Dziennik Zachodni ws. pożaru w Czerwionce zawiadomił prokuraturę

Pożar w Czerwionce

Ktoś w Rybniku chce zaistnieć na krzywdzie ludzi, którzy w pożarze familoków w Czerwionce stracili domy. Rozsyła w sieci informacje rzekomo pochodzące z oficjalnego portalu Dziennika Zachodniego. Uwaga, to fake-newsy, odpowiednie służby już ustalają, kto za tym stoi.

Dziennik Zachodni padł ofiarą żartów i fałszywych informacji dotyczących pożaru w Czerwionce.

Do naszej redakcji dotarły dwa skany informacji. Jedna uderza w Bogu ducha winnego 16-latka, podanego z imienia i nazwiska, który miał stać za pożarem. Drugi fake-news dotyczy rzekomego wycofania z akcji strażaków-ochotników z jednej z lokalnych jednostek – co jest oczywistą bzdurą, bo razem z innymi z poświęceniem ratowali dobytek.

Niestety fake-news wykorzystuje oficjalne logotypy Dziennika Zachodniego, jest opatrzony też nazwiskami naszych dziennikarzy z wieloletnim, 20-letnim doświadczeniem.

Rozsyłanie takich informacji to więc szarganie ich dobrego imienia, działanie na szkodę firmy, a w przypadku OSP – szarganie dobrego imienia organizacji pożytku publicznego. Nasza redakcja podjęła już odpowiednie kroki prawne wobec sprawcy. Jesteśmy na jego tropie.