Naczelny „Rzeczpospolitej” o tekście z wypowiedzią Le Pen: nie było manipulacji, było nadużycie

Bogusław Chrabota

Wczoraj „Rzeczpospolita” (Gremi Media) opublikowała artykuł Jędrzeja Bieleckiego, który niedokładnie zacytował wypowiedź Marine Le Pen, liderki francuskiego Frontu Narodowego, o „demontażu Unii Europejskiej”. – Nie było świadomej manipulacji, choć było nadużycie – przyznaje w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Bogusław Chrabota, redaktor naczelny „Rz”.

Zainteresowanie dziennikarzy i publicystów wywołał artykuł pt. „Marine Le Pen zapowiada sojusz z Jarosławem Kaczyńskim w demontażu UE”. Autor Jędrzej Bielecki cytuje w nim wypowiedź liderki Frontu Narodowego ze spotkania z dziennikarzami. Antyunijna Le Pen startuje w wyborach prezydenckich we Francji.

Dziennikarze zapytali ją o sojuszników wśród krajów Unii Europejskiej oraz plany po wygraniu wyborów we Francji. Z tekstu wynika, że Marine Le Pen będzie chciała współpracować z liderem PiS Jarosławem Kaczyńskim oraz Viktorem Orbanem, premierem Węgier. – Jeśli wygram, podejmę współpracę z Kaczyńskim w demontażu Unii Europejskiej – cytuje kandydatkę na prezydenta.

Temat został podjęty przez większość mediów w Polsce. Okazało się jednak, że zaprezentowany w tekście cytat nie jest dokładny, a Le Pen na pytania dziennikarzy odpowiedziała ogólnie, bez wskazania konkretnych nazwisk. Jędrzej Bielecki dopytywał o Jarosława Kaczyńskiego, ale Le Pen nie użyła określenia „demontaż Unii Europejskiej”. Potwierdza to inny, uczestniczący w spotkaniu, dziennikarz Jan Szyszko (związany z „Polityka Insight”).

Na dziennik spadła krytyka. Na antenie TVP Info Michał Karnowski z Grupy Fratria nazwał artykuł „nieładną manipulacją”. – Wyraźnie poczuli krew, można tak powiedzieć. Po szczycie unijnym (…) uznano, że można tak bezczelnie pewne rzeczy przekręcać. Zwracam uwagę, że dementi pojawiło się wcześniej, bo tam byli polscy dziennikarze. Dziennikarka tygodnika „W Sieci” od razu mówiła: nic takiego nie padło. Mimo wszystko mamy kontynuację całkowicie kłamliwej linii narracyjnej. Jako dziennikarzowi jest mi wstyd. Liczę, że „Rzeczpospolita” sprostuje tę sprawę, to poważna gazeta, a tego typu błędy nie mogą się zdarzać. Jeśli to są błędy – stwierdził Michał Karnowski. Z kolei Samuel Pereira, szef publicystyki w TVP Info, określił podane przez „Rzeczpospolitą” informacje jako „fake news”.

Redaktor naczelny dziennika Bogusław Chrabota odrzuca zarzuty o manipulację, przyznając jednocześnie, że w tekście Jędrzeja Bieleckiego doszło do nadużycia. Dlatego we wtorkowej „Rz” opublikowane zostało wyjaśnienie.

– Nie było świadomej manipulacji, choć było nadużycie. Jędrzej Bielecki nadużył słowa „demontaż”, które – nie wypowiedziane przez Marine Le Pen – nie powinno się znaleźć w leadzie. Za to nadużycie przeprasza w oświadczeniu, które jest na stronie internetowej i we wtorkowym wydaniu gazety – tłumaczy portalowi Wirtualnemedia.pl Bogusław Chrabota, redaktor naczelny „Rzeczpospolitej”.

W poniedziałek po południu portal Rp.pl opublikował wyjaśnienie Jędrzeja Bieleckiego, w którym dziennikarz tłumaczy, że liderka Frontu Narodowego chce przebudowy UE albo w ciągu pół roku od wygranych wyborów prezydenckich zorganizuje referendum o wystąpieniu Francji z Unii. – Czym innym, jak nie „demontażem UE”, jest taki program? Właśnie dlatego w podtytule poniedziałkowego artykułu takiego właśnie określenia użyłem mówiąc o propozycji Le Pen dla Kaczyńskiego, choć to akurat słowo nie padło na środowej konferencji z ust liderki Frontu Narodowego. Napisanie podtytułu w formie cytatu było błędem za co czytelników przepraszam. Jednak samo stwierdzenie, że propozycja Le Pen jest ofertą współpracy w demontażu Unii stanowi moim zdaniem logiczne podsumowanie stanowiska zaprezentowanego przez liderkę Frontu Narodowego – wyjaśnia Bielecki.