Jak wynika z naszych nieoficjalnych informacji z dwóch niezależnych źródeł, Bartłomiej Maślankiewicz miał zostać tymczasowo zawieszony jak reporter i prowadzący w Polsat News. Mowa miała być nawet o jego zwolnieniu, ale wstawić się za nim miała szefowa informacji i publicystyki w Telewizji Polsat. Nie udało się nam dokładnie ustalić, co miało być powodem tej decyzji.
Rzecznik prasowy Telewizji Polsat Tomasz Matwiejczuk odpowiedział nam tylko: – Nie komentujemy naszych wewnętrznych spraw.
Na nasze pytanie o powód zawieszenia nie odpowiedziała też Dorota Gawryluk, ani sam dziennikarz.
Powiedzieć, że @PolsatNewsPL leci na twarz, to nic nie powiedzieć. Pan dziennikarz najpierw rzucił do @SlawomirNitras „idź pan się leczyć”, a teraz czeka na rozmówców z PO, by zrelacjonować konwencję Kidawy Błońskiej. Ktoś kojarzy? Czy to aby nie Bartosz Kwiatek? pic.twitter.com/DxFUqWlIYk
— AleksanderTwardowski (@OloCzarny) February 29, 2020
To Pan Maślakiewicz. Słyszałem o tej sytuacji. Myśle, że Polsat wyjaśnić szybko sprawę. Ten dziennikarz przyszedł właśnie z TVPInfo. Może przyniósł też swoje standardy pracy?…
— Cezary Tomczyk (@CTomczyk) February 29, 2020
Bartłomiej Maślankiewicz w Polsat News pracuje od stycznia 2019 roku jako wydawca i producent. Prowadzi także „Punkt widzenia”. Poprzednio przez ostatnie trzy lata pracował w TVP Info. Prowadził wybrane pasma informacyjne, był też gospodarzem niektórych programów cotygodniowych, m.in. „Info Tygodnia”.
Natomiast od wiosny 2013 roku do końca 2014 roku był związany z Telewizją Republika. Prowadził tam wieczorny serwis informacyjny „Dzisiaj” i popołudniowe pasmo publicystyczne oraz przygotowywał relacje jako reporter.
Według danych Nielsen Audience Measurement w lutym br. średnia widownia minutowa Polsat News wynosiła 90 211 osób, co dało 1,34 proc udziału w rynku oglądalności, o 52,27 proc. więcej niż rok wcześniej. We wrześniu ub.r. stacja zaczęła być testowo emitowana w naziemnej telewizji cyfrowej w Warszawie, Katowicach, Poznaniu oraz Trójmieście.