chiba, który jest fotoreporterem Agence France-Presse (AFP) w Afryce Wschodniej i krajach basenu Oceanu Indyjskiego.
Wśród sześciu fotografii, które były nominowane do Zdjęcia Roku była praca Polaka Tomka Kaczora. Zdjęcie „Przebudzenie” zostało nagrodzone w kategorii Portret Roku. Przedstawia Ewę, nastolatkę z Armenii, która po ucieczce z rodziną ze swojego kraju do Szwecji zapadła na syndrom rezygnacji. Jest to choroba wywołana skrajnym stresem, która objawia się m.in. brakiem reakcji na bodźce i rodzajem katatonii. Ewa została odesłana wraz z rodziną do Polski. Zgodnie z przepisami międzynarodowymi w ich przypadku to Polska musi rozpatrzyć wniosek o udzielenie ochrony międzynarodowej. Bohaterka zdjęcia była w takim stanie przez 8 miesięcy. Fotografię wykonano kilka tygodni po jej przebudzeniu w ośrodku dla cudzoziemców w Dębaku.
– Chciałem pokazać opiekę, jaką to dziecko zostało otoczone, ale to zdjęcie nie tylko o niej. Chciałbym, żeby przemówiło w imieniu wszystkich dzieci, które zostały zmuszone do opuszczenia swoich domów i szukania miejsca, gdzie by przyjęto je wraz z rodzinami – mówił Tomek Kaczor „Presserwisowi” po otrzymaniu nominacji w konkursie World Press Photo 2020.
W finale konkursu znalazły się prace 44 fotografów z 25 krajów. Na tegoroczny konkurs nadesłano 73 996 zdjęć, których autorami jest 4282 fotografów ze 125 krajów. Autorzy Zdjęcia Roku oraz Fotoreportażu Roku otrzymali po 10 tys. euro.