Tomasz Włodarczyk nie jest już dziennikarzem Sport.pl (Agora). Na początku marca Iza Koprowiak ujawniła, że kilka lat temu jej ówczesny przełożony z „Przeglądu Sportowego” łapał ją za udo i wyzywał. Nie podała jego nazwiska. Gdy o sprawie zrobiło się głośno, Tomasz Włodarczyk wydał oświadczenie, że chodzi o niego. Przyznał, że był pod wpływem alkoholu, a sytuacja nie miała „podtekstu seksualnego”.
– Agora w ostatnich dniach rozstała się za porozumieniem stron z Tomaszem Włodarczykiem – informuje krótko „Presserwis” Nina Graboś, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej spółki. Nie komentuje, czy miało to związek z wywiadem z dziennikarką „PS” Izą Koprowiak w „Press” (3/4 2020).
Koprowiak ujawniła w nim, że jeden z dziennikarzy gazety, jej ówczesny przełożony, w 2016 roku podczas jazdy samochodem zaczął łapać ją za udo. – Kiedy bardzo dosadnie powiedziałam mu, by zabierał ręce, nazwał mnie kurwą i swoim paziem – mówiła. Jak dodała, nie zgłosiła tego oficjalnie, wspomniała o tym jednemu z przełożonych, potem nie wracała do sprawy.
Koprowiak nie podała nazwiska dziennikarza, ale w ubiegłym tygodniu Tomasz Włodarczyk ze Sport.pl wydał na Twitterze oświadczenie, w którym odniósł się do sprawy. „W związku z późną porą i spożytym alkoholem przysypiałem i wielokrotnie osuwałem się na Izę. Ona stanowczo mnie odepchnęła, po czym ja zareagowałem opisanymi przez nią w wywiadzie wyzwiskami” – przyznał dziennikarz. Przeprosił także Koprowiak.
Moje oświadczenie ws. wywiadu w „Press”. pic.twitter.com/Jwfiy2sTcN
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) March 5, 2020
Po tym oświadczeniu Włodarczyk zamilkł w mediach społecznościowych. Ostatnie jego artykuły pojawiły się w serwisie Sport.pl 3 marca, dziennikarz nie prowadził też programu „Sekcja piłkarska”. W czwartek Agora potwierdziła „Presserwisowi”, że rozstała się z Włodarczykiem. Z dziennikarzem nie udało nam się w czwartek skontaktować.
Tomasz Włodarczyk w Sport.pl pracował od początku 2020 roku. Przez ponad sześć lat był dziennikarzem „Przeglądu Sportowego”, a w latach 2013-2018 pełnił funkcję wicenaczelnego tytułu.