Przez trzydzieści lat przeżywaliśmy wraz z „Gazetą Wyborczą” wszystkie wzloty i upadki młodej demokracji. Tytuł powstał wraz z nową Polską, kiedy uczyliśmy się wolnego rynku i pluralizmu mediów. Dziś to najważniejszy dziennik w Polsce i nasz poważny konkurent na rynku śląskim.
Konkurencja to wymagająca, każdego dnia autorzy „Wyborczej” inspirują nas do działania. Mamy tam zresztą sporo koleżanek i kolegów, spędziliśmy z nimi setki godzin na materiałach. Cenimy wnikliwą publicystykę Józka Krzyka, policyjne trafienia Marcina Pietraszewskiego, samorządowe boje toczone przez Przemka Jedleckiego czy medyczne artykuły Judyty Watoły. Wiadomo, że oświata to Magdalena Warchala, a społeczne tematy to Ania Malinowska. Oczywiście, nie możemy zapomnieć o świetnym fotoreporterze Grześku Celejewskim.
Nad wszystkim zaś czuwa z wrażliwością świetnego reportażysty i konsekwentnego szefa – naczelny Dariusz Kortko, miłośnik medycyny, a ostatnio gór.
To trzeci naczelny katowickiej GW w historii tytułu. Pierwszym, który nadał jej ton, był Andrzej Stefański, potem Jerzy Wójcik.
„Wyborcza” to nie tylko znakomite teksty, ale i mądre akcje społeczne, których trochę jej zazdrościmy.
Droga „Gazeto” cieszymy się, że jesteście, życzymy sukcesów i dobrej formy. Wolne media zawsze będą wygrywać z propagandową sieczką.
Cieszymy się, że razem z Wami, w jednym szeregu niezależnych mediów, bronimy demokracji.