Marquard Media Polska przestaje wydawać pisma, ale konkurencja na tym nie skorzysta

Marquard Media Polska zmienia profil działalności – ma się skupić na rynku cyfrowym. Grudniowe wydania będą ostatnimi numerami magazynów „CKM”, „Cosmopolitan”, „Esquire”, „Harper’s Bazaar”, „Joy” i „Playboy”. Zdaniem ekspertów inni wydawcy magazynów nie skorzystają znacząco na decyzji Marquarda.

Bijan Khezri, CEO i współwłaściciel Marquard Media Group w komunikacie prasowym tłumaczy zamknięcie magazynów konkurencyjnym rynkiem i „niedoskonałym modelem biznesowym”. Pracę w wydawnictwie ma stracić do 70 proc. zatrudnionych. – Ale spółka zatrudni ludzi z kompetencjami pod nową strategię, czyli rozwój usług cyfrowych – zaznacza Tomasz Sikorski, account director agencji United PR, która zajmuje się PR Marquard Media Polska.

Wydawnictwo jednak zamknie też serwisy internetowe swoich magazynów (poza Ckm.pl). Marquard Media Polska chce skoncentrować się na rozwoju własnych serwisów: Kozaczek.pl, Papilot.pl, Zeberka.pl i Ckm.pl, planuje też ponowne uruchomienie serwisów Supermamy.pl oraz Autostuff.pl. Wydawnictwo zapowiada również rozwijanie usług cyfrowych, m.in. wprowadzanych właśnie na rynek: mobilnej aplikacji zakupowej ShoppieGo i usługi internetowej Act-2-Access.

Ewa Redel-Bydłowska doradca zarządu spółki Fitatu ds. rozwoju, która przez 24 lata pracowała w Edipresse Polska (była m.in. członkiem zarządu), przewiduje, że po decyzji Marquarda takie tytuły, jak „Elle Man” lub „Vogue Men” mogą wydawać więcej numerów specjalnych. – Tworzy się pewna luka rynkowa. Ale wpływ decyzji Marquarda na rynek będzie marginalny. Być może ktoś spróbuje zagospodarować reklamodawców, ale wątpię, by uruchomił nowy, stały magazyn w tym segmencie. W segmencie kobiecym może odżyć „Glamour” wydawnictwa Burda Media, bo to jedyna drukowana oferta glossy dla młodszej czytelniczki – prognozuje Redel-Bydłowska. Jej zdaniem Marquard może w ogóle wycofać się z Polski. – Gdyby sprzedali tytuły, mieliby pieniądze na nowe inwestycje w digitalu. Pewnie teraz będą próbować sprzedać digital pojedynczo lub w zestawach. Bardzo ciężko żyć z takiego portfolio, ono jest za małe. Łącznie ich zasięgi mogą nie przekraczać dwóch milionów użytkowników, a to jest mało – zaznacza Ewa Redel-Bydłowska.

Piotr Zagórski, dyrektor zarządzający z agencji mediowej MediaOn, podkreśla, że wydawnictwo znajdowało się w trudnej sytuacji. – Za tytułami wydawanymi przez Marquarda szły opłaty licencyjne, monetyzacja produktu nie była wystarczająca. Strumień inwestycji w reklamę jest skierowany bardziej do digitalu – zaznacza. Zagórski uważa, że na rynku nie ma konkurenta, który skorzysta na wycofaniu się Marquarda z druku. – Konkurencja jest rozproszona, kontent  tworzą teraz na przykład influencerzy. Nie ma jednej firmy, która przejmie odbiorców treści Marquarda – mówi.

Jak wynika z danych ZKDP, średnia sprzedaż ogółem „Cosmopolitan” w pierwszym półroczu 2019 roku wyniosła 27 430 egz. (spadek o 22,69 proc. w stosunku do pierwszego półrocza 2018 roku), „Joy” – 23 362 egz. (spadek o 29,68 proc.), „Playboya” – 20 375 egz. (spadek o 13,43 proc.), „Harper’s Bazaar” – 15 567 egz. (spadek o 17,37 proc.), „CKM” – 13 275 egz. (spadek o 19,66 proc.). „Esquire” nie jest zgłoszony do ZKDP.